Maliboo pisze:Dzieki za odpowiedzi
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Od niedawna zaczalem praktykowac Zen
Czy medytacja zen- obserwacja i liczenie oddechow, zalicza sie jako szine? Pomoze mi to pozbyc sie moich oporow w kontaktach z ludzmi/ strachu itp. ?
W zen nie mówi się o szine, ale to podobna technika.
Masz nieśmiałość do ludzi, nowych sytuacji? Czujesz lęk?
Miałem dokładnie to samo. Odczuwałem czasami irracjonalny lęk, byłem nieśmiały, gdy byłem mały bałem się spytać o coś u fotografa czy w sklepie.
Podczas medytacji w pewnym momencie potrafiłem zlokalizować ten lęk w ciele. Gdzieś tam było jego miejsce. U mnie było to w okolicach czakramu serca.
Zacząłem robić taką praktykę, że obserwowałem ten lęk. Zacząłem też w pewnym momencie odczuwać czakramy. Dlatego piszę, że lęk odczuwałem w miejscu gdzie jest tzw. czakram. Pewnie to nie przypadek.
Niekiedy w miejscu, gdzie odczuwałem lęk zacząłem odczuwać i odwagę. Pamiętam takie dziwne zdarzenie, gdy nocowałem sam w lesie w samochodzie. Czułem lęk i zacząłem robić praktykę. Wtedy poczułem ogromną wręcz odwagę, nieustraszoność można powiedzieć. Było to z 10 lat temu. W każdym razie to irracjonalne odczucie lęku już nie powróciło. Nie znaczy to, że nie boje się np. o najbliższych czy jakby ktoś mi pistolet do głowy przyłożył.
Zniknął ten jak go nazywam irracjonalny lęk. W każdym razie, gdy robię praktykę, to w tym miejscu gdzie był lęk odczuwam zupełnie coś innego. W tym sensie praktyka może pomóc w radzeniu sobie z lękiem - tak uważam.
Z drugiej strony lęk w kontaktach z ludźmi może wynikać też z tego, że gdzieś podświadomie chcielibyśmy aby inni nas doceniali, nie krytykowali, pozytywnie o nas myśleli, itp. Boimy się złej oceny innych. To gra ego. Gdy rozpuszcza się ego (w pewnym sensie) to znikają i te problemy.
Mnie ta szermierka z lękiem zajęła z 10 lat.
Ale teraz jestem zadowolony
pzdr