Zen bez ceremoniałów
Moderator: iwanxxx
Zen bez ceremoniałów
przeniesione przez kunzanga z działu ''Buddyzm Zen''
Witam forumowiczów;
Szukam miejsca, w którym praktykuje się bez ceremoniałów (śpiewy, czy pokłony). Nacisk położony jest na zazen.
Czy istnieje godna polecenia taka grupa, szkoła Zen w Polsce?
Aby uniknąć nieporozumień, napiszę, że praktykowałem kiedyś 7-8 lat Kwan Um
pozdrawiam
Witam forumowiczów;
Szukam miejsca, w którym praktykuje się bez ceremoniałów (śpiewy, czy pokłony). Nacisk położony jest na zazen.
Czy istnieje godna polecenia taka grupa, szkoła Zen w Polsce?
Aby uniknąć nieporozumień, napiszę, że praktykowałem kiedyś 7-8 lat Kwan Um
pozdrawiam
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Zen bez ceremoniałów
Witaj na forum !blechacz pisze:Szukam miejsca, w którym praktykuje się bez ceremoniałów (śpiewy, czy pokłony). Nacisk położony jest na zazen.
Czy istnieje godna polecenia taka grupa, szkoła Zen w Polsce?
Bez ceremoniałów można za darmo praktykować samemu lub ze znajomymi. Zorganizuj taka grupę w swojej miejscowości i zapraszaj mistrzów, którzy zaakceptują ten brak ceremoniału.
Wydaje mi się, że prawdziwi mistrzowie nie przyjadą. Możesz też poszukać w google, ale chyba takich grup nie ma.
Zen jest religią tradycyjną a tam gdzie tradycja i potwierdzeni mistrzowie zawsze jest jakiś ceremoniał. Tak już jest z religiami, bo nie pojawiają się one z pustki tylko z uwarunkowań kulturowych.
Jest jeszcze opcja chrześcijańskiego zen. Nie powinno tam być ceremoniałów buddysjkich. Benedyktyni z Tyńca w to się kiedyś bawili.
http://www.pozytywy.com/artykuly/7881-m ... nedyktynow
http://tyniec.benedyktyni.pl/pl/forum/temat:3.htm
Albo ośrodek medytacyjny w klasztorze benedyktynów w Lubiniu:
http://www.lubin-medytacje.pl/
http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1546,1 ... dzial.html
Możesz też poszukać 'cywilnej' szkoły chrześcijańskiego zen Willigis' Jaäger'a (też benedyktyn):
http://www.sanbokyodan-zen.com/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Willigis_J%C3%A4ger
http://studioamarante.pl/chrzescijanski-zen/
http://jagerfundacja.pl/willigis-jager/portret/
Więcej o chrześcijańskim zen (bez ceremoniałów) możesz przeczytać na tym forum pod linkami:
http://forum.medytacja.net/viewtopic.ph ... enedyktyni
http://forum.medytacja.net/viewtopic.ph ... 5&start=44
http://forum.medytacja.net/viewtopic.ph ... enedyktyni
A w wynikającym z tych linków temacie buddyzm i chrześcijaństwo:
http://www.nowaedukacja.pl/wywiad.html
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=153
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=871
Pozdrawiam
- Asti
- Posty: 795
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Hahayana
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zen bez ceremoniałów
Jeśli chodzi o brak ceremoniałów, to coś w linii roshiego Uchiyamy. Myślę, że taka opcja najbardziej przypadłaby Ci do gustu.
http://www.zen.ite.pl/teksty/otwieranie ... mysli.html
Są w Polsce zdaje się praktykujący w tej tradycji, ale z tego co wiem nie ma żadnej zorganizowanej grupy. Może ktoś inny będzie wiedział coś więcej na ten temat. Spróbuj się może kontaktować przez tą stronę: http://antaiji.dogen-zen.de/pol/index.shtml
http://www.zen.ite.pl/teksty/otwieranie ... mysli.html
Są w Polsce zdaje się praktykujący w tej tradycji, ale z tego co wiem nie ma żadnej zorganizowanej grupy. Może ktoś inny będzie wiedział coś więcej na ten temat. Spróbuj się może kontaktować przez tą stronę: http://antaiji.dogen-zen.de/pol/index.shtml
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Zen bez ceremoniałów
Buddyjska Wspólnota Zen KANNON powstała w 1988 roku, skupia uczniów Roshiego Jakusho Kwonga - mistrza zen w tradycji japońskiego soto.
