Czy zen jest czarno-biały a buddyzm tybetański kolorowy?

[wlodik]

Wlodik, ponieważ chę aby całe dobro, które się z tego wytworzy stało się udziałem wszystkich istot oraz uwolniło ich oraz mnie od niewiedzy, przyczyny cierpienia a takze pomogło im samym oraz mnie odnaleźć szczęście poprzez rozpoznanie natury umysłu.

No właśnie. Poruszyłeś ważną kwestię: rozpoznanie prawdziwej natury umysłu. Jeśli prawdziwa natura umysłu jest rzeczywiście rozpoznana to nie ma problemu z różnorodnością kolorów i rzeczy oraz ich właściwym zastosowaniem. Wszystkie rzeczy znajdują swoje naturalne zastosowanie: nogi służą do chodzenia, usta do mówienia a wszystko po to by pomóc temu światu. Nie mniej wszystkie te rzeczy są pierwotnie pustką. Konkludując: jeśli prawdziwa natura umysłu jest rozpoznana to buddyzm tybetański i zen są różne i jednocześnie takie same i nie ma w tym żadnej sprzeczności.

[iwanxxx]

Ale żeby kogoś pociągnąć w tym kierunku trzeba mu dać odpowiedniego cukierka. Myślałem, że rozmawiamy o tym etapie.

Pzdr
Piotr

[booker]

Ale żeby kogoś pociągnąć w tym kierunku trzeba mu dać odpowiedniego cukierka.

Jeżeli o mnie chodzi to bez-umyslu-bez-pustki-bez-formy bardzo mi smakował.

Konkludując: jeśli prawdziwa natura umysłu jest rozpoznana...

Konlkudując: same kłopoty. [przynajmniej jak dla mnie].

[pingchang]

Czarno-biały zen i kolorowy buddyzm tybetański to tylko zręczne środki odpowiadające danym osobom o danych skłonnościach.
Jeśli praktykuję teraz czarno-biały zen to gdzie jest ten czarno-biały zen? A jeśli teraz praktykuję kolorowy buddyzm tybetański to gdzie są jego kolory?

Tyle użyto słów o iluzji...kolor jest taki,jakim go zrobicie,
generalnie nie ma żadnych kolorów :lol:

[iwanxxx]

Tyle użyto słów o iluzji...kolor jest taki,jakim go zrobicie,
generalnie nie ma żadnych kolorów Laughing

Generalnie, co chcesz przez to powiedzieć?
Ja na ten przykład nie mogę zmienić koloru forum. Ty możesz?

Pzdr
Piotr

[lepsze]

Ja na ten przykład nie mogę zmienić koloru forum.

a jaki jest teraz?

[iwanxxx]

a jaki jest teraz?

idź i napij się herbaty.
niebieski.

[booker]

Czarno-biały zen i kolorowy buddyzm tybetański to tylko zręczne środki odpowiadające danym osobom o danych skłonnościach.
Jeśli praktykuję teraz czarno-biały zen to gdzie jest ten czarno-biały zen? A jeśli teraz praktykuję kolorowy buddyzm tybetański to gdzie są jego kolory?

Tyle użyto słów o iluzji...kolor jest taki,jakim go zrobicie,
generalnie nie ma żadnych kolorów :lol:

Skoro kolorów generalnie nie ma, to dlaczego używasz wyśnionych znaczków do stworzenia iluzorycznych słów by wypowiedzieć zdanie, którego generalnie nie ma [?].

Nie umiesz naprawdę rozmawiać ?

Pozdr
MK
:mrgreen:

[lepsze]

idź i napij się herbaty.
niebieski.

jeszcze brakuje - niebieski relaksujący ;D

[pingchang]

Tyle użyto słów o iluzji...kolor jest taki,jakim go zrobicie,
generalnie nie ma żadnych kolorów Laughing

Generalnie, co chcesz przez to powiedzieć?
Ja na ten przykład nie mogę zmienić koloru forum. Ty możesz?

Pzdr
Piotr

Kolor bez Twojego rozróżniającego patrzenia nie istnieje,to chcę przez to powiedzieć.
Patrzenie jest samo z siebie kolorowe, Ty dopiero dzielisz na czarne i białe.

PS.Kolor forum jest OK,nie będę go zmieniać

[pingchang]

Skoro kolorów generalnie nie ma, to dlaczego używasz wyśnionych znaczków do stworzenia iluzorycznych słów by wypowiedzieć zdanie, którego generalnie nie ma [?].

Nie umiesz naprawdę rozmawiać ?

Pozdr
MK
:mrgreen:[/quote]


Jednak, to zdanie przeczytałeś,rozróżniłeś;zaistniała przyczyna,pojawił się skutek.
Słowa pierwotnie są iluzoryczne, zdanie wypowiedziane też jest fałszywe, moje i Twoje też.
Weż to pod uwagę.

