ojjj mam, jak malo ktopiotr pisze:Nie ma się gdzie spieszyć. Może masz taką właściwość, że "czujesz" czas?
Dobra przerzuce sie na zegarek, powinno pomoc
Moderator: iwanxxx
ojjj mam, jak malo ktopiotr pisze:Nie ma się gdzie spieszyć. Może masz taką właściwość, że "czujesz" czas?
Na pewno dokładnie tak powiedział? Mi nikt nigdy nie kazał przejść do Kwan Seum Bosal. TO chyba była rada dla Ciebie.booker pisze:powinno się przejść do KwanSeumBosal,
Iwan, złap ten kontekst.iwanxxx pisze:Na pewno dokładnie tak powiedział? Mi nikt nigdy nie kazał przejść do Kwan Seum Bosal.
Moje pytanie było "Mam pytanie odnośnie techniki medytacyjnej. Jak mam robić KwanSeumBosal? Czy mam robić tak samo jak z "czystyumysł", że trzy kwambosale na wdechu i sześć-siedem kwambosali na wydechu? Czy jak?"iwanxxx pisze:TO chyba była rada dla Ciebie.
Tzn. jak? Z koncentracji na oddechu, przejść do powtarzania mantry? Że niby medytacja z oddechem jest dla początkujących tylko? Dziwne..booker pisze:SSN Wu Bong mówił mi, że medytacja na oddechu z mantrą "czysty umysł *3 <na wdechu>, nieeeewieeem <na wydechu>" jest w zasadzie dla bardzo początkujących, tych co zaczynają i że po pewnym krótkim czasie praktyki z oddechem powinno się przejść do KwanSeumBosal, jednak wówczas już nie przywiązujemy się do oddechu. Wspominał, że medyta z oddechem jest na sytuację,dla nowo-początkujących oraz kiedy naprawdę umysł jest mocno roztrząchany - wówczas jakąś chwilę można zrobić oddech ale potem powinno się przejśc do KwanSeumBosal (w jednej rundzie siedzenia).
To nie jest tylko koncentracja tylko na oddechu przeciez, robisz mantre w odpowiedni sposób.LordD pisze:Z koncentracji na oddechu, przejść do powtarzania mantry?
No tak mi powiedział, no co Ci poradzę (z oddechem i z mantrą).LordD pisze:Że niby medytacja z oddechem jest dla początkujących tylko? Dziwne..
Jeśli dobrze rozumiem, to dla początkujących jest integracja mantry z oddechem, a zaawansowani albo sam oddech, albo sama mantra tak?booker pisze:To nie jest tylko koncentracja tylko na oddechu przeciez, robisz mantre w odpowiedni sposób.LordD pisze:Z koncentracji na oddechu, przejść do powtarzania mantry?
No ja przejśc no normalnie.
najpierw "<wdech> czystyumysl.czystuymysl.czystyumysl" i "<wydech>nieeeeeeeeewieeeeeeeem".
Kiedy umysł jest już spokojniejszy to "kwanseumbosal kwanseumbosal kwanseubosal...." ale wdechy i wydechy nie liczą sie już tutaj.
Nie.LordD pisze:Jeśli dobrze rozumiem, to dla początkujących jest integracja mantry z oddechem, a zaawansowani albo sam oddech, albo sama mantra tak?
Jasne.LordD pisze:Ja zazwyczaj kwanseumbosaluje przed siedzeniem, co czyni moje siedzenie (czyli czysty umysł - nieeeee wieeeem) mniej napiętym i nerwowym (bo niestety wyłazi mi wtedy sporo stresów)
Zorganizuj sobie trochę kiesy by chociaż raz na rok usiąść YMJJ w weekend - to jest bardzo, bardzo dobre spotkać się z mistrzem i skonsultować praktykę.LordD pisze:Nie mam dostępu do nauczycieli i nie bardzo mam kaskę żeby sobie za nimi po całej Polsce jeździć.
Przy czym np u mnie początki trwały w takim razie 2 lata, w tym kilka dłuższych sesji. Potem różni nauczyciele polecają różne praktyki.booker pisze:Na początki jest mantra zsynchronizowana oddechem - wdech "czystyumysł" 3x ,a na wydechu "nieeeeeewieeeeeem" ok 2x dłużej niż wdech.
Jest.LordD pisze:A jak jest drogi Piotrze z siedzeniem z samym tylko oddechem w Kwan Um, bo Booker pisze, że czegoś takiego w tej szkole się nie robi. I mnie to mocno zastanawia.
Ok. A czym właściwie jest "medytacja czystego umysłu"?iwanxxx pisze:Jest.LordD pisze:A jak jest drogi Piotrze z siedzeniem z samym tylko oddechem w Kwan Um, bo Booker pisze, że czegoś takiego w tej szkole się nie robi. I mnie to mocno zastanawia.
Pzdr
Piotr
Nie napisałem, że się nie robi - napisałem, że technik tylko z samym oddechem w Kwan Um nie znam.LordD pisze: siedzeniem z samym tylko oddechem w Kwan Um, bo Booker pisze, że czegoś takiego w tej szkole się nie robi. I mnie to mocno zastanawia.
