Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

dyskusje i rozmowy

Moderator: kunzang

Awatar użytkownika
sosnowiczanin
Posty: 412
Rejestracja: sob mar 03, 2007 15:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Bon
Kontakt:

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: sosnowiczanin »

padło słowo astral to poczytaj jaką ma sie tam percepcję.

do kadzidełke dochodzą tez pewne substancje, np czosnek.

Intr, skąd my to wiemy ... lata tradycji, wieki kultury szamanizmu, prob i błędów,
juz nie ejstesmy skazani na setki eksperymentów, tylko możemy w spokoju praktykować.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Intraneus pisze:To teraz dalsza czesc pytania. Skad my wiemy, ze duchom dany zapach sie podoba/nie podoba? n
Lata tradycji, wieki kultury. Doświadczenia - jak to napisał Tenzin Wangyal Rinpocze w ''Leczenie formą, energią i światłem'' - mędrców i zwykłych ludzi.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
TeZeT pisze:Poważnie to chciałem jeszcze o jedną rzecz zapytać: skoro zapachy mogą odstraszać / przyciągać duchy - to wg. Was mają one zdolność percepcji podobnej do ludzkiej :shock: ???
I tak i nie. Ta sama percepcja np tycząca się zmysłu wzroku wygląda inaczej u ludzi i np u Njen. Czy pszczoła widzi to co ją otacza tak samo jak istota ludzka?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang pisze:Czy pszczoła widzi to co ją otacza tak samo jak istota ludzka?
Good point.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

atomuse pisze:
Milarepa pisze:Dobrze robić ta praktykę miedzy 6 a 10 rano. Bo w tedy te duchy są głodne. Po południu mogą nie zwrócić uwagi na ofiary bo nie są głodne.
To nawet glodne duchy maja okreslone godziny posilkow? ;)
Jak dla mnie, to jest to troche dziwne, bo jesli duchom nie da sie nic jesc miedzy 6 a 10, to niby od czego maja byc syte miedzy 10 a 6?

Zreszta, glodne duchy maja to do siebie, ze sa wiecznie nienasycone.
Takie pory karmienia duchów podał w Krakowie Gesze Lungrin Gyaltsen. I z tego co pamiętam chodziło o praktykę Sang Czod, bo jeśli chodzi o parktyke Sur Cio nie znam godzin a często tą praktykę robi się dla zmarłych, więc liczy się czas śmierci i 49 dni od śmierci gdy świadomość zmarłego znajduje się w bardo w cyklach siedmiodniowych w tedy można tą praktykę robić.
Z tego co pamiętam poranek czyli od 6 do 10 rano jest to pora posiłków duchów o tej porze są głodne.
Wydaje mi się, ze są rożne rodzaje duchów i tylko prety nazywa się głodnymi duchami?
Tak samo należy winnych naczyniach robić Sang i Sur.
Tak samo ofiarę do bogini i strażniczki Bon Jesze Łalmo tez lepiej robić rano do godziny 3 popołudniu z wina i herbaty wyrzucając je w przestrzeń tak żeby się te substancje nie dotykały.
Wydaje mi się tez ze nie musi być ognisko potrzebne do ofiarowania dymu równie dobrze może by węgiel grilowy. Chociaż tradycyjnie robi się to specjalnym drzewem.
Tez w tych ofiarach do duchów są podane lekarstwa pobłogosławione w czasie medytacji przez mnichów, które się pali w ofierze z dymu.
Jeśli chodzi o Nagi, robi się dla nich Gana Pudze czy praktykę Czur Tog nad źródłem tu trzeba korzystać z kalendarza. Bo są tam zaznaczone dobre dni na ofiary i złe dni kiedy nagi mogą się zdenerwować, to tak jak ktoś cię obudził o pierwszej w nocy i mówił, ze chce ci złożyć ofiarę, pewnie byś się zdenerwował?
Nie widziałem wildze wyjaśnień do praktyki Sur Cio czy Sang Cio a wydaje mi się, ze jest zainteresowanie tymi praktykami i chęć nauczenia się ich przez pewnych ludzi. Mimo ze można praktykować zaawansowane praktyki. Ale w Tybecie był zwyczaj ze przy rożnych problemach robiło się właśnie szamańskie praktyki po to żeby lepiej praktykować praktyki buddyjskie bardziej zaawansowane.
Pamiętam jak moja babcia zrobiła kiedyś rytuał odczarowania uroku mojemu synowi, w każdym bądź razie poprawiło mu się po tym.
Awatar użytkownika
TeZeT
Posty: 845
Rejestracja: pn sty 08, 2007 21:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Brak

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: TeZeT »

Moje doświadczenie było związane z dość bliską osobą więc nie będę go dokładnie opisywał...

w każdym razie nie było specjalnie "mocne" - bardziej jak wyobrażenie niż halucynacja, jednak moment w którym się wydarzyło był tak zbieżny ze śmiercią tej osoby, że naprawdę byłby to nieprawdopodobny zbieg okoliczności gdybym wyobraził sobie to spotkanie akurat w takim a nie innym momencie - a o śmierci tej osoby dowiedziałem się dopiero na drugi dzień.
Cały czas jest teraz.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

:569: tutaj jest temat o duchach! O szine i o szkle zalozcie sobie nowy temat, bo burdel sie robi g:zla