Rozmawiać jednak trzeba,muszę się więc trochę poduczyć.

[iwanxxx]

Kolor bez Twojego rozróżniającego patrzenia nie istnieje,to chcę przez to powiedzieć.
Patrzenie jest samo z siebie kolorowe, Ty dopiero dzielisz na czarne i białe.

Więc, gdy nie patrzę na niebo to nie jest niebieskie?

Pzdr
Piotr

[pingchang]

Kolor bez Twojego rozróżniającego patrzenia nie istnieje,to chcę przez to powiedzieć.
Patrzenie jest samo z siebie kolorowe, Ty dopiero dzielisz na czarne i białe.

Więc, gdy nie patrzę na niebo to nie jest niebieskie?

Pzdr
Piotr

Skąd wiesz jakie jest niebo,gdy na nie nie patrzysz? Masz o nim pewne wyobrażenie.
Jak na nie patrzysz,to jest np.niebieskie. Niebo i niebieskość są wtedy nierozdzielne.
Twoje rozróżnianie nie różni się niczym od nie rozróżniania.
Pomidor jest czerwony a trawa zielona!

[iwanxxx]

Twoje rozróżnianie nie różni się niczym od nie rozróżniania.

No właśnie - a tutaj pewien praktykujący, który, gwarantuję Ci, trochę konganów rozwalił, zadał proste pytanie o postrzeganie metod w zen i w wadźrajanie - czy w sytuacji, gdy ktoś zadaje proste pytanie odpowiedzi z kosmosu są na miejscu?

To chyba nie zgadza się z:

Pomidor jest czerwony a trawa zielona!

Bo w sytuacji, gdy ktoś pyta "czy są pomidory?" nie odpowiadamy "kamienna dziewczyna rodzi dziecko". Czy się zgadzasz?

Pzdr
Piotr

[pingchang]

No właśnie - a tutaj pewien praktykujący, który, gwarantuję Ci, trochę konganów rozwalił, zadał proste pytanie o postrzeganie metod w zen i w wadźrajanie - czy w sytuacji, gdy ktoś zadaje proste pytanie odpowiedzi z kosmosu są na miejscu?

To chyba nie zgadza się z:

Pomidor jest czerwony a trawa zielona!

Bo w sytuacji, gdy ktoś pyta "czy są pomidory?" nie odpowiadamy "kamienna dziewczyna rodzi dziecko". Czy się zgadzasz?

Pzdr
Piotr[/quote]

W zen metodą jest brak metody, kto Ci powiedział,że dostaniesz prostą odpowiedź?
Wchodź przez ścianę,jeśli drzwi są otwarte.

PS.Jakie to kongany,szanowny kolega raczył 'rozwalić',jesli można wiedzieć?

Pzdr
pingchang

[iwanxxx]

W zen metodą jest brak metody, kto Ci powiedział,że dostaniesz prostą odpowiedź?
Wchodź przez ścianę,jeśli drzwi są otwarte.

PS.Jakie to kongany,szanowny kolega raczył 'rozwalić',jesli można wiedzieć?

Pzdr
pingchang

Musisz pogadać z użytkownikiem, który zadał początkowe pytanie tego topiku. I nie była to z jego strony prośba o nauczanie zen, bo po nie przychodzi się gdzie indziej, a zaproszenie do normalnej dyskusji. Ja tylko zwracam uwagę, żeby nie robić tu niezrozumiałego offtopicu. Forum nie jest miejscem na walki Dharmy.

I na tym EOT, następne odpowiedzi w tym stylu w tym temacie będę kasował.

Pzdr
Piotr

[booker]

Słowa pierwotnie są iluzoryczne, zdanie wypowiedziane też jest fałszywe, moje i Twoje też.

Bez sensu to jest zwlaszcza w tym topicu
Zadanie domowe - sprawdzic jaki kolor ma umysl, a to jaki ma forum, buddyzm tybetański i zen niech pozostanie tajemnicą.

Też EOT.

Marcin.

[nataliablanka]

przez tą ilość praktyk tak niewielu na zachodzie osiągnęło oświecenie podążając tybetańskim

Mnie w bonie, który jest podobny do wadżrajany w pewnych aspektach, powiedzieli tak: wszystkich praktyk bonowskich żaden bonpo nie przerobił i nie przerobi, więc zastanów się już na starcie, o co ci chodzi w twojej praktyce, i na tym buduj. Bo na samą ilość nie wyjdzie.
W kwestii kolorów - owszem, wizualnie jest na bogato w wadżrajanie i bon. Ale warto przypomnieć sobie, że sporo z tego to pozłotka, złoto w błocie jak ja mówię. Pod spodem bardzo prosto. Więc nie ma co brać tego śmiertelnie serio.