Z zen.pl:LordD pisze:Ok. A czym właściwie jest "medytacja czystego umysłu"?
to oznaczalo by ze musisz ocenic w pewnym momencie spokoj swojego umyslubooker pisze:Powiedział: "Nie. Kiedy robisz 'kuansebosal' nie przywiązujesz się już do oddechu. Z oddechem jest techniką tylko dla 'czystyumysł' i robią ją poczatkujący, Ci co zaczynają dopiero praktykę. Czystyumysł jest na uspokajanie umysłu. Jeżeli chcesz robić kuansembosal ale Twój umysł jest niespokojny, no to wówczas możesz zrobić chwilę 'czystyumysl' ale jak się troszkę już uspokoi to dalej już rób 'kuansembosal' "
Jak funkcjonują te myśli?LordD pisze:Dziś w nocy jak sobie siedziałem, to mnie olśniło jak to co sądzę na temat praktyki ogranicza moją praktykę - a właściwie zobaczyłem jak funkcjonują te myśli.
No to co.lepsze pisze:to oznaczalo by ze musisz ocenic w pewnym momencie spokoj swojego umyslu
wg mnie to zle porownanie.booker pisze:Jak idziesz w góry i w pewnym momencie sięgasz po butlę z wodą to nie odrazu oznacza, że zrobiłeś ocenę - po prostu chce Ci się pić więc pijesz - a dlatego, że masz sugo w buzi a to dla tego organizm potrzebuje wody.
A jakie było by dobre ?lepsze pisze:wg mnie to zle porownanie.
"idzesz do wody z butelką góry ..";)booker pisze:A jakie było by dobre ?lepsze pisze:wg mnie to zle porownanie.
Pozdrawiam
/M
Ooo... takhermit pisze:panowie, to Wam pomoże w porannej praktyce - ustawić sobie jako budzenie.
Czekamy, kunzangkunzang pisze:Kiedyś /rok temu Rolling Eyes/ obiecałem Tobie w temacie o śnieniu /off-topic cafe/ wykład mistrza mego serca na temat tego, co sie dzieje /i jak sobie z tym radzić/ przed snem. Ukazało się to drukiem i gdy znajdę trochę przestrzeni wstawię cytaty w stosownym temacie.
Nie jestem drogim Piotrem :lol: za SSN doradziła mi medytację z samym oddechem. W czasie siedzenia skupiam się w hara, dzięki czemu zaczynam automatycznie oddychać przeponą i tylko wdech wydech wdech wydech... - oczywiście w wersji idealnejLordD pisze:A jak jest drogi Piotrze z siedzeniem z samym tylko oddechem w Kwan Um, bo Booker pisze, że czegoś takiego w tej szkole się nie robi. I mnie to mocno zastanawia.
zepsol tez sobie watrabe jedzac nieugotowany ryz. chyba nie tedy droga.iwanxxx pisze:Wu Bong SSN na lenistwo zafundował sobie 100-dniowe odosobnienie solo, na którym prawie nie spał... Może tędy droga?
Pzdr
Piotr
Ostatnimi czasy też tak robię, czasem oddycha mi się swobodnie, a czasem się czuję jakbym oddychał betonem a nie powietrzem, czasem też ziewam z niedotlenienia.monaszi pisze:Nie jestem drogim Piotrem :lol: za SSN doradziła mi medytację z samym oddechem. W czasie siedzenia skupiam się w hara, dzięki czemu zaczynam automatycznie oddychać przeponą i tylko wdech wydech wdech wydech... - oczywiście w wersji idealnejLordD pisze:A jak jest drogi Piotrze z siedzeniem z samym tylko oddechem w Kwan Um, bo Booker pisze, że czegoś takiego w tej szkole się nie robi. I mnie to mocno zastanawia.
Wu Bong??rybysferyczne pisze:zepsol tez sobie watrabe jedzac nieugotowany ryz. chyba nie tedy droga.
Wu, Wu.iwanxxx pisze:Wu Bong??rybysferyczne pisze:zepsol tez sobie watrabe jedzac nieugotowany ryz. chyba nie tedy droga.
Pzdr
Piotr
A ja po wielokrotnym przestawianiu budzika zwlekam swoje zwłoki o 5.55 - głównie dlatego, że inaczej współlokatorka zajmie łazienkę, a źle wyglądam nieogolony. Potem okazuje się, że i tak nie działa sieć, i tak nie chcę jeść, kawy też nie ma. No to co zostaje... Więc kim jestem?rybysferyczne pisze:wstaje o 5:30 bez najmniejszych oporow, bez wewnetrznego dialogu, bez spioszkow w oczach i gesiej skorki. taki ze mnie mistrz.
David Chadwick - Crooked Cucumber. The Life and Zen Teachings of Shunryu Suzuki pisze:"Miałem szczęście być tam i być zachęcanym przez nich*, ale najtrudniejsze było wstawanie rano, tak jak oni". To była pierwsza lekcja, którą otrzymał Toshi* w nowej świątyni. Potrzebował na to czasu i nikt mu nie pomagał, ale w końcu odkrył, że udawało mu się, jeśli wyskoczył z łóżka zanim pojawiła się myśl. Jak tylko to odkrył, nigdy nie przestał. Stało się to praktyką na całe życie oraz jego nauczaniem: "Kiedy dzwoni dzwonek, wstawaj!"
* oni - Oka Sotan roshi oraz Keiza roshi
* Toshi - tak nazywano Suzuki roshiego, kiedy był dzieckiem.