David Deutch "Struktura rzeczywistości".

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:Okej, co powiesz na takie wersy od Huang-Po:
Tutaj Jeden Umysł oznacza Dharmakaję. To sam początek PW, mamy przetłumaczone po polsku. Wciąż zero kosmicznej świadomości. To tak jakbyś powiedział, że skoro mamy obaj takie same szare szaty, to mamy Jedną Szatę.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:Tutaj Jeden Umysł oznacza Dharmakaję. To sam początek PW, mamy przetłumaczone po polsku. Wciąż zero kosmicznej świadomości.
Huang-Po wyraźnie mówi iż Dharmakaję posiadaja zarówno Buddhowie jak i czujące istoty. Czy nie satysfakcjonuje to pojęcia współdzielenia, wspólności dla wszystkich?
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:
iwanxxx pisze:Tutaj Jeden Umysł oznacza Dharmakaję. To sam początek PW, mamy przetłumaczone po polsku. Wciąż zero kosmicznej świadomości.
Huang-Po wyraźnie mówi iż Dharmakaję posiadaja zarówno Buddhowie jak i czujące istoty. Czy nie satysfakcjonuje to pojęcia współdzielenia, wspólności dla wszystkich?
Pewnie, że wszystkie zjawiska posiadają takość, w tym sensie jest to ich wspólną, współdzieloną cechą, identyczność jest ich najgłębszą cechą. Ale wracamy do punktu wyjścia: czy dharmakaya to kosmiczna zbiorowa świadomość? Tak samo nirmanakaje buddów i czujące istoty posiadają ciała. Czy to znaczy, że istnieje Jedno Ciało?

Pzdr
Piotr

PS. Jeśli mamy teraz zacząć dzielić włos na czworo poprzez analizę pojęcia "wspólny" itd, to ja dziękuję. Po prostu dla mnie całość wyrażenia "jeden zbiorowy umysł" ma zupełnie inne konotację niż buddyjska Dharmakaya.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:
booker pisze:
iwanxxx pisze:Tutaj Jeden Umysł oznacza Dharmakaję. To sam początek PW, mamy przetłumaczone po polsku. Wciąż zero kosmicznej świadomości.
Huang-Po wyraźnie mówi iż Dharmakaję posiadaja zarówno Buddhowie jak i czujące istoty. Czy nie satysfakcjonuje to pojęcia współdzielenia, wspólności dla wszystkich?
Pewnie, że wszystkie zjawiska posiadają takość, w tym sensie jest to ich wspólną, współdzieloną cechą, identyczność jest ich najgłębszą cechą. Ale wracamy do punktu wyjścia: czy dharmakaya to kosmiczna zbiorowa świadomość? Tak samo nirmanakaje buddów i czujące istoty posiadają ciała. Czy to znaczy, że istnieje Jedno Ciało?

Pzdr
Piotr

PS. Jeśli mamy teraz zacząć dzielić włos na czworo poprzez analizę pojęcia "wspólny" itd, to ja dziękuję. Po prostu dla mnie całość wyrażenia "jeden zbiorowy umysł" ma zupełnie inne konotację niż buddyjska Dharmakaya.
Spoko, nie będe się zapierał przy takiej czy innej interpretacji.

Chodzi mi o to, że jakby nie było, nie ma dwóch różnych Dharmakaj - lub mówiąc naszym slangiem "mój umysł przed myśleniem i Twój umysł przed myśleniem jest tym samym umysłem - umysłem przed myśleniem". Jest to sprawa ostateczna. Jasne jest, że jestem ja i jesteś Ty. Nic się w tym temacie nie zmienia.

Ale to są dwie sprawy: Dharmakaja jest jedna, w przeciwieństwie do różnych Nirmanakaj.

Ciekawym też jest, jak to jest mieć doświadczenie wymiaru nieskończonosci świadomość.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

iwanxxx pisze:Na "innym" gruncie raczej wspólny jest potencjał osiągnięcia oświecenia. Opisanie zjawiska urzeczywistnienia jako "powrotu" do czegoś, co już istoty mają to specjalność chińsko-koreańsko-japońska.
A ja myslalam, ze to w tradycji koreansko-japonskiej wspolny wszystkim istotom jest potencjal osiagniecia oswiecenia... No bo jak inaczej wyjasnic, ze kazdy kto dostawal kije, osiagal oswiecenie? :89:

"Powrot do czegos, co istoty juz maja" - to cos jak Uroborus?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Aha, znalazłem jeszcze jedno. Przetłumaczę kawałek ze wstępu Hakedy do PW:
W systemie myśli autora, wszechogarniający Absolut zwany jest Takością. Kiedy obejmuje on królestwo istot, wyrażany jest w kategoriach Umysłu, tj. Jeden Umysł, Umysł czującej istoty, esencjonalna natura Umysłu itd. Ten Umysł reprezentuje zatem Absolut wyrażony w porządku doczesnym. Umysł z konieczności zawiera w sobie dwa porządki czy aspekty - transcendentalny i zjawiskowy, uniwersalny i partykularny, nieskończony i skończony, statyczny i dynamiczny, sacrum i profanum, Absolut i relatywność itd. Porządek Absolutu zatem nie istnieje w oderwaniu od porządku względnego, raczej różnią się epistemologicznie, ale nie ontologicznie. Człowiek jest ukazany jako ulokowany na przecięciu tych dwóch przciwstawnych porządków. Stan człowieka, który przynależy immanentnie do porządku absolutnego a jednak w rzeczywistości pozostaje w zjawiskowym, skończonym i splamionym porządku jest wyrażony w kategoriach Tathagatagarbhy, lub Macierzy Tathagatów.
Fazang w komentarzu do PW pisze, że w określeniu Jeden Umysł, "jeden" oznacza niedościgniony. Z kolei AC Muller pisze, że "Jeden" oznacza jedność z Absolutem, a Umysł oznacza "pewność". Czyli po raz kolejny: Jeden Umysł to nie kolektywna świadomość a tathagathagarbha - z konieczności splamiony aspekt Takości w umyśle istoty. Pojęcie to wiąże się więc z opisem kondycji czującej istoty.
atomuse pisze:
iwanxxx pisze:Na "innym" gruncie raczej wspólny jest potencjał osiągnięcia oświecenia. Opisanie zjawiska urzeczywistnienia jako "powrotu" do czegoś, co już istoty mają to specjalność chińsko-koreańsko-japońska.
A ja myslalam, ze to w tradycji koreansko-japonskiej wspolny wszystkim istotom jest potencjal osiagniecia oswiecenia... No bo jak inaczej wyjasnic, ze kazdy kto dostawal kije, osiagal oswiecenie? :89:

"Powrot do czegos, co istoty juz maja" - to cos jak Uroborus?
Seung Sahn opowiadał historyjkę: pewien człowiek oszalał i zaczął biegać po domu krzycząc "Gdzie jest moja głowa? Gdzie jest moja głowa? Zgubiłem moją głowę!" Zobaczył to jego przyjaciel, który chcąc mu pomóc wziął kij, walnął go nim w tą głowę krzycząc "Tu jest twoja głowa!"

Pzdr
Piotr
PS. Wielkie dzięki za tę dyskusję :poklon2: Ułożyłem sobie pewne zagadnienia, które wcześniej były dla mnie dość mętne :namaste:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:Czyli po raz kolejny: Jeden Umysł to nie kolektywna świadomość a tathagathagarbha - z konieczności splamiony aspekt Takości w umyśle istoty. Pojęcie to wiąże się więc z opisem kondycji czującej istoty.
Odnośnie "kosmiczności" tematu.

Huang-Po mówił tak:
This ultimate pure source of Mind encompasses all Buddhas, sentient beings and the world of mountains, rivers, forms and formlessness. Throughout the ten directions, all and everything reflects the equality of pure Mind, which is always universally penetrating and illuminating. However, those with merely worldly understanding cannot recognize this truth and so identify seeing, hearing, touching and thinking as the mind. Covered by seeing, hearing, touching and thinking, one cannot see the brightness of Original Mind. If suddenly one is without mind, Original Mind will appear like the great sun in the sky, illuminating everywhere without obstruction.

[...]

What is the Tathagata Store? It is Emptiness, the kingly Dharma, appearing in the world to refute all relative things. (...)

[...]



To ostateczne, czyste źródło Umysłu obejmuje wszystkich Buddhów, czujące istoty oraz świat gór, rzek, form i bezforemności. Poprzez dziesięć kierunków, wszystko odzwierciedla jednolitość czystego Umysłu, który jest zawsze uniwersalnie penetrujący i iluminujący. Jednakże, ci z zaledwie ziemskim zrozumieniem nie mogą rozpoznać tej prawdy, identyfikując widzenie, słyszenie, dotykanie i myślenie z umysłem. Będąc przykrytym widzeniem, słyszeniem, dotykaniem i myśleniem, osoba nie może zobaczyć jasności Pierwotnego Umysłu. Jeżeli niespodziewanie jest [ta osoba] bez umysłu, Pierwotny Umysł pojawi się jak wielkie słońce na niebie, iluminując wszedzie bez przeszkód.

[...]

Czym jest Składnica Tathagaty? Jest nią Pustka, królewska Dharma, pojawiajaca się na świecie by obalić wszystkie relatywności. (...)

[...]
W ostatnim zdaniu komentarza do zapisków Huang-Po, Sramana Da-Hsiu Cheng-Nien Vihara pisze:
Originally everyone has the same source of great light that penetrates and radiates brilliantly and universally in modern times even as it did in ancient times, just like that lamp of inexhaustible light spoken of long ago by Vimalakirti at the city of Vaisali.

Pierwotnie każy ma to samo źródło wielkiego światła które penetruje i promieniuje olśniewająco w dzisiejszych czasak tak samo, jak i w czasach starożytnych, podobnie jak lampa niewyczerpanego światła wypowiedziana dawno temu przez Vimalakitriego w mieście Vaisali.
Pierwszy cytat wykazuje "kosmicznosc" źródła Umysłu, odnosząc się daleko poza jednoski, i które to źródło jedynie na zasadę natury zjawisk nie wygląda, posiadając dodatkowo znamiona "świadomości" - iluminowanie oraz penetracja......a drugi cytacik mówi o jego "współdzieleniu" (o czym było też wczesniej).
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
booker pisze:(...) Chodzi mi o to, że jakby nie było, nie ma dwóch różnych Dharmakaj - lub mówiąc naszym slangiem "mój umysł przed myśleniem i Twój umysł przed myśleniem jest tym samym umysłem - umysłem przed myśleniem". Jest to sprawa ostateczna. Jasne jest, że jestem ja i jesteś Ty. Nic się w tym temacie nie zmienia.
Natura wszelkich zjawisk jest pusta. Naturą umysłu jest pustka /śunjata/ i w tym sensie natura umysłu wszystkich buddów jest taka sama, wspólna, jednak to nie znaczy, że jest jeden umysł, ponieważ oprócz śunjaty mamy jeszcze drugi aspekt natury umysłu /to nie jest coś co da się oddzielić, nigdy oddzielnym nie było/: przytomność - która jest różna dla każdej istoty. To jest dharmakają w dzogczen.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

