wybór szkoły...
Moderator: forum e-budda team
Re: wybór szkoły...
Co do praktyk wstępnych to właśnie czytam, że jeszcze w Bon się jakieś robi..., ale żadnych szczegółów narazie nie znam. Jak jest z nauczycielem w Bon?
Na tej stronie bongaruda.pl to w sumie niewiele jest napisane. Jest jakaś konkretna literatura do dzogczen/garuda/bon?
Na tej stronie bongaruda.pl to w sumie niewiele jest napisane. Jest jakaś konkretna literatura do dzogczen/garuda/bon?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: wybór szkoły...
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Niekoniecznie. Zarówno lenistwo jak i pracowitość to lgnięcie. Nie ma potrzeby podążać za żadnym z nichzbyt pisze:"Choroba wysiłku"? Hmm, chorobą wydaje mi się być raczej lenistwo... Wink
Podczas gdy "praca" akcentuje właśnie potrzebę skupionego wysiłku. Moim zdaniem niezbędnego do przekroczenia Samsary w tym życiu...
Pozdrawiam
kunzang
Re: wybór szkoły...
A co powiesz na to?kunzang pisze:Niekoniecznie. Zarówno lenistwo jak i pracowitość to lgnięcie. Nie ma potrzeby podążać za żadnym z nich
Nie hipokryci, ani cynicy, ale skromni, o niezłomnym sercu, posiadający wgląd, uważni, niezachwiani, o spokojnych i skupionych umysłach, bystrzy i inteligentni zdolni są pojąć moją naukę (Majjhima Nikaya 5)
Uważność, wgląd, skupienie, bystrość - faktycznie, cała masa lgnięcia
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: wybór szkoły...
Witam
http://a.bongaruda.pl/local/krakow/
Pewnie, jak napiszesz otrzymasz info.
Jak wygląda jedna z form nyndro w bon, jest opisane tutaj:
http://dzogczen.budda.pl/a/Wiedza/Nauki ... ro%201996/
A, o yungdrung bon i dzogczen do poczytania, tutaj:
http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biuletyn/
Powodzenia
kunzang
Jest na tej stronie namiar do ośrodka Krakowskiego.Nezz pisze:Na tej stronie bongaruda.pl to w sumie niewiele jest napisane. Jest jakaś konkretna literatura do dzogczen/garuda/bon?
http://a.bongaruda.pl/local/krakow/
Pewnie, jak napiszesz otrzymasz info.
Jak wygląda jedna z form nyndro w bon, jest opisane tutaj:
http://dzogczen.budda.pl/a/Wiedza/Nauki ... ro%201996/
A, o yungdrung bon i dzogczen do poczytania, tutaj:
http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biuletyn/
Powodzenia
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: wybór szkoły...
Jednakże nic to nie da, jeżeli nie będziemy poddawać siebie ciągłej ocenie....Nie hipokryci, ani cynicy, ale skromni, o niezłomnym sercu, posiadający wgląd, uważni, niezachwiani, o spokojnych i skupionych umysłach, bystrzy i inteligentni zdolni są pojąć moją naukę (Majjhima Nikaya 5)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły...
no dokładnie tak!!!zbyt pisze:Uważność, wgląd, skupienie, bystrość - faktycznie, cała masa lgnięcia Wink
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Travkayana ;-)
Heh - pewnie najlepiej się położyć i zapalić zioło. Tak powstanie nowa droga - travkayana...lepsze pisze:no dokładnie tak!!!zbyt pisze:Uważność, wgląd, skupienie, bystrość - faktycznie, cała masa lgnięcia
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
Re: wybór szkoły...
Niezły off-topic się zrobił
Nawiasem mówiąc takie Travkayany już istnieją, ich wyznawcy stosują THC do poznawania samego siebie, dzięki temu "otwiera" im się świadomość, "trzecie oko", "szósty zmysł", czy coś w tym stylu... Nie wiem nawet czy nie czytałem o podobnych bredniach na tym forum właśnie Może to jest właściwa Droga ku Oświeceniu? Co panowie o tym sądzą? Czy może jedynie ku Pomieszaniu? Pytam poważnie..
A tak już zupełnie na marginesie, bo temat się Diamentowa Droga zwie, to właśnie przed chwilą stało się dla mnie jasne jak Słóńce, że najwłaściwszą drogą dla mnie jest Zen. Teraz się dziwię, dlaczego wcześniej miałem tyle wątpliwości... Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
Nawiasem mówiąc takie Travkayany już istnieją, ich wyznawcy stosują THC do poznawania samego siebie, dzięki temu "otwiera" im się świadomość, "trzecie oko", "szósty zmysł", czy coś w tym stylu... Nie wiem nawet czy nie czytałem o podobnych bredniach na tym forum właśnie Może to jest właściwa Droga ku Oświeceniu? Co panowie o tym sądzą? Czy może jedynie ku Pomieszaniu? Pytam poważnie..