www.pustka.pl
www.kannon.pl
Przykład planu praktyk w Sandze Zen Kannon Gdańsk:
Plan praktyki w czwartki i soboty:
18.00-18.30 zazen (medytacja siedząca)
18.30-18.40 kinhin (medytacja w ruchu)
18.40.19.10 zazen
19.10-19.20 kinhin
19.20-19.50 zazen
19.50 śpiewy lub cztery ślubowania
Plan praktyki w niedziele:
09.00-09.30 zazen (medytacja siedząca)
09.30-09.40 kinhin (medytacja w ruchu)
09.40.10.10 zazen
10.10-10.20 kinhin
10.20-10.50 zazen
10.50 Sutra Serca
www.pustka.pl
www.kannon.pl
Przykład planu praktyk w Sandze Zen Kannon Gdańsk:
Plan praktyki w czwartki i soboty:
18.00-18.30 zazen (medytacja siedząca)
18.30-18.40 kinhin (medytacja w ruchu)
18.40.19.10 zazen
19.10-19.20 kinhin
19.20-19.50 zazen
19.50 śpiewy lub cztery ślubowania
Plan praktyki w niedziele:
09.00-09.30 zazen (medytacja siedząca)
09.30-09.40 kinhin (medytacja w ruchu)
09.40.10.10 zazen
10.10-10.20 kinhin
10.20-10.50 zazen
10.50 Sutra Serca
Kwan Seum Bosal
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Zen bez ceremoniałów
blechacz pisze:Szukam miejsca, w którym praktykuje się bez ceremoniałów (śpiewy, czy pokłony).
GatoNegro pisze:19.50 śpiewy lub cztery ślubowania
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen bez ceremoniałów
blechacz,
Wszystko, co wymienili szanowni przedmówcy jest z letka chybione
W soto i podobnych tez są śpiewy (może mniej niż w Kwan Um, bo wszędzie jest mniej niż w Kwan Um) i masa różnego ceremoniału. Soto to gąszcz różnych formalizmów i ktoś kto sobie wyobraża, że tam przychodzą i siadają na poduszkach nigdy nie widział praktyki w stylu soto. W soto ceremonią jest nawet ustawianie stopy przed wejściem do zendo.
Wiligis Jaeger i s-ka robi normalne formy sambo-kyodan (nie wiem, co robią w wariancie chrześcijańskim, bo mają dwa, z czego w Polsce był tylko ten pierwszy - z 10 lat temu było sesshin z nim na Śląsku, to normalnie śpiewali sutry po niemiecku). U benedyktynów nie ma może ceremonii zen, ale są po prostu msze.
8 lat w Kwan Um? Jeśli to było na przestrzeni ostatnich 10 lat, to musimy się znać.
W Falenicy czasami wynajmuje salę grupa skupiona wokół jakiegoś znajomego SSN, która praktykuje niby bez form - musiałbyś zapytać biuro o namiary na nich. Poza tym były chyba próby grup Toni Packer, ale nie wiem, czy wciąż funkcjonują.
Pzdr
Piotr
Wszystko, co wymienili szanowni przedmówcy jest z letka chybione
W soto i podobnych tez są śpiewy (może mniej niż w Kwan Um, bo wszędzie jest mniej niż w Kwan Um) i masa różnego ceremoniału. Soto to gąszcz różnych formalizmów i ktoś kto sobie wyobraża, że tam przychodzą i siadają na poduszkach nigdy nie widział praktyki w stylu soto. W soto ceremonią jest nawet ustawianie stopy przed wejściem do zendo.
Wiligis Jaeger i s-ka robi normalne formy sambo-kyodan (nie wiem, co robią w wariancie chrześcijańskim, bo mają dwa, z czego w Polsce był tylko ten pierwszy - z 10 lat temu było sesshin z nim na Śląsku, to normalnie śpiewali sutry po niemiecku). U benedyktynów nie ma może ceremonii zen, ale są po prostu msze.