Czyli każdy ma swoją szatę, a każda szata zrobiona jest z bawełny. Różnią się od siebie plamami, zależnie od tego, co, kto i jak uważnie w nich jada. :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang pisze:Witam
booker pisze:(...) Chodzi mi o to, że jakby nie było, nie ma dwóch różnych Dharmakaj - lub mówiąc naszym slangiem "mój umysł przed myśleniem i Twój umysł przed myśleniem jest tym samym umysłem - umysłem przed myśleniem". Jest to sprawa ostateczna. Jasne jest, że jestem ja i jesteś Ty. Nic się w tym temacie nie zmienia.
Natura wszelkich zjawisk jest pusta. Naturą umysłu jest pustka /śunjata/ i w tym sensie natura umysłu wszystkich buddów jest taka sama, wspólna, jednak to nie znaczy, że jest jeden umysł, ponieważ oprócz śunjaty mamy jeszcze drugi aspekt natury umysłu /to nie jest coś co da się oddzielić, nigdy oddzielnym nie było/: przytomność - która jest różna dla każdej istoty. To jest dharmakają w dzogczen.
Dla Huang-Po, dharmakaja i pustka są tożsame. Czyli iż przytomność nie jest różna dla każdej istoty.

If Dharma students wish to know the key to successful cultivation, they should know that it is the mind that dwells on nothing. Emptiness is the Buddha's Dharmakaya, just as the Dharmakaya is emptiness. People's usual understanding is that the Dharmakaya pervades emptiness, and that it is contained in emptiness. However, this is erroneous, for we should understand that the Dharmakaya is emptiness and that emptiness is the Dharmakaya.


Jeśli uczniowie Dharmy pragną znać klucz do udanej kultywacji, powinni wiedzieć, iż jest to umysłem który nie zatrzymuje się na niczym. Pustka jest Dharmakają Buddhy tak jak Dharmakaja jest pustką. Zazwyczaj ludzie rozumieją iż Dharmakaja przenika pustkę, i ze jest zawarta w pustce. Jest to, jednakże, błędem. Powinniśmy rozumieć iż Dharmakaja jest pustką a pustka jest Dharmakają.
Jak sądze różny dla każdej istoty jest karmiczny umysł, alaya - nasze doświadczenia są różne, każdy z nas urodizł się w innym czasie i miejscu itd. W ten sposób alaja stanowi o naszych indywidualnościach. Ale stricte w Dharmakaji, jesteśmy tożsami.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

booker pisze:(...) Dla Huang-Po, dharmakaja i pustka są tożsame. Czyli iż przytomność nie jest różna dla każdej istoty. (...)
Gdzie On mówi /odnosi się/ o przytomności, może w ogóle jej nie rozpoznaje, a rozpoznaje tylko aspekt pustki, nie rozpoznając aspektu przytomności? :)
.
dane :580:
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Booker, teraz drążysz zupełnie inny wątek - nie wykazujesz w żaden sposób, że buddyzm mówi, że istoty mają zbiorową świadomość. No i nie wiem czemu akurat Huangbo?

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

amogh pisze:Czyli każdy ma swoją szatę, a każda szata zrobiona jest z bawełny. Różnią się od siebie plamami, zależnie od tego, co, kto i jak uważnie w nich jada. :)
Tak, tylko, że wtedy nie mówimy o dharmakaji a o nirmanakaji, jak dla mnie.
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:Booker, teraz drążysz zupełnie inny wątek - nie wykazujesz w żaden sposób, że buddyzm mówi, że istoty mają zbiorową świadomość. No i nie wiem czemu akurat Huangbo?
Wykazałem to, iż Dharmakaja (podstawowa przytomność) będąc tym samym co pustka (natura wszystkich zjawisk), jest świadomością każdej istoty a także Buddhów. Jest więc to zbiorowa świadomość. Niekoniecznie taka jak u Junga, ale Jung akurat mnie nie interesuje :)

A Huang-Po dlatego, że ma dobre cytaty w tym względzie.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

kunzang pisze:
amogh pisze:Czyli każdy ma swoją szatę, a każda szata zrobiona jest z bawełny. Różnią się od siebie plamami, zależnie od tego, co, kto i jak uważnie w nich jada. :)
Tak, tylko, że wtedy nie mówimy o dharmakaji a o nirmanakaji, jak dla mnie.
Czy można zatem ująć to tak, że przejawianie się nirmanakaji mieści się w ramach tego, co w jogaczarze określane jest mianem natury wyobrażonej i natury zależnej, a dharmakaja jest tym, co jest naturą prawdziwie istniejącą? Czy też jest to tylko jakaś moja zbyt daleko posunięta interpretacja?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
booker pisze:
iwanxxx pisze:Booker, teraz drążysz zupełnie inny wątek - nie wykazujesz w żaden sposób, że buddyzm mówi, że istoty mają zbiorową świadomość. No i nie wiem czemu akurat Huangbo?
Wykazałem to, iż Dharmakaja (podstawowa przytomność) będąc tym samym co pustka (natura wszystkich zjawisk), jest świadomością każdej istoty a także Buddhów. Jest więc to zbiorowa świadomość. (...)
Jeżeli tak, to wystarczyłoby, by jedna istota się przebudziła i wszystkie istoty powinny wtedy stać się przebudzone, bo to jest jedna /zbiorowa/ świadomość /wystarczy przeciąć jeden bambus, by wiedzieć, że wszystkie bambusy są w środku puste/, jednak tak nie jest, to że budda się przebudził nie spowodowało, że pozostałe istoty się przebudziły.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
amogh pisze:(...) Czy można zatem ująć to tak, że przejawianie się nirmanakaji mieści się w ramach tego, co w jogaczarze określane jest mianem natury wyobrażonej i natury zależnej, a dharmakaja jest tym, co jest naturą prawdziwie istniejącą? Czy też jest to tylko jakaś moja zbyt daleko posunięta interpretacja?
Tenzin Wangyal Rinpocze pisze: To co bezforemne, formy i ruch czyli przejawy form, stanowi podstawowe zasady leżące u podstaw, sutr, tantr i dzogczen.