A tak już zupełnie na marginesie, bo temat się Diamentowa Droga zwie, to właśnie przed chwilą stało się dla mnie jasne jak Słóńce, że najwłaściwszą drogą dla mnie jest Zen. Teraz się dziwię, dlaczego wcześniej miałem tyle wątpliwości... Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: wybór szkoły...
Byle do przodu a THC zostaw wielbicielom snów w snach.Nezz pisze:Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły...
Na ja się urodziłem w 86 czyli za czarnobyla byłem malutki i tak zostałem napromieniowany że nie potrzebuje już oświecenia... teraz ja wszystko oświetlam, a jak zgasze światło to nie moge spać bo mi świeci w oczy... od wewnątrz ;DNezz pisze:Nawiasem mówiąc takie Travkayany już istnieją, ich wyznawcy stosują THC do poznawania samego siebie, dzięki temu "otwiera" im się świadomość, "trzecie oko", "szósty zmysł", czy coś w tym stylu... Nie wiem nawet czy nie czytałem o podobnych bredniach na tym forum właśnie Może to jest właściwa Droga ku Oświeceniu? Co panowie o tym sądzą? Czy może jedynie ku Pomieszaniu? Pytam poważnie..
Powodzenia... i powtarzaj sobie "Zen jest łatwy" ;DNezz pisze:Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
-to ułatwia
Pozdr
łukasz
PS Z tego co widze to skłaniasz się ku rinzai lub chyoge...
Jeszcze razn polece tekst który mnie bardzo inspiruje... ale bez przesady ;D
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Re: wybór szkoły...
Skłaniałbym się raczej w stronę jakiejś koreańskiej szkoły zen, w Krakowie jest chyba Rinzai, ale dużo większe możliwości oferuje Kwam Um, więc pewnie to...lepsze pisze:Powodzenia... i powtarzaj sobie "Zen jest łatwy" ;DNezz pisze:Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
-to ułatwia
Pozdr
łukasz
PS Z tego co widze to skłaniasz się ku rinzai lub chyoge...
Jeszcze razn polece tekst który mnie bardzo inspiruje... ale bez przesady ;D
Lepsze, a Ty co praktykujesz, bo jakoś nie zdązyłem się jeszcze zorientować?
Co do tekstu który zalinkowałeś to "Trzech filarów" jeszcze nie czytałem, zostawiłem sobie na deser, kiedy już zacznę praktykę. Póki co to teraz czytam "Wprowadzenie do buddyzmu zen" Teitaro Suzukiego, i polecam również tą książkę, jest to bardziej takie akademickie podejście do zen. Książka została napisana w 1969r., czyli z czasów kiedy zen na Zachodzie nie był jeszcze taki popularny.
W przedmowie Carla Gustava Junga, jest mowa o praktykowaniu zen na Zachodzie, pozwolę sobie w tym miejscu go zacytować:
Co o tym sądzicie? Z całym szacunkiem dla C.G.Junga, jakby nie patrzeć, jednego z największych myślicieli XX wieku, ale mi się wydaje, że to jego gadanie jest już trochę nieaktualne... Jesteście tego żywym świadectwem... Zresztą jak tak czytałem ten wstęp Junga, to odniosłem wrażenie, że podchodzi do zen jak do kolejnej "ciekawostki", o której można prowadzić bez końca intelektualne dywagacje...Carl Gustav Jung pisze:Choć buddyzm zen ogromnie pomaga w zrozumieniu procesu religijnej przemiany, jego przydatność dla ludzi Zachodu jest wielce problematyczna. Na Zachodzie brak jest duchowych pojęć, które są dla zen nieodzowne. Kto spośród nas byłby zdolny pokładać równie bezgraniczną ufność w górującym nad nami mistrzu i jego niepojętych zwyczajach? Taki szacunek dla doskonalszej ludzkiej osobowości istnieje wyłącznie na Wschodzie. Któż chełpiłby się wiarą w możliwość doznania przemiany, co więcej, wiarą do tego stopnia silną, że poświęciłby wiele lat życia na uciążliwą pogoń za takim celem? I wreszcie, kto by się ośmielił przyjąć na siebie ciężar dania świadectwu temu nieprawowiernemu doświadczeniu przemiany? Niechże tylko znajdzie się człowiek mało godny zaufania, taki, który być może z jakichś patologicznych względów ma zbyt wiele do powiedzenia od siebie, a nie będzie miał powodów do narzekań na brak zwolenników. Ale jeśli ów "mistrz" postawi ciężkie zadanie, wymagające czegoś więcej niż czczej gadaniny, wówczas Europejczyka opadają wątpliwości, a stroma ścieżka wewnętrznego rozwoju staje się dla niego ponura i posępna jak piekło.
