Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Fekaliusz
Posty: 23
Rejestracja: śr paź 04, 2006 18:35

Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Fekaliusz »

Witajcie!
Zapewne jzu duzo osub wie ze zostalem tu bo jestem juz theravadinem i mam problem
Otuż pewnego dnai czyli no przy dacie postu to dzis o 18 21 poszedlem na codzienna medytacje:
Usiadlem zaczelem medytowac noi jak zawsze weszlem w koncu w stan skupienia i nagle posrud pustki nei nasuwajacej sie zadnej mysli padla mysl "Dlaczego Buddyzm"
noi nie z tad nei z owad jakbym zasnal otuz:
w myslach widzialem siebie i to co wydarzy sie w koncu czyli jak dotychczas moja karma djae mi wruzbe na przyszlosc otuz widzialem siebie jako mneicha wygladalme troche jzu dojrzalej jestem po dwudziestce noi widzialem siebie w wieku okolo 50lat a ba bylem ubrany jak mnich i siedzialem w klasztorze w tybecie widzialem ten klasztor bylem noi nagle poprostu ktos wszedl i krzyknal Kamil okazalo ise ze to mam przyszla w odwiedziny i wtedy przerwalem sklebiac te mysli , moze nei jest to dziwne ale dziwi mnei to:
1,Dziwne samoustawienei sie mysli w mojej glowie - skad sie wziely w koncu bylem w stane medytacji i praktycznei nei myslalem???? :shock:
2. Cos nei tak te mysli klebily ise a na koncu [zapomnialem dodac] zobaczylem Buddhe figurke stojaca na polance i wygladala tak jak moja z oltarzyka tylko 5 razy wieksza

PS: Czy juz jestem wariatem czy moze to wizja lub zanurzenie sie pomuzcie bracia :mrgreen:
Wszystkie serca znają ten sam język. Nie ważne jakim osoba posługuje się językiem lub jakiej jest narodowości, serce nie posiada nic oprócz prostej świadomości, dlatego wszystkie serca mają ten sam język.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: booker »

PS: Czy juz jestem wariatem czy moze to wizja lub zanurzenie sie pomuzcie bracia Mr. Green
Nie myśl tyle.
Też mam ten problem.

Poczekaj aż medytacje i umysł się w nich ustabilizują.
Do tego czasu kino oko może się wydarzać częściej. Nic takiego.
Spokojnie się z tym oswajaj....

Pozdro
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: moi »

Fekaliusz pisze:Czy juz jestem wariatem czy moze to wizja lub zanurzenie sie pomuzcie bracia Mr. Green
Eeee, ja sądzę, ze po prostu Ci się przysnęło. A umysł + marzenia senne = magiczny kalejdoskop ;)

Pzdrawiam.m.
Fekaliusz
Posty: 23
Rejestracja: śr paź 04, 2006 18:35

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Fekaliusz »

nawet jak mi sie przysnelo to tak wogule fajnie bylo zobaczyc siebie jako mnicha[marzenie :D ] bardzo fajnei a potezna figurke Buddy jeszce fajniej :D
Wszystkie serca znają ten sam język. Nie ważne jakim osoba posługuje się językiem lub jakiej jest narodowości, serce nie posiada nic oprócz prostej świadomości, dlatego wszystkie serca mają ten sam język.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

To nic nie znaczy. Poprostu wyswietlil ci sie film nie majacy zadnego znaczenia. jeszcze dlugo beda sie wyswietlac. W zasadzie wyswietla ci sie, gdy czytasz te literki, ale to juz inna bajka ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Fekaliusz pisze:jestem juz theravadinem
Jak to się dokonało i jak długo się zastanawiałeś nad podjęciem takiej decyzji?