8 lat w Kwan Um? Jeśli to było na przestrzeni ostatnich 10 lat, to musimy się znać.
W Falenicy czasami wynajmuje salę grupa skupiona wokół jakiegoś znajomego SSN, która praktykuje niby bez form - musiałbyś zapytać biuro o namiary na nich. Poza tym były chyba próby grup Toni Packer, ale nie wiem, czy wciąż funkcjonują.
Pzdr
Piotr
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Zen bez ceremoniałów
To prawda, sugerowałem się tylko swoim wyobrażeniem o Sōtō Zen. Kiedy pomyślę o Sōtō widzę japoński styl no i na myśl przychodzi Shikantaza.iwanxxx pisze: Wszystko, co wymienili szanowni przedmówcy jest z letka chybione
W soto i podobnych tez są śpiewy (może mniej niż w Kwan Um, bo wszędzie jest mniej niż w Kwan Um) i masa różnego ceremoniału. Soto to gąszcz różnych formalizmów i ktoś kto sobie wyobraża, że tam przychodzą i siadają na poduszkach nigdy nie widział praktyki w stylu soto. W soto ceremonią jest nawet ustawianie stopy przed wejściem do zendo.
Pozdrawiam.
GN
Kwan Seum Bosal
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 132
- Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen Rinzai
Re: Zen bez ceremoniałów
Nadal jest grupa osób praktykujących z Toni, tu masz kontakt: eichelberger@u-zrodla.pliwanxxx pisze:blechacz,
Wszystko, co wymienili szanowni przedmówcy jest z letka chybione
W soto i podobnych tez są śpiewy (może mniej niż w Kwan Um, bo wszędzie jest mniej niż w Kwan Um) i masa różnego ceremoniału. Soto to gąszcz różnych formalizmów i ktoś kto sobie wyobraża, że tam przychodzą i siadają na poduszkach nigdy nie widział praktyki w stylu soto. W soto ceremonią jest nawet ustawianie stopy przed wejściem do zendo.
Wiligis Jaeger i s-ka robi normalne formy sambo-kyodan (nie wiem, co robią w wariancie chrześcijańskim, bo mają dwa, z czego w Polsce był tylko ten pierwszy - z 10 lat temu było sesshin z nim na Śląsku, to normalnie śpiewali sutry po niemiecku). U benedyktynów nie ma może ceremonii zen, ale są po prostu msze.
8 lat w Kwan Um? Jeśli to było na przestrzeni ostatnich 10 lat, to musimy się znać.
W Falenicy czasami wynajmuje salę grupa skupiona wokół jakiegoś znajomego SSN, która praktykuje niby bez form - musiałbyś zapytać biuro o namiary na nich. Poza tym były chyba próby grup Toni Packer, ale nie wiem, czy wciąż funkcjonują.
Pzdr
Piotr
W Sambo - kyodan i w Soto różnych form praktyk jest całkiem dużo, jedyna nadzieja to właśnie grupa o której wspomniałem wcześniej. Pozostaje jedynie sprawa, czy jest to odpowiednia dla Ciebie forma - sprawdź
Są dwa miejsca w których praktykuje się w lini Roshiego Uchiyamy:Asti pisze:Jeśli chodzi o brak ceremoniałów, to coś w linii roshiego Uchiyamy. Myślę, że taka opcja najbardziej przypadłaby Ci do gustu.
http://www.zen.ite.pl/teksty/otwieranie ... mysli.html
Są w Polsce zdaje się praktykujący w tej tradycji, ale z tego co wiem nie ma żadnej zorganizowanej grupy. Może ktoś inny będzie wiedział coś więcej na ten temat. Spróbuj się może kontaktować przez tą stronę: http://antaiji.dogen-zen.de/pol/index.shtml
1. Świątynia Buddyjska — Bukkoin, Warszawa
2. Ośrodek Misji Buddyjskiej w Kazimierzu Dolnym, tam nauczycielem jest Daitsu Tom Wright, spadkobierca Roshiego Uchiyamy.
