
Ale przywiązałem się już do tych pobudek przed piątą i mam nadzieję, że mi tak zostanie. Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje!
Kojarzy mi się z chińską ceremonią otwarcia oczu lwa (takiego, co tańczy).iwanxxx pisze:Zastanawiam się co to za ceremonia, że Daejin (wtedy chyba jeszcze Mushim) Sunim maluje smokowi źrenice będąc ubrany w daekasa.
Jeśli nie zaangażujemy w to duszy, jeśli Afrykanie nie będą nawzajem sobie pomagać, nie można rozwiązać tej plagi poprzez dystrybucję prezerwatyw; wprost przeciwnie, zwiększy się problem.
Jeśli się nie mylę, wg tego fragmentu należy zrezygnować z własnego szczęścia po to, żeby inni cierpieli.Ten, kto nie wymienia własnego szczęścia na cierpienia innych, z pewnością nie osiągnie Stanu Buddy.
O rany. Coś tu zdrowo namieszałeś chyba. Skąd te wiadomości?Har-Dao pisze:Sokrates już się wkurzał, że w Grecji jest tyle miejsca i przestrzeni poswięconego bogom - i chyba on był naj-pierwszym który chciał rozdziału kosciół-państwo świeckie. Platon to kontynuował.