Według Systemu Sutr, bezforemny stan jest prawdą ostateczną, dharmakają. Te stany formy mogą zostać zrozumiane w kategoriach prawdy ostatecznej dopiero po urzeczywistnieniu. Brakuje rozpoznania, że trzy kaje są już spontanicznie doskonałe w naszej naturze.

Pusta jaźń jest w tantrze dharmakają, bóstwo pojawiające się w nas jest sambhogakają, a nierozdzielność nas i bóstwa jest nirmanakają.

Urzeczywistnienie oznacza w dzogczen zrozumienie, że umysł jest Buddą. Pusta natura umysłu jest dharmakają, jego przejrzystość jest sambhogakają, a wszystkie manifestacje umysłu (włączając w to namiętności) są nirmanakają.
Dharmakaję prawdę ostateczną przedstawia postać Kuntuzangpo, nagiego i bez ozdób. Sambhogakają jest Szenlha Okar, ozdobiony klejnotami i reprezentujący przejżystą obecność w stanie bezforemnym. Nirmanakaja to Tapihritsa, człowiek powstały z połączenia przejrzystości i przestrzeni.

Ważne jest, aby zrozumieć, że składanie hołdu Kuntuzangpo poprzez ofiarowanie kadzidła, itd., ma tylko wówczas sens, jeśli rozpoznajemy, że jego nagość przedstawia nasz własny bezforemny stan, który projektujemy na jego przedstawienie.

Kiedy praktykujemy, śunjata, którą odkrywamy w umyśle, w sobie, jest dharmakają; subtelna egzystencja przejrzystości, zrozumienie samego siebie jest sambhogakają; a pojęcia, wspomnienie lub namiętności, bez względu na to, co się manifestuje, są nirmanakają.

''Cuda naturalnego umysłu.'', wyd. Verbum, 1994 Katowice
Jongdzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:Jeżeli z logicznego punktu widzenia zbadamy Stan Buddy zobaczymy, że nirmanakaja i sambhogakaja są nietrwałe, natomiast trwała jest tylko sama dharmakaja. Gdy jednak następnie zbadamy dharmakaję odkryjemy, że ma ona dwie strony: jej aspekt śunjaty jest trwały, ale aspekt mądrości jest nietrwały. Podstawa wszystkiego, Kunszi, jest trwała ponieważ jest śunjatą, ale Rigpa jest nietrwała, ponieważ nie zawsze się manifestuje. Te dwie Kunszi i Rigpa są zawsze nierozdzielne /dbyer-med/ w Naturalnym Stanie. Aspektem śunjaty jest trwałość, lecz aspektem przejrzystości /gsal-cha/ lub świadomości /rig-cha/ jest nietrwałość. Zatem aspekt manifestacji jest nietrwały; przez cały czas się zmienia, podczas gdy aspekt śunjaty jest trwały i niezmienny. Kiedy mówimy o Naturalnym Stanie możemy logicznie odróżnić te rzeczy, ale Naturalny Stan jest całkowitą i doskonałą jednością. Wewnątrz niego śunjata i przejrzystość są nieoddzielne i nigdy nie jest inaczej. Ta nierozdzielność /dbyer-med/ stanowi istotę dzogczen. Popadnięcie w aspekt śunjaty lub aspekt manifestacji oznacza odchylenie się od dzogczen.''
''Nauki dzogczen bonpo''
Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang pisze:Jeżeli tak, to wystarczyłoby, by jedna istota się przebudziła i wszystkie istoty powinny wtedy stać się przebudzone, bo to jest jedna /zbiorowa/ świadomość /wystarczy przeciąć jeden bambus, by wiedzieć, że wszystkie bambusy są w środku puste/, jednak tak nie jest, to że budda się przebudził nie spowodowało, że pozostałe istoty się przebudziły.
Nie tak prędko.

Jeżeli przyrównać alaję czy umysł każdej istoty do sadzawki, a dharmakaje z pustką do księżyca na niebie, to patrząc na kilka sadzawek, w każdej z niej zobaczymy księżyc i powiemy więc, że kazda istota ma naturę buddy. Jednak, czy w każdej sadzawce mamy inny księżyc? Przejawia się one tak bądź inaczej w każdej istocie, jest to sfera fenomenów, różności, dlatego jeżeli sadzawka Sakjamuni osiąga to jako Buddha, nie dzieje się tak w każdej innej sadzawce.