Jednak są to pełnej "krwi" szkoły Soto z całym dość rozbudowanym ceremoniałem, tekst który umieścił Asti tyczy się tylko pewnej formy praktyki sesshin, grupowego odosobnienia. W duchu tej nauki odbywa się taka forma sesshin we wspomnianym klasztorze Antaji.
"Ceremoniał" jest aż taka przeszkodą? To też zazen, przecież....
Szerokiej Drogi!
- monaszi
- Senior User
- Posty: 547
- Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen/Kwan Um
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zen bez ceremoniałów
Szkoła Zen Zwykły Umysł
http://www.zwykly-umysl.org/
http://www.zwykly-umysl.org/
10 razy upaść... 11 razy wstać
- Asti
- Posty: 795
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Hahayana
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zen bez ceremoniałów
Dziękuję za sprostowanieAdamW pisze:Nadal jest grupa osób praktykujących z Toni, tu masz kontakt: eichelberger@u-zrodla.pliwanxxx pisze:blechacz,
Wszystko, co wymienili szanowni przedmówcy jest z letka chybione
W soto i podobnych tez są śpiewy (może mniej niż w Kwan Um, bo wszędzie jest mniej niż w Kwan Um) i masa różnego ceremoniału. Soto to gąszcz różnych formalizmów i ktoś kto sobie wyobraża, że tam przychodzą i siadają na poduszkach nigdy nie widział praktyki w stylu soto. W soto ceremonią jest nawet ustawianie stopy przed wejściem do zendo.
Wiligis Jaeger i s-ka robi normalne formy sambo-kyodan (nie wiem, co robią w wariancie chrześcijańskim, bo mają dwa, z czego w Polsce był tylko ten pierwszy - z 10 lat temu było sesshin z nim na Śląsku, to normalnie śpiewali sutry po niemiecku). U benedyktynów nie ma może ceremonii zen, ale są po prostu msze.
8 lat w Kwan Um? Jeśli to było na przestrzeni ostatnich 10 lat, to musimy się znać.
W Falenicy czasami wynajmuje salę grupa skupiona wokół jakiegoś znajomego SSN, która praktykuje niby bez form - musiałbyś zapytać biuro o namiary na nich. Poza tym były chyba próby grup Toni Packer, ale nie wiem, czy wciąż funkcjonują.
Pzdr
Piotr
W Sambo - kyodan i w Soto różnych form praktyk jest całkiem dużo, jedyna nadzieja to właśnie grupa o której wspomniałem wcześniej. Pozostaje jedynie sprawa, czy jest to odpowiednia dla Ciebie forma - sprawdź
Są dwa miejsca w których praktykuje się w lini Roshiego Uchiyamy:Asti pisze:Jeśli chodzi o brak ceremoniałów, to coś w linii roshiego Uchiyamy. Myślę, że taka opcja najbardziej przypadłaby Ci do gustu.
http://www.zen.ite.pl/teksty/otwieranie ... mysli.html
Są w Polsce zdaje się praktykujący w tej tradycji, ale z tego co wiem nie ma żadnej zorganizowanej grupy. Może ktoś inny będzie wiedział coś więcej na ten temat. Spróbuj się może kontaktować przez tą stronę: http://antaiji.dogen-zen.de/pol/index.shtml
1. Świątynia Buddyjska — Bukkoin, Warszawa
2. Ośrodek Misji Buddyjskiej w Kazimierzu Dolnym, tam nauczycielem jest Daitsu Tom Wright, spadkobierca Roshiego Uchiyamy.
Jednak są to pełnej "krwi" szkoły Soto z całym dość rozbudowanym ceremoniałem, tekst który umieścił Asti tyczy się tylko pewnej formy praktyki sesshin, grupowego odosobnienia. W duchu tej nauki odbywa się taka forma sesshin we wspomnianym klasztorze Antaji.
"Ceremoniał" jest aż taka przeszkodą? To też zazen, przecież....
Szerokiej Drogi!
