airavana pisze:Har-Dao pisze:Jasne. Ale czy własne ciało nie winno być też przedmiotem tej medytacji?
Tak, ale czy nie wydaje Ci się, że propozycja oddania się tego typu medytacji przy wykorzystaniu przypadku tej żyjącej, czującej dziewczyny sprowadza ją do 'przedmiotu medytacji' właśnie. Przyznam Ci się, że wstrząsnęło to mną. Zwłaszcza w połączeniu z Twoją uwagą na temat 'wątku modlitewnego". (Przepraszam (szczerze) za bezpośredniość wypowiedzi.)
Czołem
Nie za bardzo rozumiem. To, że widzę ciało uszkodzone, wtedy widzę jego nietrwałość. Widzę pociętą powłokę i spod tej powłoki wyłania się krew, płyny ustrojowe, widzę żółć, widzę czerń strupów, widzę blizny. Widzę chude, umartwione zapewne licznymi głodówkami ciało kobiety. Ale czy ja uprzedmiotawiam tę istotę biorąc ją i jej ciało jako obiekt rozmyślań nad nietrwałoscią?
Nie zająknąłem się o współczuciu - co nie znaczy, że go nie mam do istot, które w swej ignorancji, w swym zwróceniu na siebie uwagi się tną i robią z tego wątpliwej lotności sztukę (a takie jest moje zdanie, że jest to rodzaj "sztuki" - zwłaszcza patetyczne teksty fotografowane nie bez przyczyny). Każdy rodzaj ekspresji jest formą wołania o pomoc - czy to bedzie tnaca się kobieta, czy pijący i wrzeszczący kibol - to ekspresja swych uczuć. Czasem ludzie starają się w swych działaniach (dość irracjonalnych) dopatrzeć się "artyzmu". Albo najwyraźniej się zblogować - co jest pewną tendencją ogólną w dzisiejszych czasach. Kibole też rejestrują "ustawki" i leją się tam niemiłosiernie.
Więc czy na następnym topicu zrobić linkę do filmu z ustawki i dodać komentarz - pomódlmy się za kiboli - dla mnie jest to trochę nie na miejscu - a stawiam temu forum wyższą poprzeczkę niż innym, w tym katolickim.
Dlatego też, bez poniżania kobiety, czy poniżania katolicyzmu - uważam, że zalążek chaona wg mnie w jego zamyśle trochę nie pasuje, albo jest - powiedzmy sobie szczerze - bardzo zgodny z pewnym stylem w mediach. Proszę, wejdź na wp.pl - duża część informacji w ostatnich czasach to "brutalne gwałcenie dzieci" albo "zabójstwo i gwałt" ewentualnie inne szokujące informacje. W jakim celu podawana jest taka informacja? By wywołać emocje w czytelniku. To jest dość tanie - wystarczy zrobić raport i jest to news dnia. Więc tendencja w mediach jest widoczna. OK. Teraz kwestia jak odbiorca poradzi sobie z ta informacją - bo człowiek jest tak skonstruowany, że musi to jakoś odreagować. Jak jest napisane, że kogoś gwałcił własny ojciec od dzieciństwa - to nie spływa po człowieku od tak. Chaon proponuje by sie "pomodlić" - oczywiscie przyczepiłem się do słowa - ale też jak widać trafiłem - bo jak sam zauważył, na katolickich forach znajdzie większą publikę. Ja natomiast zaproponowałem inny rodzaj poradzenia sobie z tą relacją.
Rozróżniłbym także istoty chcące pomocy faktycznie - od osób nieświadomych, które chcą pomocy. Ta druga grupa osób nieświadomych - potrzebujacych - to np osoby umierajace, na przykłąd ostatnio inicjatywa dla umeirajacej Jagody. Ona też nieświadomie potrzebowała pomocy. Ale jaka kolosalna to jest różnica to się czuje od razu. Jaka to różnica? Niby banał - ale kobieta tnaca się robi to z premedytacją. Można mówić, że jest nieświadoma, ale ona to robi świadomie - a znaczy to, że jest po ciemnej stronie mocy - z psychologicznego punktu widzenia - jest winna swojego połozenia - jest dzieckiem swoich działań. Winność, niewinność to też istotne gdy praktykuje się np mettę - łatwiej wysyłać mettę istotom niewinnym (dzieci, zwierzęta, etc) niz tym, które same sobie stworzyły piekło i epatują tym piekłem na innych.
Kończę już
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Mi nie chodzi o to, by nie praktykować współczucia dla osób "winnych" swego stanu - dla mnie na przykład inicjatywa Przebudzeni.pl to świetna robota kilku wyjątkowych istot. W tym programie więźniowie też są "winni" swego położenia. Ale teraz chcą to zmienić. Nie ma w nich premedytacji do czynienia więcej złego, a jeśli się potkną, to im wybaczę. Dziewczynie, która sie tnie i nie ma w tym skruchy a jest duma i chęć zaistnienia - to coś co trzeba uważać za niewłasciwe zachowanie.
To są drobne różnice, ale imho ważne. BTW - wszystko co wyżej to moje zdanie.
EDIT - i oczywiście bardzo współczuję tej kobiecie, żeby była jasność.
metta&peace
p.