Dla tych, którzy w ogóle nie wiedzą, o co chodzi : film jest o związkach nauki i duchowości (mistyka a fizyka kwantowa - te klimaty).
Nie napiszę o wszystkich kontrowersjach, bo sporo o tym pisano w sieci - kto chce, może sobie dodatkowo pogooglować.
Twórcy filmu są uczniami niejakiej J.Z. Knight, założycielki "Ramtha School of Enlightenment". Wg. J.Z. Knight, Ramtha ma 35 000 lat i jest pochodzącym z Lemurii (jednego z zaginionych kontynentów) wojownikiem, który stał na czele ponad dwumilionowej armii w wojnie z Atlantydami
![Jezyk :P](./images/smilies/tongue.gif)
![? :?:](./images/smilies/question.gif)
Oprócz J.Z. Knight w filmie wzięło udział m.in. kilku uczonych. Autorzy filmu zręcznie manipulowali ich wypowiedziami. Jeden z nich - dr. David Albert - wprost zarzuca autorom, że stworzyli wrażenie, że zgadza się z tezami, które on kategorycznie odrzuca!
Dużo się mówi w filmie o kilku eksperymentach "naukowych", m.in. o wynikach "dr" Masaru Emoto. Piszę "dr" dlatego, że jest to tytuł nadany przez The Open International University for Alternative Medicine - instytucję nie posiadającą uprawnień do nadawania jakichkolwiek tytułów naukowych. Bardzo smutne jest to, że niedawno jeden z odwiedzających Polskę mistrzów zen powoływał się (słyszałem umieszczone w sieci mp3 ze spotkania) na przedstawione w filmie badania Masaru Emoto, z których wynikało m.in. że zamrożona woda pobłogosławiona przez mnicha tworzy kryształki o bardziej harmonijnej strukturze, a woda, której ktoś nawymyślał, tworzy nieregularne, "brzydkie" kryształki... Oczywiście praca tego człowieka nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek sensowną metodologią.
Za to podobały mi się efekty specjalne.
Dziękuję za uwagę
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)