Jednak, kiedy skierować wzrok z odbijających się w sadzawkach księzycow i nieb, na aktualnie to, co jest odbijane, to się okaze, że nie ma tam przecież wielu nieb i wielu księżyców. Po prostu jedno niebo i jeden księżyc obija się w każdej sadzawce tak jakby było wiele księżyców i nieb.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:to się okaze, że nie ma tam przecież wielu nieb i wielu księżyców
Tam czyli gdzie?
Budda pisze:Wewnątrz pojedynczego atomu istnieje
wiele wszechświatów
i wiele rzeczywistości
wewnątrz jednego włosa.
Profesor Beaulieu z Paryża twierdzi, że jeśli dokonano odkrycia nowego Układu Słonecznego, to mniejsze jest teraz prawdopodobieństwo tego, że jesteśmy w Kosmosie sami. Tych Układów Słonecznych może być po prostu więcej. Może jest też w przestrzeni kosmicznej i więcej planet podobnych do naszej planety, Ziemi?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze:
booker pisze:to się okaze, że nie ma tam przecież wielu nieb i wielu księżyców
Tam czyli gdzie?
Tam jak przeczytasz, to napisałem gdzie :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Witam. Czytając ten wątek przypomniała mi się Sutra Niezliczonych Znaczeń, myślę, że jest tam w doskonały sposób wyjaśnione wiele kwestii które tu poruszyliśmy... http://mahajana.net/teksty/sutra_niezli ... czen_.html :czyta2:

Pozdrawiam :poklon2:
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:
amogh pisze:
booker pisze:to się okaze, że nie ma tam przecież wielu nieb i wielu księżyców
Tam czyli gdzie?
Tam jak przeczytasz, to napisałem gdzie :)
Przeczytałem i dalej nie wiem gdzie to "tam" z tym jednym niebem i jednym księżycem. :) Chyba, że chodzi Ci o Ziemię i to, że ma jeden Księżyc, to :shake2: Tylko dlaczego "tam", a nie "tutaj"?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze:Przeczytałem i dalej nie wiem gdzie to "tam" z tym jednym niebem i jednym księżycem. :)
W metaforze :cool:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

Skądinąd natrafiłem na taki fragment, jak sądze pochodzący z tekstu "Doskonałe Źródło: Elementarna Tantra Dzogchen Semde", do której całości jednak dostepu na ten moment nie mam. Na wiki jest tutaj.
Jak przeczytałem, tekst ten (również w postaci np. reprintu jako książka) w tradycji Dzogczen jest uważany za Nirmanakaję.

Consciousness is the nature of the authentic condition. Althought it transcends form, the bliss of the authentic non-dual condition contains all form within itself. Like space, from the beginning it is beyond concetual limits, it cannot become an object and cannot even be conceived of in terms of "one". Pure and total consciousness is not subject to quantity and cannot be depicted in any way. However, for the phenomena created by consciousness, multiplicity arises. What is created by consciousness ? From the natural condition of consciousness are create the animate and inanimate world, Buddhas and sentient beings. In this way there appears the manifestation of the five elements, of the six classes of beings, and of the two types of emanations of the dimension of form [sambhogakaya et nirmanakaya] that act for their benefit. All of this manifests from the nature of consciousness as multiplicity.

Kunjed Gyalpo chapter 6


Świadomość jest naturą autentycznej kondycji. Pomimo iż transcenduje ona formę, błogość autentycznej niedualnej kondycji zawiera w sobie wszystkie formy. Jak przestrzeń, od początku jest poza konceptualnymi ograniczeniami, nie może stać się obiektem i nie może zostać pojęta nawet w znaczeniu "jednego". Czysta i totalna świadomość nie podlega ilościowaniu ani nie może zostać przedstawiona w jakikolwiek sposób. Jendakże, dla fenomenów stwarzanych przez świadomość, powstaje wielość (różnorodność). Co stwarzane jest przez świadomość? Z naturalnej kondycji świadomości stwarzany jest ruchomy i nieruchomy świat, Buddhowie i czujące istoty. W ten sposób pojawia się zamanifestowanie pięciu elementów sześciu klas istot, oraz dwóch typów emanacji wymiaru form [sambhogakai i nirmanakai] które działają dla ich korzyści. Wszystkie te rzeczy manifestują się z natury świadomości jako wielości (różnorodności).
Jak domniemam, powyższe jest próbą powiedzenia o Dharmakaji. Zgadza się Kunzie?

Z fragmentów na Wiki, Samantabhadra mówi tak:
" ... everything is Me, the All-Creating Sovereign, mind of perfect purity ... I am the cause of all things. I am the stem of all things. I am the ground of all things. I am the root of all things ... There is no other Buddha besides Me, the All-Creating One."

"... wszystko jest Mną, Wszystko-Tworzącym Suwerennym, umysłem doskonałej czystości ... Jestem przyczyną wszystkiego. Jestem rdzeniem wszystkiego. Jestem podstawą wszystkiego. Jestem korzeniem wszystkiego ... Nie ma innego Buddhy poza Mną, Wszystko-Tworzącym.
Samantabhadra zwany też jest rigpą. Zatem, skoro nie ma innego Buddhy poza Samantabhadrą, nie ma czegoś takiego, jak indnywidualny czysty umysł. W tym sensie więc, jest to zbiorowy umysł. Indywidualna jest alaya.