Pzdr
Piotr
Fekaliusz
Posty: 23
Rejestracja: śr paź 04, 2006 18:35

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Fekaliusz »

Heh ta decyzja byla podejmowana przez 2 lata a uznalem sie jako theravadina wczoraj czyli jestem swiezy oficjalnei bo juz od 4 miesiecy praktykuje medytacje wczesnei byla teoria
Milo ze pytasz iel czasu mi to zajelo :mrgreen:

Zafascynowalem sie Buddyzmem 3 lata temu noi 1 rok nie zwazalem na nic tylko uznawalem za hobby a potem 2 lata przygotowan do obrania sciezki 4 miesiace praktyki i od wczoraj oficjalnei theravadin :D :D :D
wiec w sumei takei przygotowania 2 lata trwaly :mrgreen:
Wszystkie serca znają ten sam język. Nie ważne jakim osoba posługuje się językiem lub jakiej jest narodowości, serce nie posiada nic oprócz prostej świadomości, dlatego wszystkie serca mają ten sam język.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Fekaliusz pisze:1,Dziwne samoustawienei sie mysli w mojej glowie - skad sie wziely w koncu bylem w stane medytacji i praktycznei nei myslalem????
Nie dokońca rozumiem. Chcesz przestać myśleć? Uważasz, że medytacja charakteryzuje się brakiem myśli?
Fekaliusz pisze:Czy juz jestem wariatem (...)
Kto wie :roll: :wink:
Fekaliusz pisze:(...) czy moze to wizja (...)
Sądząc po opisie, funta kłaków niewarta - wizja. Ale, jest się czego chwycić i wlec... i wlec... aż pewnego dnia, gdy się zda sobie sprawę ze smrodku, pojawi się szansa odkrycia, że to truchło po prostu blokuje podążanie ścieżką. 8) :wink:
Fekaliusz pisze:(...) lub zanurzenie sie (...)
Zanurzenie się?... w czym?

Pozdrawiam
kunzang

PS
Fekaliusz - deklarujesz się jako theravadin, a w Tybecie panuje wadżrajana. Biorąc pod uwagę Twą wizję - może... już teraz zacznij praktykować zgodnie z tym, czego naucza wadżrajana, zamiast zawracać sobie głowę theravadą 8) :wink:
.
dane :580:
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Kunzang ma rację. Ta Twoja wizja trzy funty lnu nie warta. Po prostu podświadomie chcesz zostać tybetańskim mnichem, ot co. Bynajmniej nie oznacza to, że nim zostaniesz. Najlepiej porzuć te wyobrażenia/wizje i nie trać na nie czasu i energii.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: booker »

Etam,
Ja miałem dzisiaj wizję iż jestem złudnym przejawem, razem z wszystkimi myslami, które ze mnie wypływają i ostatnimi czasy dają mi nieźle po dupie.

Trzeba się wyluzować.... :mrgreen:

Pozdrawiam
/M

ps.
kunzang pisze: może... już teraz zacznij praktykować zgodnie z tym, czego naucza wadżrajana, zamiast zawracać sobie głowę theravadą Cool Wink
:lol:

No mógł mieć klatkę z past'a, albo zasnął ;)

Za to Kunize opycha swoje wizje na zebraniach zombie :mrgreen:

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Cześć Fekaliusz, zaproszony, zjawiam się, wspomóc :-)

No fajną miałeś wizyjkę :-)

Przypomina mi moją, w czas jakiś po rozpoczęciu samodzielnej praktyki zazen, 16 lat wtedy miałem.
Koledzy Cię tu widzę, jak do tej pory, jakby to nazwać ... trochę ostudzili :-)
Może to i słusznie i zbawienne ... ale ja Ci jednak powiem, że w mojej wizyjce była osoba, i w dwa lata po niej, w pewnej intymnej sytuacji, ta wizyjka do mnie powróciła, i doświadczyła jej też osoba z którą sie w tej intymnej sytuacji znalazłem (jedna z ważniejszych postaci w tym (?) mym życiu) ... i ... ta osoba podała szczególy, o których jej nie mówiłem, a które w mojej wizji też były.

Wspomnienie reinkarnacyjne?
Cóż, być może, nigdy o tym z żadnym nauczycielem nie rozmawiałem.
Sprawa też dotyczyła najprawdopodobniej Tybetu, tak jakbym był ngakpą czy cuś ... :?

