LordD pisze:iwanxxx pisze:Śmiejesz się, ale jest u nas w polskiej sandze osoba bez nogi, a widziałem sam jak robi 500 pokłonów.
Nie dobijajcie mnie...
Gdzieś była na mp3 mowa wstępna do Mowy Dharmy Bon Shim SSN dana przez dziewczynę, która w pewnym momencie życia miała bardzo, bardzo poważny wypadek na nartach. Przechodziła długą rehabilitację, o jeździe już nie było mowy, poruszanie się nie było czymś przyjemnym. Po jakimś czasie rehabilitacji mogła medytować na krześle. Uczęszczała na retrity, ale nie robiła pokłonów - nie mogła, po prostu jej kondycja na to nie pozwalała, była po rehabilitacji, nie mogła wykonywać wielu czynności co wcześniej.
Kiedyś jednak, w czasie któregoś z retritów, po prostu odstawiła krzesło i tak jak wszyscy zrobiła 108 pokłonów
Jak mówiła: sama nie miała pojęcia jak to się stało. Po prostu - nie myślała. Tylko działa. Wszyscy się zabrali do pokłonów, więc ona też. Wcześniej cały czas trzymała myślenie o swojej kondycji - a że wypadek, a że kręgosłup, a że nogi i jak to, ma robić pokłony? No jak?