No to jak, Iwan, New Age? :luka:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Tak, booki, new age. To, że ja i ty możemy mieć takie samo doświadczenie, nie oznacza, że mamy jeden umysł. Tak jak nie mamy jednego ciała, choć nasze ciała zbudowane są z takich samych komórek, ani nie mamy jednej szaty, choć wyglądają podobnie i zbudowane są z takich samych atomów. Wydaje mi się, że mieszasz poetyckie opisy skierowane do ludzi mocno obytych w naukach (jak u Huangbo) z samymi naukami.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:Tak, booki, new age.
Wpomniane fragmenty to nauczanie buddyjskie :)
iwanxxx pisze: To, że ja i ty możemy mieć takie samo doświadczenie, nie oznacza, że mamy jeden umysł. Tak jak nie mamy jednego ciała, choć nasze ciała zbudowane są z takich samych komórek, ani nie mamy jednej szaty, choć wyglądają podobnie i zbudowane są z takich samych atomów.
Odnosisz się tu do wspomnianej w tekscie dzogczen wielości. Mi nie chodzi o wielość, ani o to, co jest rozumiane jako "swoje myślenie", tylko o wspomnianą tam świadomość, z której wszystko pochodzi.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Odwołując się do tego, co napisał Hakeda - mylisz twierdzenia epistemologiczne z ontologicznymi. W buddyzmie można ładnie się na tym przejechać.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:Odwołując się do tego, co napisał Hakeda - mylisz twierdzenia epistemologiczne z ontologicznymi. W buddyzmie można ładnie się na tym przejechać.
Możesz mi to, proszę, wyjaśnić jak chłopu na rowie, oraz to, dlaczego takie, jak poniższy tekst, który już wcześniej oznajmiłeś dla Ciebie jako New Age :luka: obecne są w buddyzmie?

And if there be any doubt that a genuine and real Essence of Univeral Mind is being proclaimed as resident in all beings, the text reiterates that no person or creature is excluded from dwelling in this vast and great Buddha Mind - the Awareness of a Buddha:

"I, the supreme source, abide in everybody as the essence of enlightenment. The nature of pure and total consciousness is the palace of the ultimate dimension of reality: in this immense universe of mind there abide all the Buddhas of the three times and all the beings of the three worlds, none exluded.' (ibid, p. 191).

'My nature, the fundamental condition that gives rise to the appearance of the animate and inanimate world, directly manifests everywhere ...

'The manifestation of my essence is the innermost core of everything and is thus its ultimate substance. Without needing to carry out any action, it is the original state of enlightenment. Without needing to strive in one's practice, it is a "quality" that has always been present. This is the "greatness" of enlightenment ...' (ibid, p. 154)


Jeśliby jednak były jakiekolwiek wątpliwości iż prawdziwa i rzeczywista Esencja Uniwersalnego Umysłu została oznajmiona jako będąca w każdej istocie, poniższy tekst wielokrotnie powtarza iż żadna osoba czy stworzenie nie jest wyłączone z rezydowania w tym niezmierzonym i ogromnym Umyśle Buddhy - w Przytomności Buddhy:

"Ja, najwyższe źródo, mieszkam w każdym jako esencja oświecenia. Natura czytej i totalnej świadomości jest pałacem ostatecznego wymiaru rzeczywistości: w tym bezmiernym wszechświecie umysłu rezydują wszyscy Buddhowe trzech czasów i wszystkie istoty trzech światów, bez wyjątku.' (ibid, p. 191).

"Moja natura, zasadnicza kondycja, która wyłania pojawianie się ruchomego i nieruchomego świata, bezpośrednio manifestuje się wszędzie ..."

"Manifestacja mojej esencji jest najwyższym rdzeniem wszystkiego, zatem jest tego ostateczną substancją. Bez potrzeby jakiegokolwiek działania, jest to pierwotny stan oświecenia. Bez potrzeby starania się o praktykowanie, jest to "jakością", która zawsze była obecna. Jest to "ogromem" oświecenia ... " (ibid, p. 154)

http://www.nirvanasutra.net/theallcreatingking.htm
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:Tak, booki, new age. To, że ja i ty możemy mieć takie samo doświadczenie, nie oznacza, że mamy jeden umysł. Tak jak nie mamy jednego ciała, choć nasze ciała zbudowane są z takich samych komórek, ani nie mamy jednej szaty, choć wyglądają podobnie i zbudowane są z takich samych atomów.
Dobra, to jeszcze jeden cytacik, z tego samego tekstu, dla powtórki - wygłaszanego przez Samantabhardę:
"I, the supreme source ["All-Creating King"], am the sole maker, and no other agent exists in the world. The nature of phenomena is created through me ... The very manifestation of existence itself depends on me ... I am self-arising wisdom that has existed from the beginning. I am the supreme source of everything, pure and total consciousness ...'Consciousness' means that self-arising wisdom, the true essence, dominates and clearly perceives all the phenomena of the animate and inanimate universe. This self-arising fundamental substance, not produced by causes and condition, governs all things and gives life to all things ... As my nature is unhindered and all-pervading, it is the celestial abode of wisdom and luminous space: therein abides only self-arising wisdom.

As I am the substance whence everything arises, the five great elements, the three worlds [i.e. the worlds of Desire, Form, and Formlessness] and the six classes of beings [hell-denizens, ghosts, animals, humans, Titans, and gods] are only my body, my voice, and my mind: I myself create my own nature ... The root of all phenomena is pure and total consciousness, the source. All that appears is my nature. All that manifests is my magical display. All sounds and words express only my meaning ...