Osobiście też miałem na początku problemy z ceremoniałem, ale potraktowałem to jako dobry trening odpuszczania własnych preferencji (lubię/nie lubię). Z czasem wszystkie te formy wydały mi się po prostu środkami wyrazu i treningu duchowego, tak jak chodzenie, siedzenie, czy robienie herbaty.
Pozdrowienia,
Asti.
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Zen bez ceremoniałów
GatoNegro pisze:Buddyjska Wspólnota Zen KANNON powstała w 1988 roku, skupia uczniów Roshiego Jakusho Kwonga - mistrza zen w tradycji japońskiego soto.
www.pustka.pl
www.kannon.pl
monaszi pisze:Szkoła Zen Zwykły Umysł
http://www.zwykly-umysl.org/
Cudze chwalicie,
Swego nie znacie,
Sami nie wiecie,
Co posiadacie.
Wspomniałem o Sōtō Zen, a zupełnie zapomniałem o Szkole Zen Zwykły Umysł który znajduje się po sąsiedzku.
Kwan Seum Bosal
Re: Zen bez ceremoniałów
Witam i bardzo dziękuje za tak obfity odzew!
Wspominam, bo na pierwsze kyol che pojechałem niepalący i po tygodniu zacząłem sępić Nie ma letko!
A co sądzicie o Śląskiej szkole zen? Nie wymieniliście, a wydało mi się też interesujące, przeczytełm ten tekst "domowy zen" i podobał mi się.
Zazen, szaty mi nie przeszkadzają, Sutra Serca jest tłumaczona, więc również nie. Dzięki za garść linków, niektóre znałem, nawet będąc na Kyol che w Falenicy, odwiedziłem ul. Filmową;)shingnya pisze:Zen jest religią tradycyjną a tam gdzie tradycja i potwierdzeni mistrzowie zawsze jest jakiś ceremoniał. Tak już jest z religiami, bo nie pojawiają się one z pustki tylko z uwarunkowań kulturowych.
Tak, to mi pasuje, sam szpikAsti pisze:Jeśli chodzi o brak ceremoniałów, to coś w linii roshiego Uchiyamy. Myślę, że taka opcja najbardziej przypadłaby Ci do gustu
Tz. ja przestałem chodzić do ośrodka regularnie i wyjeżdżać na Kyol che jakoś 7 lat temu. wcześnie ok 7 lat praktykowałem mocniej i regularnie, choć w Falenicy siedziałem najdłużej 3 tygodnie. Może podczas któregoś pobytu nakładaliśmy sobie do michy podczas posiłków Albo wspólny papierosek za furtkąiwanxxx pisze:8 lat w Kwan Um? Jeśli to było na przestrzeni ostatnich 10 lat, to musimy się znać.
Wspominam, bo na pierwsze kyol che pojechałem niepalący i po tygodniu zacząłem sępić Nie ma letko!
a to ciekawe...iwanxxx pisze:W Falenicy czasami wynajmuje salę grupa skupiona wokół jakiegoś znajomego SSN
dzięki, znalazłem adres w Wawie!AdamW pisze:Są dwa miejsca w których praktykuje się w lini Roshiego Uchiyamy:
1. Świątynia Buddyjska — Bukkoin, Warszawa
2. Ośrodek Misji Buddyjskiej w Kazimierzu Dolnym, tam nauczycielem jest Daitsu Tom Wright, spadkobierca Roshiego Uchiyamy.
szkoda że tak daleko z centrum PL... Wydaję sie fajną opcją.monaszi pisze:Szkoła Zen Zwykły Umysł
A co sądzicie o Śląskiej szkole zen? Nie wymieniliście, a wydało mi się też interesujące, przeczytełm ten tekst "domowy zen" i podobał mi się.