[quote=""Wprowadzenie do buddyzmu zen" D.T.Suzuki"]"O biedny Arystotelesie! Ty, który odkryłeś heretykom sztukę dialektyki, sztukę budowania i niszczenia, sztukę dyskutowania o wszystkim i dochodzenia do niczego!"[/quote]
P.S.A tak w ogóle, to chciałem wszystkim podziękować za pomoc w podjęciu decyzji i udzielenie odpowiednich informacji i rad:)
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły...
a tym w temacie "co praktykujecie" ,Nezz pisze:Lepsze, a Ty co praktykujesz, bo jakoś nie zdązyłem się jeszcze zorientować?
który prosiłbym Ciebie KUNZANG(żeby zauważył ) abyś zmienił na przyklejony jeśli możesz
lepiej przeczytaj to teraz żebyś mógł to potem odrzucić. Zdania o tej książce są rózne. Ja nie czytałemNezz pisze:Co do tekstu który zalinkowałeś to "Trzech filarów" jeszcze nie czytałem, zostawiłem sobie na deser, kiedy już zacznę praktykę
Przeczytaj "Przestrzeń Zen". Nawet fajne. Pan Piotr, Suzuki brał jakoś udział w wymyślaniu (lub wymyślił) kamikadze, dlatego do jego zen należy podchodzić ostrożnie (to już moje słowa)Nezz pisze:Póki co to teraz czytam "Wprowadzenie do buddyzmu zen" Teitaro Suzukiego
Zachód jak widać przyjął swoje zwyczaje i Jung się mylił myśląc że będziemy chcieli wszystko bezczelnie "zerżnąć" ;D ze wschodu.Jung pisze:Kto spośród nas byłby zdolny pokładać równie bezgraniczną ufność w górującym nad nami mistrzu i jego niepojętych zwyczajach?
Pozd
łukasz
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Re: wybór szkoły...
No to już się dowiedziałem. Ja póki co się tam nie wpisuję, bo jeszcze na to za wcześnie:)a tym w temacie "co praktykujecie" ,
który prosiłbym Ciebie KUNZANG(żeby zauważył ) abyś zmienił na przyklejony jeśli możesz
Podoba mi się styl w jakim pisze D.T.Suzuki, jest bardziej "zachodni" niż "wschodni", więc pewnie na "Wprowadzeniu" się nie skończy, zdaje się, że na spółkę z Frommem napisał książkę o zen i psychoanalizie, którą też wpisuję na listę "a must read"Przeczytaj "Przestrzeń Zen". Nawet fajne. Pan Piotr, Suzuki brał jakoś udział w wymyślaniu (lub wymyślił) kamikadze, dlatego do jego zen należy podchodzić ostrożnie (to już moje słowa)
"Wprowadzenie do buddyzmu" doskonale oddaje ducha zen i zenistyczne podejście do życia. W zasadzie dopiero teraz zaczynam "rozumieć" o co w tym wszystkim chodzi. Co najważniejsze wydaje się to być obiektywne opracowanie tematu i jednocześnie dość oryginalne.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły...
Nezz nie chciałbym ograniczać Twoich poszukiwań , ale polecam Ci czytanie mniej teoretycznych książek.
Pzdr
Piotr
Pzdr
Piotr
Re: wybór szkoły...
W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...iwanxxx pisze:Nezz nie chciałbym ograniczać Twoich poszukiwań , ale polecam Ci czytanie mniej teoretycznych książek.
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: wybór szkoły...
Medytuj i stosuj metody (pokłony itp).Nezz pisze:W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły...
Hehe jak nie zachorujesz na lgnięcie do czytania, to nie ma problemu.Nezz pisze:W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...
No wiesz - oczywiście polecam nauki Seung Sahna (czyli: Kompas Zen, Strzepując popiół na Buddę, Tylko nie wiem, są w biurze szkoły a Kompas nawet w empikach), Shunryu Suzukiego, Szeng-Jena książki, Thich Nhat Hanha...
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: wybór szkoły...