Ja, najwyższe źródło ["Wszystko-Stwarzający Król"] jestem jedynym kreatorem, poza tym na świecie nie ma żadnego. Natura fenomenów stwarzana jest poprzez mnie ... To [każde] manifestowanie się egzystencji w sobie zależy ode mnie ... Jestem samo-powstałą mądrością, która istniała od początku. Jestem najwyższym źródłem wszystkiego, czystą i totalną świadomością ... 'Świadomość' oznacza samo-powstałą mądrość, prawdziwą esencję, dominującą i jasno postrzegającą wszystkie fenomeny ruchomego i nieruchomego wszechświata. Ta samo-powtała elementarna substancja nie jest wytwarzana przez przyczyny i skutki, zarządza wszytkimi rzeczami i daje życie wszystkim rzeczom .. Ponieważ moja natura jest wszech-przenikająca i bez przeszkód, jest niebiańską siedzibą mądrości i jasnej przestrzeni: w tym przebywa wyłącznie samo-powstała mądrość.

Jako, że jestem substancją z której wszystko powstaje, pięć wielkich elementów, trzy światy [świat Porządania, Formy oraz Bezforemność] oraz sześć klas istot [piekielne,duchy,zwierzęta,ludzie,Tytani oraz bogowie] wszystkie te są wyłącznie moim ciałem, moim głosem i moim umysłem: ja sam stwarzam swoją naturę .. Rdzeniem wszystkich fenomenów jest czysta i totalna świadomość, źródło. Wszystko co się przejawia jest moją naturą. Wszystko co się manifestuje jest moim magicznym przejawieniem. Wszystkie dźwięki i światy wyłącznie wyrażają moje znaczenie ...

http://www.nirvanasutra.net/buddhaandgod7.htm
Tu już jest pełen hardkor. :) Moje myślenie, Twoje myślenie, nasze różne ciała choć zbudowane z tych samych komórek, nasze różne szaty choć wyglądające podobnie i zbudowane z tych samych atomów - wszystko to jest Samantabhadrą, jego magicznym przejawianiem się - jego ciałem, jego mową i jego umysłem :P

Kosmiczność tej świadomości jest tu przecież oczywista i wynika z tekstu jasno jak krowie na rowie. Więc co Ty mi tu gadasz o New Age, Iwan? :)

Żeby było śmieszniej, w Kompasie Zen, DSSN Seung Sahn wspomina o substancji, pustej oczywiście, jako o cieście, z którego w wielkiej fabryce wytwarzane są domy, drzewa, samochody, ludzie, psy i koty. We wspomnianym tekście jest jeszcze ciekawiej, bo wyglada iż substancja owa pusta nie jest (jest samopowstałą, niezależną od przyczyn i skutków mądrością). Jasno widać, że jest to nasienie buddy, i że nasienie w każdej istocie jest dokładnie tym samym nasieniem - przeciwnie jak z Twojego przykładu o szatach, lub ciałach. Nasienie to jest mądrością. To miałem na myśli mówiąc "zbiorowy umysł".

Inaczej mówiąc, jeżeli stoimy po dwóch brzegach oceanu, jeżeli razem zamoczymy się w oceanie, każdy na swoim brzegu, to nie zamaczamy się w dwóch różnych oceanach.
DSSN Seung Sahn pisze:When all thinking has been cut off, you become empty mind. This is before thinking. Your before thinking mind, my before thinking mind, all people's before thinking minds are the same. This is your substance. Your substance, my substance, and the substance of the whole universe become one. So the tree, the mountain, the cloud and you become one. Then I ask you: Are the mountain and you the same or different? If you say "the same," I will hit you thirty times. If you say "different," I will still hit you thirty times. Why?

The mind that becomes one with the universe is before thinking. Before thinking there are no words. "Same" and "different" are opposite words; they are from the mind that separates all things. That is why I will hit you if you say either one.


Kiedy całe myślenie jest odcięte, stajesz się pustym umysłem. Jest to przed myśleniem. Twój umysł przed myśleniem, mój umysł przed myśleniem, umysły przed myśleniem wszystkich ludzi są takie same. To jest twoją substancją. Twoja substancja, moja substancja i substancja całego wszechświata stają się jedne. Zatem drzewo, góra, chmura i ty stają się jedne. Wówczas ciebie pytam: czy góra i ty jesteście tacy sami, czy różni? Jeżeli powiesz "tacy sami" uderzę cie trzydzieści razy. Jeżeli powiesz "rózni", dalej uderzę cie trzydzieści razy. Dlaczego?

Umysł, który staje się jedym z wszechświatem jest przed myśleniem. Przed myśleniem nie ma słów. "Takie same" i "różne" to słowa przeciwieństw: pochodzą z umysłu i separują wszystkie rzeczy. Dlatego właśnie uderzę cię, jeżeli powiesz tak, albo inaczej. (...)

http://www.kwanumzen.com/primarypoint/v ... inner.html
Z naszej wioski: jeżeli ja mówie, że to jest ten sam umysł: 30 kijów. Jeżeli Ty mówisz odwrotnie, że to nie jest ten sam umysł: 30 kijów. :)
To jest ten sam punkt o którym mówił wcześniej tekst dzogczen, w temacie pomyłki odnośnie wielości bądź jednego.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

To wszystko są poetyckie opisy indywidualnego doświadczenia. Olbrzymia część pism mahajany ma charakter symboliczny i tylko odczytane bardzo powierzchownie mogą być interpretowane new-age'owo. Do tego dochodzą odrobinę zbyt natchnione tłumaczenia i wyrwane z kontekstu kawałki. Czytałem Huangbo i generalnie uczył on w stylu pradżniaparamity - Ty wybrałeś najbardziej natchnione kawałki. Z tego, co pisał Huifeng na e-sandze jest parę błędów w tym tłumaczeniu, takich np jak tłumaczenie 遍 (pian4) jako przymiotnik uniwersalny, podczas gdy miał to być czasownik przenika. Do tego sam wcześniej podałeś parę cytatów, gdzie Dharmakaję zrównuje się z pustką. Jeśli dojdziesz do źródeł metafory (tzn odczytasz treść zamiast łapać się epitetów), to okazuje się, że kwiecisty opis mówi tylko, że wszystko jest puste i każdy może to osiągnąć. To, że jest to przenikająca wszystko świadomość, oznacza, że Twój umysł może poznać naturę wszystkich dharm.