Co do mych związków z wadżrajaną ...
... ano w istocie, czytywałem wówczas i Lamów Anagarikę Govindę i Olego Nydahla
... ponad półtorej roku temu trafiłem do ośrodka Karma Kagyu założonego przez Olego, co wywarło spory wpływ na moje życie ...
... ale zarazem, w piątek, byłem po raz pierwszy na wykładzie buddyjskiego nauczyciela, właśnie Olego, w Katowicach, i wyobraź sobie, nie przyjąłem Schronienia :-) Chociaż samo spotkanie, bardzo inspirujace, do dziś przeżywane, blessing mi w łydki poszedł i dostałem kręciołka, no i obwarowane "zostało" wieloma innymi znaczącymi dla mnie wydarzeniami.

To by było na tyle z mej strony ...
Mam nadzieję, że na coś się tu z tym przydałem
Pozdrawiam :-)
Fekaliusz
Posty: 23
Rejestracja: śr paź 04, 2006 18:35

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Fekaliusz »

Może macie racje co do wadżrajany no ale skoro theravada mnei zainspirowala [wczesniej] to zeszlem na te sciezke zobacze poczytam ogarne sie i pomysle grunt to porozmawiac
PS: Nie nasmiewajcie sie zdarzylo mi sie tu nei wiem tak dokladnei to pierwszy raz noi wczesniej troszke jakies akcje no lae to mnei tak nei przejelo :mrgreen:

Spokojnie...... :D
Wszystkie serca znają ten sam język. Nie ważne jakim osoba posługuje się językiem lub jakiej jest narodowości, serce nie posiada nic oprócz prostej świadomości, dlatego wszystkie serca mają ten sam język.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: booker »

Fekaliusz pisze:Spokojnie...... Very Happy
Oho, akcja wizja zakończona sukcesem.

Pozdrawiam
/M

ps. ale jak będziesz miał numery lotka to nie zapomnij o nas
<taki żarcik>
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Fekaliusz pisze:Może macie racje co do wadżrajany no ale skoro theravada mnei zainspirowala (...)
Eee... Z mej strony, nie mam żadnej racji w tej kwestii :oops:
Gwoli przypomnienia:
kunzang pisze: (...) może... już teraz zacznij praktykować zgodnie z tym, czego naucza wadżrajana, zamiast zawracać sobie głowę theravadą 8) :wink:
Owo: 8) :wink: - znaczy: nie traktuj tego poważnie, żart.
Skoro zacząłeś podążać ścieżką theravady, to nią podążaj. Kto wie... może będziesz założycielem pierwszego klasztoru theravady w Tybecie 8) :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Fekaliusz
Posty: 23
Rejestracja: śr paź 04, 2006 18:35

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Fekaliusz »

Wiem ze to znaczy zart ale musialem uwzglednic to zdeka ale oczywiscie theravada jest moja sciezka i neic h tak zostanie :mrgreen:
PS: Wrzucilem z tym na luz
Pozdrawiam
Kamil
Wszystkie serca znają ten sam język. Nie ważne jakim osoba posługuje się językiem lub jakiej jest narodowości, serce nie posiada nic oprócz prostej świadomości, dlatego wszystkie serca mają ten sam język.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: booker »

Fekaliusz pisze:Wrzucilem z tym na luz
Wyjątkowo expresowa terapia zakończona sukcesem...pacjent zmarł :mrgreen:

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Fekaliusz
Posty: 23
Rejestracja: śr paź 04, 2006 18:35

Re: Dziwne jakby "objawienie" - pomocy

Nieprzeczytany post autor: Fekaliusz »

Patrze ze "wyznawanie zombi" robi sie popularne :D :D
Sam dolaczylem do zombi po modlitwach do zombi przez koleguw :wink:
Wszystkie serca znają ten sam język. Nie ważne jakim osoba posługuje się językiem lub jakiej jest narodowości, serce nie posiada nic oprócz prostej świadomości, dlatego wszystkie serca mają ten sam język.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”