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Zen bez ceremoniałów
@blechacz, zen bez ceremoniałów to samotny domowy zen
jak zbierze się grupa to ewoluuje w stronę tradycji i rytuałów, zapraszania Mistrzów i innych głupot
ergo im mniej ludzi tym mniej kłopotów
jak śpiewał Kazik "są w życiu upadki i wzloty a zorganizowane religie to tylko kłopoty"
jak zbierze się grupa to ewoluuje w stronę tradycji i rytuałów, zapraszania Mistrzów i innych głupot
ergo im mniej ludzi tym mniej kłopotów
jak śpiewał Kazik "są w życiu upadki i wzloty a zorganizowane religie to tylko kłopoty"
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen bez ceremoniałów
To po prostu sambo-kyodan.blechacz pisze:A co sądzicie o Śląskiej szkole zen? Nie wymieniliście, a wydało mi się też interesujące, przeczytełm ten tekst "domowy zen" i podobał mi się.
Re: Zen bez ceremoniałów
Niewykluczone. Z drugiej strony taka jest natura ludzka, że potrzebuje grup, norm społecznych. Ludzie czują się bezpieczniej. Czerwone światło - stoisz, zielone - idziesz.shingnya pisze:@blechacz, zen bez ceremoniałów to samotny domowy zen
jak zbierze się grupa to ewoluuje w stronę tradycji i rytuałów, zapraszania Mistrzów i innych głupot
ergo im mniej ludzi tym mniej kłopotów
jak śpiewał Kazik "są w życiu upadki i wzloty a zorganizowane religie to tylko kłopoty"
Nie chciałbym widzieć świata w kolorze szaty danej szkoły, takie obciąganie głowy. Kiedyś na którymś JMJJ spotkałem fajnego gościa, który odwiedzał różne ośrodki, jeździł na sesziny do różnych grup. Może to rozsądne...
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Zen bez ceremoniałów
Odkąd mam rodzinę praktykuję bez ceremoniałów. Siła wyższa
A tak swoją drogą, to "dlaczemu" ceremoniały Ci przeszkadzają (takie niedyskretne tylko pytanko)
A tak swoją drogą, to "dlaczemu" ceremoniały Ci przeszkadzają (takie niedyskretne tylko pytanko)
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Zen bez ceremoniałów
Uważam, że rozsądnym jest zadać sobie pytanie: "Dlaczego to robię?" "Po co?"blechacz pisze:Kiedyś na którymś JMJJ spotkałem fajnego gościa, który odwiedzał różne ośrodki, jeździł na sesziny do różnych grup. Może to rozsądne...
Jeśli jeździ się po to, aby poznać różne tradycje, poznać różne rodzaje praktyk szukając tej właściwej dla siebie wtedy okey.
Ale jeśli jeździ się po to, aby być multitradycjonalistą, aby wszędzie mnie znano wtedy... cóż.
Ktoś powiedział że praktyka jest jak lekarstwo, więc można by przyjąć że poszczególne tradycję są jak ośrodki zdrowia.
Jeśli chodzi się do kilku lekarzy i od każdego bierze się lekarstwo i łyka się je wszystkie naraz to wtedy można by taką osobę uznać za lekomana która w najlepszym wypadku będzie miała sporą niestrawność, a w najgorszym zapadnie na chorobę z powodu przedawkowania leków i zejdzie z tego świata nie lecząc w ogóle swojej choroby z którą przyszła do lekarza.
Kwan Seum Bosal
Re: Zen bez ceremoniałów
Ja widzę jeszcze jedną opcję - utrzymanie ŚwieżościGatoNegro pisze:Uważam, że rozsądnym jest zadać sobie pytanie: "Dlaczego to robię?" "Po co?"
Jeśli jeździ się po to, aby poznać różne tradycje, poznać różne rodzaje praktyk szukając tej właściwej dla siebie wtedy okey.
Ale jeśli jeździ się po to, aby być multitradycjonalistą, aby wszędzie mnie znano wtedy... cóż.
Tak, wszyscy nauczyciele lubią to powtarzaćGatoNegro pisze:Ktoś powiedział że praktyka jest jak lekarstwo, więc można by przyjąć że poszczególne tradycję są jak ośrodki zdrowia.
Jeśli chodzi się do kilku lekarzy i od każdego bierze się lekarstwo i łyka się je wszystkie naraz to wtedy można by taką osobę uznać za lekomana która w najlepszym wypadku będzie miała sporą niestrawność, a w najgorszym zapadnie na chorobę z powodu przedawkowania leków i zejdzie z tego świata nie lecząc w ogóle swojej choroby z którą przyszła do lekarza.