"Księżyc odbija się w wielu lustrach wody. Nieskończone odbicia są tylko odzwierciedleniem jednego księżyca."
to jest rewelacyjne ! Pozwolice, wstawie sobie do podpisu
http://mahajana.net/teksty/shodoka.html
to jest rewelacyjne ! Pozwolice, wstawie sobie do podpisu
http://mahajana.net/teksty/shodoka.html
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: wybór szkoły...
Hehe jak nie zachorujesz na lgnięcie do czytania, to nie ma problemu
Ostatnio siedzę w pozycji jak do zazen i czytam jakąś książkę:) Jednocześnie ćwiczę postawę i studiuję nauki:)Medytuj i stosuj metody (pokłony itp).
Co do Kwam Um... Jak się tam rzecz ma z koanami? Zdaje się, że iwanxxx pisałeś, że się ich nie praktukuje? Np. D.T.Suzuki pisze, że bez systemu koanów zen by dawno przestał istnieć...
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: wybór szkoły...
Siedzieć nie czytać, powietrze wdychać i wydychać, nie myśleć wdychać-wydychać
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: wybór szkoły...
Praktykuje się i to nawet bardzo. Ale w trochę inny sposób niż tradycyjny - z wieloma konganami i używa się ich do "nauczania kierunku" a nie do oświecania się. Cały czasnatomiast praktykuję się z "Czym jestem?". Sueng Sahn mówił, że kongany to cukierki Dharmy.Nezz pisze:Co do Kwam Um... Jak się tam rzecz ma z koanami? Zdaje się, że iwanxxx pisałeś, że się ich nie praktukuje? Np. D.T.Suzuki pisze, że bez systemu koanów zen by dawno przestał istnieć...
Pzdr
Piotr
Re: wybór szkoły...
No to git:) Kwam Um to jest to!iwanxxx pisze:Praktykuje się i to nawet bardzo. Ale w trochę inny sposób niż tradycyjny - z wieloma konganami i używa się ich do "nauczania kierunku" a nie do oświecania się. Cały czasnatomiast praktykuję się z "Czym jestem?". Sueng Sahn mówił, że kongany to cukierki Dharmy.Nezz pisze:Co do Kwam Um... Jak się tam rzecz ma z koanami? Zdaje się, że iwanxxx pisałeś, że się ich nie praktukuje? Np. D.T.Suzuki pisze, że bez systemu koanów zen by dawno przestał istnieć...
Pzdr
Piotr
Ale ok, bo zrobił się dość spory off topic. Miało być tak diamentowo, a się czarno-biało zrobiło:)
Re: wybór szkoły...
Zastosowałem się dzisiaj do Twoich słusznych rad i poświęciłem 30 minut na szikantaza, wcześniej robiąć pokłony. Mam w planach robić taką 30-minutową sesję minimum dwa razy dziennie, rano, zaraz po przebudzeniu i wieczorem np. przed snem.booker pisze:Medytuj i stosuj metody (pokłony itp).Nezz pisze:W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...
Tylko pytanie: ile robić pokłonów? i co mam myśleć robiąc pokłony?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: wybór szkoły...
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Zrób to sam 8)lepsze pisze:który prosiłbym Ciebie KUNZANG(żeby zauważył Very Happy) abyś zmienił na przyklejony jeśli możesz
Pozdrawiam
kunzang
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: wybór szkoły...
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Serio/?/ - nic, na to. Mogę tylko powtórzyć:zbyt pisze:A co powiesz na to?
Nie hipokryci, ani cynicy, ale skromni, o niezłomnym sercu, posiadający wgląd, uważni, niezachwiani, o spokojnych i skupionych umysłach, bystrzy i inteligentni zdolni są pojąć moją naukę (Majjhima Nikaya 5)
Nie widzę sprzeczności.kunzang pisze:dzogczen: ''rozpoznanie'' [''które/go/ nikt za Ciebie nie wykona'']. Czyli: rozpoznasz własne ograniczenia i rozumiejąc chorobę wysiłku, dasz sobie przestrzeń, by w ramach tych ograniczeń funkcjonować - na ścieżce Cool
Pozdrawiam
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: wybór szkoły...
To jest bardzo dobre.Nezz pisze:Mam w planach robić taką 30-minutową sesję minimum dwa razy dziennie, rano, zaraz po przebudzeniu i wieczorem np. przed snem.
Tylko pytanie: ile robić pokłonów? i co mam myśleć robiąc pokłony?
Myśle, że koledzy praktykujący w tradycji Zen napewno podzielą się doświadczeniem. Na forum znajdziesz takie miejsce: http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewforum.php?f=8
Również odwiedź najbliższą Ci sangę Zen.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."