Konkurs 5 Sylab

[Igo]

http://a.bongaruda.pl/news2/konkurs5sylab/

[atomuse]

Nie rozumiem za bardzo, co idea dzielenia sie doswiadczeniami z praktyki 5 Sylab ma wspolnego z konkursem.

[Intraneus]

Nie rozumiem za bardzo, co idea dzielenia sie doswiadczeniami z praktyki 5 Sylab ma wspolnego z konkursem.

No przeca pisze wyraźnie.

[Igo]

Nie rozumiem za bardzo, co idea dzielenia sie doswiadczeniami z praktyki 5 Sylab ma wspolnego z konkursem.

Moim zdaniem ma. Zrozumialem ten konkurs tak, ze osoby, ktorym praktyka 5 sylab pomogla w zyciu moga wyslac swe swiadectwo (rowniez w opcji anonimowej). Pozniej ktos to wszystko przeczyta i te "najlepsze" (czyli pewnie najbardziej inspriujace historie) wygraja konkurs.

Bardziej szczegolowe pytania pewnie trzeba by zadac organizatorm konkursu.

[atomuse]

No przeca pisze wyraźnie.

No dla mnie nie az tak wyraznie, dlatego pytam. Nie wiem, jaki zwiazek maja doswiadczenia z praktyki Pieciu Sylab z konkurencja. A konkurs uwazam w pewnym sensie za konkurencje.

[Igo]

No przeca pisze wyraźnie.

No dla mnie nie az tak wyraznie, dlatego pytam. Nie wiem, jaki zwiazek maja doswiadczenia z praktyki Pieciu Sylab z konkurencja. A konkurs uwazam w pewnym sensie za konkurencje.

Bez watpienia jest to jakas konkurencja, ale moze i dobrze ?

Przypomina mi sie wielka orkiestra swiatecznej pomocy czy chociazby rozne inicjatywy zbierania ilus milionow mantr w jakiejs intencji przez rozne osrodki medytacyjne. Tu rowniez jest szczytny cel i element konkurencji.

[atomuse]

Przypomina mi sie wielka orkiestra swiatecznej pomocy czy chociazby rozne inicjatywy zbierania ilus milionow mantr w jakiejs intencji przez rozne osrodki medytacyjne. Tu rowniez jest szczytny cel i element konkurencji.

A na czym polega taka konkurencja przy zbieraniu mantr? Kto wiecej, kto wyzej, kto radosniej?

[Igo]

A na czym polega taka konkurencja przy zbieraniu mantr? Kto wiecej, kto wyzej, kto radosniej?

Nie wiem, bo tylko o tym slyszalem a sam nie bralem w czyms takim udzialu. Chyba chodzi o jak najwieksza liczbe mantr - a nie o to, zeby radosniej.

W Twoich pytaniach wyczuwam, ze cos Ci sie nie do konca podoba w tym calym konkursie - mam racje ?

[sosnowiczanin]

Przypomina mi sie wielka orkiestra swiatecznej pomocy czy chociazby rozne inicjatywy zbierania ilus milionow mantr w jakiejs intencji przez rozne osrodki medytacyjne. Tu rowniez jest szczytny cel i element konkurencji.

A na czym polega taka konkurencja przy zbieraniu mantr? Kto wiecej, kto wyzej, kto radosniej?

miałaś kiedykolwiek ochotę coś napisać o swoich doświadczenaich z praktyką 5 sylab,
czy sobie piszesz pytania ?

[LordD]

Chętnie poczytam te opowieści. Ale na słowo "świadectwo" to jestem uczulony, bo mi się dziwnie kojarzy.

[Ryu]

Atomuse:
Może coś takiego jak "konkurs wypracowań" będzie Ci się lepiej kojarzyć? Na ile ja to rozumiem w tym konkursie nie chodzi o to kto miał "lepsze" doświadczenia z praktyką 5 sylab, tylko o to komu uda sie na ten temat bardziej inspirujace i wciągające wypracowanie (żeby już nie używać tego nielubianego przez LordDa świadectwa) napisać.

Według mnie nie ma w tym absolutnie nic złego, a wręcz przeciwnie. Wiem na przykład jak na mnie pozytywnie wpływają opowieści o doświadczeniach dawnych Mistrzów Zen.

[stworzenie]

Wiem na przykład jak na mnie pozytywnie wpływają opowieści o doświadczeniach dawnych Mistrzów Zen.

Na mnie jeszcze bardziej inspirująco działają opowieści "zwykłych" ludzi. Bo dawni Mistrzowie są daleko (w czasie i przestrzeni), do pięt im nie dorastam poziomem rozwoju duchowego itd. Natomiast jak słyszę, jak ktoś obok na sali, podczas retritu, opowiada o tym, jakie pozytywne zmiany zaszły w jego życiu pod wpływem praktyki, jest to bardzo krzepiące. Bo ci ludzie, z którymi siedzę w gompie i słucham Nauk, mają takie same problemy, tak samo jak ja wciąż się uczą i wciąż się o coś potykają, borykając się ze zwykłą codziennością i wszystkim, co ona niesie. Nie spędzili połowy życia w klasztorze ani jaskini, nie mają na codzień stałego kontaktu z nauczycielami, nie są jakimiś znanymi tulku, nie potrafią fruwać, nie spada z nieba deszcz kwiatów, kiedy się pojawiają... a jednak praktyka pomaga im w życiu. Skoro "zwykłym" ludziom udaje się coś osiągnąć praktyką, to "zwykłemu" stworzeniu też się może udać. I taki jest dla mnie sens tego konkursu. Nie rywalizacja, tylko zachęta do dzielenia się inspirującymi opowieściami - nie tylko w czasie retritów, ale cały czas i z szerszym gronem praktykujących. Sam konkurs to tylko forma, w jaką to ubrano i wzmianka o ewentualnych nagrodach materialnych została w opisie konkursu potraktowana bardzo marginalnie ("Przewidujemy możliwość nagrodzenia (...) jednak największą nagrodą będzie to, że w ten sposób możemy pomóc innym"). Jak pomysł wypali, to powstanie zbiór inspirujących opowiadań, jak nie wypali, to się go odhaczy jako niewypał i tyle.

[atomuse]

Igo, Sosnowiczanin, Ryuu,

nie wiem, czy sie niejasno wyrazilam - nie mam nic przeciwko temu, zeby (jesli ktos ma takie pobudki) opisywac swoje doswiadczenia. Niezrozumialym jest dla mnie jedynie, ze robi sie z tego konkurs.

[kunzang]

Witam

(...) Niezrozumialym jest dla mnie jedynie, ze robi sie z tego konkurs.

A gdybyś do tego podeszła od strony zabawy a nie walki o puchar?...
Atomuse, ten konkurs to zabawa, która ma sprowokować do przedstawiania tego, jak praktyka pięciu wojowniczych wpłynęła na czyjeś życie.

Pozdrawiam
kunzang

[atomuse]

A gdybyś do tego podeszła od strony zabawy a nie walki o puchar?...

Wowczas nazwalabym to "Zabawa w 5 Sylab".