Nie ma co przesadzać z lekami, ale rozsądna suplementacja nie musi zaszkodzić.
p.s. buddyjska dewocja jast męcząca jak każda inna, niestety z czymś takim zacząłem sie spotykać...
skądś to znamstepowy jeż pisze:Odkąd mam rodzinę praktykuję bez ceremoniałów
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Zen bez ceremoniałów
hmm, ja inaczej na to patrzę, bo jest cała masa ludzi na wiecznie początkującym etapie np. jak ja
dla nich nie ma znaczenia to, że praktykuja różne tradycje bo i tak nigdy nie wejdą głębiej w żadną
Pojawia się pytanie: czym się różni początkujący od średniozaawansowanego?
Wielu poczatkujacych jest tak bystrych że zawstydzają średniozaawansowanych ale ci poczatkujacy nie sa zwiazani z zadna tradycja
wiec nie sposob wyegzekwowac od nich "szacunku" dla buddyjskiej grypsery starszej stażem w konkretnej tradycji.
To moim zdaniem podpada pod jakąś ksenofobię tych zasiedziałych
dla nich nie ma znaczenia to, że praktykuja różne tradycje bo i tak nigdy nie wejdą głębiej w żadną
Pojawia się pytanie: czym się różni początkujący od średniozaawansowanego?
Wielu poczatkujacych jest tak bystrych że zawstydzają średniozaawansowanych ale ci poczatkujacy nie sa zwiazani z zadna tradycja
wiec nie sposob wyegzekwowac od nich "szacunku" dla buddyjskiej grypsery starszej stażem w konkretnej tradycji.
To moim zdaniem podpada pod jakąś ksenofobię tych zasiedziałych
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen bez ceremoniałów
Witaj
Pozdrawiam
Opierasz się tu na jakiś konkretnych badania przeprowadzonych w różnych tradycjach buddyjskich, a tyczących się tego?... jeżeli tak, to poproszę o namiar na te badaniashingnya pisze:(...) Wielu poczatkujacych jest tak bystrych że zawstydzają średniozaawansowanych ale ci poczatkujacy nie sa zwiazani z zadna tradycja
wiec nie sposob wyegzekwowac od nich "szacunku" dla buddyjskiej grypsery starszej stażem w konkretnej tradycji.
To moim zdaniem podpada pod jakąś ksenofobię tych zasiedziałych
Pozdrawiam
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Zen bez ceremoniałów
To prosta socjologia małych grup wyznaniowych czy innych.
Widzę zamiar tego twojego pytania panie kunzang.
hehe... chyba też jestem szamanem
PS. Polecam książkę Marka Kamińskiego "Gry więzienne" oraz linka http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_gier
Widzę zamiar tego twojego pytania panie kunzang.
hehe... chyba też jestem szamanem
PS. Polecam książkę Marka Kamińskiego "Gry więzienne" oraz linka http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_gier
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen bez ceremoniałów
Witam
Pozdrawiam
Czyli widzisz, że proszę Ciebie o konkret, a nie o Twe fantazje na ten temat - to dobrze. Szkoda tylko, że tego konkretu nie ma, a wychodzi na to, że sobie po prostu fantazjujesz, jak to z tym jest w różnych tradycjach buddyjskichshingnya pisze:Widzę zamiar tego twojego pytania panie kunzang.
Pozdrawiam
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Zen bez ceremoniałów
Kunzi, przyjacielu, obawiam się że to nie fantazje ...
Czytałeś może Ashe Martin "Szaman Naszych Czasów"?
Czytałeś może Ashe Martin "Szaman Naszych Czasów"?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen bez ceremoniałów
Witam
A dla mnie na pewno to Twa fantazja - w przypadku sangi w ramach której podążam ścieżką.
Pozdrawiam
My się znamy?shingnya pisze:Kunzi, przyjacielu, obawiam się że to nie fantazje ...
A dla mnie na pewno to Twa fantazja - w przypadku sangi w ramach której podążam ścieżką.
