jep. chodzilo mi o podmiot obserwowania (tutaj mysli) i obserwatora. sorki za literowkebooker pisze:Jak w ogóle dochodzi do tego, że rozumiemy, że "jednocześnie wciąż jest tu obserwator i obserwujący ?". Zn. prawdopodobie "obserwator" i "obserwujący" to jest to samo, ale inna nazwę ma, może chodziło o "obserwator" i "to co obserwuje" ?
tak, sa to mysli. i jednoczesnie mapa. i choc mapa to nie terytorium, to jednak i o nia trzeba pytac, by wiedziec czy sie umie ja czytac.booker pisze:No ale to: dualizm przedmiotu i podmiotu - to myśli są przecież
dlatego nadal ponawiam swoje pytanie:
TWR pisze ze podczas pozostawienia umyslu samemu sobie mysli wyzwalaja sie same w siebie w kunszi tj. w nature umyslu. ALe pisze to w punktach dotycznacych umyslu. Nie natury.
Kunzang podal roznice ze podczas wyzwalania sie mysli, podczas takiego czegos co tutaj nazwe na potrzeby tej wypowiedzi uwaznoscia, czyli pozostawaniem tu i teraz, bez rozpoznania natury umyslu istenieje nadal obserwujacy swoje mysli.
czy generalnie to wszystko? i az wszystko? cala roznica?
po prostu moje pytanie sprowadza sie do:
roznica pomiedzy poruszajacym sie umyslem (obserowanie siebie i swoich mysli), a kontemplacja.
Wiem ze to intelektulane pytanie i tylko intelektualne rozumienie moge uzyskac poprzez to forum, jednak czasami warto pytac