Lista duchow... :568: ...
Nie wiedzialam, ze i dakinie sa zaliczane do duchow... To chodzi przeciez o te tanczace dakinie, co na tybetanskich wizerunkach, czy moze o jakies inne?
A takiego cmentarnego ducha to chyba raz obudzilam... Bylo to zima ubieglego roku, jak spadlo tyle sniegu. Cos mnie naszlo, zeby postawic znicz na grobie swego chlopaka i juz wchodzac na cmentarz mialam uczucie, ze jest jeszcze za wczesnie, ze powinnam zaczekac do wiosny, az snieg stopnieje. Mimo to zapalilam ten znicz. Na calym cmentarzu bylo cicho i spokojnie, jakby wszyscy poumierali ;)... I w momencie jak odchodzilam, uslyszalam kilka grobow dalej taki dziwny jeczacy glos, wlasnie jakbym zbudzila jakiegos ducha i jemu sie to nie podobalo. W tej samej chwili wiedzialam, ze ma to zwiazek z tym zapalonym zniczem, ale jaki, tego dokladnie nie wiem. Chyba sie wtedy troche przestraszylam, bo cos mnie akurat dusi w gardlo...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
atomuse pisze:Nie wiedzialam, ze i dakinie sa zaliczane do duchow... To chodzi przeciez o te tanczace dakinie, co na tybetanskich wizerunkach, czy moze o jakies inne?
Te same. To klasa istot jest, tak jak istoty ludzkie i jak istoty ludzkie bywają rożne.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
sosnowiczanin
Posty: 412
Rejestracja: sob mar 03, 2007 15:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Bon
Kontakt:

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: sosnowiczanin »

w arcie o życiu klasztoru wyłuskałem ciekawą rzecz :
[z: rozkład dnia w szkole medytacji]

6:00-6:30 recytacja krótkiego ofiarowania dymu {sang czo niung du re sung dziu, bsang mchod nyung 'dus re gsung rgyu}

11:30-12:00 ofiarowanie wody wraz z dziewięcioczęściową praktyką bon (czu tor cza gu bon czo cze, chu gtor cha dgu bon spyod bcas)

18:00-18:30 ofiarowanie całopalne i inne modlitwy {sur czo monlam sog, gsur mchod smon lam sogs}
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Oczoplasu mozna dostac...
booker pisze:Chmara plemników jest, nic na to nie poradze, ani to swędzi, ani piecze, ani łaskocze ani boli
Jezeli konkuruja o pierwsze miejsce, to roznie to bywa.

kunzang pisze:czy byłabyś w stanie zjeść potrawę o zapachu kału
Tak. Zatkalabym nos i zjadla.
kunzang pisze:lub przebywać w miejscu gdzie taki fetor się unosi?
Juz nie raz przebywalo sie w publicznych toaletach, albo mieszkalo w poblizu fabryki chemikaliow.
"Fetor" - ciekawe wyrazenie, pierwszo slysze.
kunzang pisze:Dla nas dym z kadzideł wygląda w zasadzie tak samo
Wlasciwie to nie pale duzo kadzidel, ale przy takich jednych zauwazylam, ze dym z kadzidel nie jest rowny dymowi z kadzidel... Byly to kadzidelka o nazwie "Tara healing incense", zalecane m.in. przy napieciach i depresjach.

Mysle, ze jakosc dymu kadzidelek zalezy od jakosci i zestawienia ziol oraz ich wyrobu. I od percepcji wachajacego. Na mnie np. ten sam rodzaj kadzidelek moze jednego dnia dzialac tak, innego inaczej.

( A tak na marginesie, czy bardo i astral to to samo?)


Milarepa, dzieki za wyjasnienie. Te wymienione przez Ciebie praktyki nic mi na razie nie mowia. Wygladaja mi raczej na zaawansowane praktyki.
Milarepa pisze:Jeśli chodzi o Nagi, robi się dla nich Gana Pudze czy praktykę Czur Tog nad źródłem tu trzeba korzystać z kalendarza. Bo są tam zaznaczone dobre dni na ofiary i złe dni kiedy nagi mogą się zdenerwować, to tak jak ktoś cię obudził o pierwszej w nocy i mówił, ze chce ci złożyć ofiarę, pewnie byś się zdenerwował?
No pewnie. Tym bardziej, ze zanim o tym przez pol godziny opowiadal, dzwonil do drzwi, podczas gdy ja, naga, musialam sie najpierw ubrac, zeby mu te drzwi otworzyc...

sosnowiczanin pisze:w arcie o życiu klasztoru wyłuskałem ciekawą rzecz :
[z: rozkład dnia w szkole medytacji]

6:00-6:30 recytacja krótkiego ofiarowania dymu {sang czo niung du re sung dziu, bsang mchod nyung 'dus re gsung rgyu}

11:30-12:00 ofiarowanie wody wraz z dziewięcioczęściową praktyką bon (czu tor cza gu bon czo cze, chu gtor cha dgu bon spyod bcas)

18:00-18:30 ofiarowanie całopalne i inne modlitwy {sur czo monlam sog, gsur mchod smon lam sogs}
Tak, ciekawe, tylko ze nadal nie wiadomo, dlaczego akurat o tych, a nie innych godzinach :)

kunzang pisze:Czy pszczoła widzi to co ją otacza tak samo jak istota ludzka?
Czy jest to pszczola pracownica czy krolowa?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam

atomuse pisze:"Fetor" - ciekawe wyrazenie, pierwszo slysze.
- Fetor <łac. foetor> wstrętna woń, odór. /S.W.O. - PWN/
atomuse pisze:( A tak na marginesie, czy bardo i astral to to samo?)
A, o które bardo pytasz?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Pozytywny karmiczny zwiazek czy misjonarz?

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

Bałagan się zrobił, więc powydzielałam:
do tematu o doświadczeniach OOBE: OOBE
do doświadczeń związanych ze świetlistymi punkcikami i innymi świetlistymi wizjami: Świetliki, wizje i zmętnienie ciała szklistego oka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Bon”