Pozdrawiam
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Zen bez ceremoniałów
Obawiam się, że nie ma początkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych.
A jeśli są, to tylko dlatego, że w ten sposób fantazjują
A jeśli są, to tylko dlatego, że w ten sposób fantazjują
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Zen bez ceremoniałów
Albo trenują przed mistrzostwami świata w noszeniu tratwystepowy jeż pisze:Obawiam się, że nie ma początkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych.
A jeśli są, to tylko dlatego, że w ten sposób fantazjują
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Zen bez ceremoniałów
Shingnya w jakiejs sandze zaobserowales takie zachowania, czy tak po prostu tak sie Tobie wydaje?shingnya pisze:Wielu poczatkujacych jest tak bystrych że zawstydzają średniozaawansowanych ale ci poczatkujacy nie sa zwiazani z zadna tradycja
wiec nie sposob wyegzekwowac od nich "szacunku" dla buddyjskiej grypsery starszej stażem w konkretnej tradycji.
To moim zdaniem podpada pod jakąś ksenofobię tych zasiedziałych
Ja od drugiej osoby ktora spotkalem w swojej sandze, kiedy powiedzialem ze jestem poczatkujacy, uslyszalem ze to nie ma zadnego znaczenia a moze nawet lepiej poniewaz czesto poczatkujacy nie jest jeszcze nie az tak obciazony bagazem swoich projekcji, oczekiwan itd. i dlatego moze byc mu latwiej mu rozpoznac swoja nature umyslu. Poza tym wszedzie gdzie bywalem kiedy jezdzilem poznawac rozne sanghi w Polsce to jakos nigdzie nie dawano mi odczuc jakobym byl na jakims nizszym poziomie.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Zen bez ceremoniałów
Tak mi się wydaje.
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Zen bez ceremoniałów
A tutaj na forum zaobserwowałeś takie zachowania?shingnya pisze:Tak mi się wydaje.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen bez ceremoniałów
Witam
Pozdrawiam
he... he... Nie, no są osoby - zetknąłem się z tym - które mają tego typu podejście do innych, ale to są osoby, a nie, że tak jest w ramach różnych tradycji. Gdybym miał wyciągać wnioski na podstawie podejścia takiej osoby do innych, jak to w związku z tym jest w danej sandze, to byłoby głupotą z mej strony.amogh pisze:Albo trenują przed mistrzostwami świata w noszeniu tratwystepowy jeż pisze:Obawiam się, że nie ma początkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych.
A jeśli są, to tylko dlatego, że w ten sposób fantazjują
Pozdrawiam
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zen bez ceremoniałów
Dzień dobry ,shingnya pisze:
wiec nie sposob wyegzekwowac od nich "szacunku" dla buddyjskiej grypsery starszej stażem w konkretnej tradycji
dorzucę coś. Są różne grypsery w różnych więzieniach . Jest grypsera ,,praktykuję już 30 lat więc wiem", jest grypsera ,,ja chcę być wiecznie początkujący i mieć ciągle umysł ,,nie wiem"", jest ,,czytałeś tę książkę? polecam ci przeczytać taką a taką książkę bo tam jest napisane to i to", jest ,,szukam mocnej praktyki z tradycyjnym ceremoniałem bo tak mi pasuje", jest ,,szukam praktyki bez ceremoniału, bez form bo mi inaczej pasuje". Tyle grypser ile różnych rodzajów umysłu
Pozdrawiam
Re: Zen bez ceremoniałów
i jest grypsera "odwracam kota ogonem"
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zen bez ceremoniałów
Witaj ,blechacz pisze:i jest grypsera "odwracam kota ogonem"
o właśnie. Spod palców na klawiaturze mi to wyjąłes . W poprzednim poście na końcu powinno być ,,a wogóle te wszystkie grypsery to odwracanie kota do góry ogonem"
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 132
- Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen Rinzai
Re: Zen bez ceremoniałów
Kot spadł na cztery łapy....
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Zen bez ceremoniałów
Na czym wylądował... ?AdamW pisze:Kot spadł na cztery łapy....
Re: Zen bez ceremoniałów
na księżycu