Buddyzm a weganizm i xxx
Moderator: forum e-budda team
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
No pewnie jadł, jak było ofiarowane i nie zabite specjalnie dla niego. W południowych indiach ponoć nie jest to częste pożywienie. A skoro sam nie zabijał by spapusiać to i nie miał zbyt dużo okazji. Ale w tamtych czasach to było bardziej oczywiste. Nie zabijałeś, nie jadłeś mięska. Teraz idziesz do sklepu i już zabite czeka. Trzeba się nieco bardziej wysilić by zauważyć, że pomimo, że nie zabija się samemu to przykłada się pośrednio rękę do cierpienia zwierząt.
Przypuszczam, że gdyby żył w obecnych czasach to nie zakazał by jedzenia mięsa lecz bardziej naświetlił by całą sprawę z tym związaną.
Przypuszczam, że gdyby żył w obecnych czasach to nie zakazał by jedzenia mięsa lecz bardziej naświetlił by całą sprawę z tym związaną.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Obawiam się, że bardzo często dzieje się tak nie tylko wtedy, kiedy człowiek "jest po wpływem". Nie trzeba pić ani ćpać, by pod względem emocjonalnym przypominać przedszkolakaxveganx pisze:co do straight edge, osobiście poz stylem muzycznym jest to ruch ludzi o realistycznym podejściu do otaczającego świata, odrzucającym dopalacze by zachować czystość czynów w dniu codziennym... będąc pod wpływem człowiek władany jest zaburzonymi zmysłami, wiec jego czysta wola(rozum) popada w rodzaj zamętu... a co za tym idzie nie myśli racjonalnie...
Przyszło mi do głowy, że te książki mogłyby ci się spodobać:
http://www.gwp.pl/product/670.html
http://www.jsantorski.pl/inf.php?id=nr227
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Budda całe życie spędził nie w Indiach południowych, lecz w północnych, w okolicach górnego dorzecza Gangesu, na pograniczu dzisiejszych Indii i Nepalu. Ze względu na klimat, m.in. chmury deszczowe tworzące się u południowych podnóży Himalajów, oraz charakter gleby są (i były) to najbardziej żyzne obszary w tym rejonie, z silnie rozwiniętym rolnictwem, włączając w to hodowlę zwierząt.MarS pisze:No pewnie jadł, jak było ofiarowane i nie zabite specjalnie dla niego. W południowych indiach ponoć nie jest to częste pożywienie.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Osobiście jestem za tym, by w sklepach mięsnych puszczano z głośników głosy zarzynanych zwierząt i wyświetlano filmy z rzeźni. Przynajmniej ludzie stojący w kolejkach by się nie nudzili i pogłębiali swoją wiedzę o świecie.MarS pisze:Teraz idziesz do sklepu i już zabite czeka.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Czołem
A na marginesie - w Indiach wegetarianizm nie był modą, która przyszła do Indii z Chin, wieki po Buddzie.
To "świętsze od papieża" było takim ogólnym stwierdzeniem - tak w eter, do nikogo specjalnie, ni personalnie
BTW - popieram filmy z rzeźni w mięsnym. Dodałbym filmy pijanych, wymiotujących i powodujących wypadki śmiertelne w monopolowym. W kioskach z papierosami - rentgeny płuc palaczy i filmy umierających na raka - trochę by się jednak na świecie odsetek depresji powiększył Ale życie to dukkha
metta&peace
p.
A na marginesie - w Indiach wegetarianizm nie był modą, która przyszła do Indii z Chin, wieki po Buddzie.
To "świętsze od papieża" było takim ogólnym stwierdzeniem - tak w eter, do nikogo specjalnie, ni personalnie
BTW - popieram filmy z rzeźni w mięsnym. Dodałbym filmy pijanych, wymiotujących i powodujących wypadki śmiertelne w monopolowym. W kioskach z papierosami - rentgeny płuc palaczy i filmy umierających na raka - trochę by się jednak na świecie odsetek depresji powiększył Ale życie to dukkha
metta&peace
p.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Coś kosztem czegoś. Tak właśnie wygląda samsara: tu dodasz, to tam się odejmieHar-Dao pisze:BTW - popieram filmy z rzeźni w mięsnym. Dodałbym filmy pijanych, wymiotujących i powodujących wypadki śmiertelne w monopolowym. W kioskach z papierosami - rentgeny płuc palaczy i filmy umierających na raka - trochę by się jednak na świecie odsetek depresji powiększył
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Dobry pomysł (trochę zawiewający ewangelizacją-wciskalizacja) ale prawdopodobnie by nie przeszło. Te produkty sa po to by je kupowano, nie po to by klient miał wiedzieć skąd i jak pochodzą, aby ich nie sprzedać Ma je kupić, i przyjśc po następneHar-Dao pisze:BTW - popieram filmy z rzeźni w mięsnym. Dodałbym filmy pijanych, wymiotujących i powodujących wypadki śmiertelne w monopolowym. W kioskach z papierosami - rentgeny płuc palaczy i filmy umierających na raka
Za dużo kasy w tym interesie.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Cóż bookerze, przyznaję się do błędu. Poprzeglądałem e-booki i znalazłem w "Dobrym pytaniu, dobrej odpowiedzi" stwierdzenie:
Wybaczcie brak polskich znaków, ale tak skopiowało się z pdfa.
i dalszy ciąg nie zapadł mi już w pamięć[url=http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz#toc9][u]Dobre pytanie, dobra odpowiedź[/url][/u] pisze:Pytanie: Ale jeśli jesz mięso, jesteś odpowiedzialny za zabijanie zwierząt. Czy nie jest to łamanie Pierwszego Wskazania?
Odpowiedź: To prawda, że kiedy jesz mięso, jesteś pośrednio lub częściowo odpowiedzialny za zabijanie istoty, ale to samo dzieje się, kiedy jesz warzywa.
To właśnie było przyczyną mojego błędnego poglądu.[u]Dobre pytanie, dobra odpowiedź[/u] pisze:Rolnik musi spryskiwać swoje plony środkami owadobójczymi i truciznami, aby warzywa, które pojawiają się na twoim talerzu nie miały w sobie dziur.
Wybaczcie brak polskich znaków, ale tak skopiowało się z pdfa.
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
A ja już myslałem, że to przez te poprawinyxeno pisze:Wybaczcie brak polskich znaków, ale tak skopiowało się z pdfa.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Jakoś daliśmy radęNezz pisze:A ja już myslałem, że to przez te poprawinyxeno pisze:Wybaczcie brak polskich znaków, ale tak skopiowało się z pdfa.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Buddyzm a weganizm i xxx
Zauważmy ze zamiast filmu z rzeźni prędzej wyświetlali by laboratoria.... stary dowcip mi się przypomniał "ilość cukru w cukrze"... obecnie ja się boje używać nazwy mięso...
http://vegan.pl/index.php?name=Sections ... e&artid=33
http://vegan.pl/index.php?name=Sections ... e&artid=33