Ponieważ z tekstami Tathagatagarbhy był od zawsze poważny problem, bo nie są spójne ze sobą, od zawsze były interpretowane - fragment z Sutry Nirwany jest o wiele mniej reprezentatywny dla tych nauk niż cały wydźwięk PW, do tego mam podejrzenie, że to badziewne tłumaczenie.

Zen w ogóle do tego nie mieszaj, bo zen nie zajmuje się tego rodzaju spekulacją. Jeśli tylko wiesz, że dla DSSN substancja to "umysł przed myśleniem", to nie mam pojęcia jako można iść z tego w kosmiczną świadomość. Wszystkie te nauki nie mają na celu opisu rzeczywistości, a opisu ścieżki.
W buddyzmie pojęcie uniwersalnej świadomości jest kompletnie odrzucone. Nie ma uniwersalnej świadomości. Buddyzm nie akceptuje żadnej koncepcji wszechogarniającej świadomości, której nasza świadomość jest częścią. Jest bardzo istotne by zrozumieć, że indywidualność na każdym poziomie jest taka, jak wyjaśniłem. Nie ma nic kosmicznego lub uniwersalnego, co przekraczałoby tą indywidualną świadomość. Stan wszechwiedzy bywa czasem opisywany jako umysł przenikający wszystkie zjawiska. To nie znaczy, że w pełni rozwinięty umysł indywidualny kontroluje wszystkie zjawiska. Nie znaczy to też, że każda indywidualna świadomość pochodzi z tego umysłu. Znaczy to raczej, że umysł jednostki jest kompletnie oświecony i dlatego wszechwiedzący. Nie ma niczego, czego twój umysł nie może wiedzieć. Przenikanie wszystkiego znaczy wiedzę wszystkiego w tym kontekście.

JŚ Dalajlama - Natura Buddy

In Buddhism , universal consciousness is completely refuted. There is no universal consciousness. Consciousness is always individual. Buddhism does not accept any concept of an all-encompassing consciousness of which our consciousness is a part. It is very important to understand that individuality is on every level, as I have explained. There is nothing cosmic or universal that goes beyond this individual consciousness. The state of omniscience is sometimes described as the mind pervading all phenomena. This does not mean that the fully developed individual mind now controls all phenomena. Nor does it mean that each individual consciousness comes from this mind. Rather it means that the mind of an individual is completely enlightened, and , therefore, omniscient. You know everything. There is nothing that your mind cannot know. Pervading all means knowing all in this context
Z mojej strony pokłon i uciekam z tego wątku. :poklon2:
Piotr
jpack
Posty: 835
Rejestracja: pt cze 03, 2005 18:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kurs Cudów
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: jpack »

Witam! :namaste:

Może z tym Jednym Umysłem dobra byłaby analogia puszczania baniek mydlanych... http://x.garnek.pl/ga73/4d96609a4e9673a ... ydlane.jpg

W sensie ze
Jedna banka mydlana to jeden pozornie odosobniony umysl.A powietrze to Natura Buddy.
kazda banka mydlana jest we wnetrzu taka sama - kazda jest wypelniona powietrzem. Z zewnatrz wydaja sie inne, maja inna wielkosc , ksztalt, kolor.
I gdy jednen odosobniony umysl sie przebudzi -jak np Siakjamuni, wtedy mowiac analogicznie taka banka mydlana pęka - naturą Siakjamuniego nie jest juz bańka mydlana tylko samo powietrze. I idąca taka analogią byloby to wytlumaczenie dlaczego
kunzang pisze:Jeżeli tak, to wystarczyłoby, by jedna istota się przebudziła i wszystkie istoty powinny wtedy stać się przebudzone, bo to jest jedna /zbiorowa/ świadomość /wystarczy przeciąć jeden bambus, by wiedzieć, że wszystkie bambusy są w środku puste/, jednak tak nie jest, to że budda się przebudził nie spowodowało, że pozostałe istoty się przebudziły.
Tzn, ze to ze jedna banka mydlana byla na tyle dojrzala by sie przebudzic - Siakjamuni. nie znaczy wcale ze inne banki sa wstanie sie teraz przebudzic. Ale to nie wyklucza tez faktu ze powietrze jest dla wszystkich baniek takie samo :)

Pozdrawiam ;)
jpack
There is no use removing doubts one by one. If we clear one doubt, another doubt will arise and there will be no end of doubts. But if, by seeking the source of the doubter, the doubter is found to be really non-existent, then all doubts will cease
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: Igo »

Bardzo interesujace teksy wyszukales Booker, az mi szczeka opadla :)

http://www.nirvanasutra.net/theallcreatingking.htm
The Kunjed Gyalpo ("All-Creating King") is a Buddhist Tantra preserved in Tibetan which centres upon the direct teachings of the primordial, ultimate Buddha (Adibuddha), Samantabhadra. Samantabhadra is presented as bodhi-citta, the Awakened Mind, the "mind of perfect purity". There is a remarkable panentheist flavour to the teachings communicated by this scripture.
Pisza powyzej w skrocie, ze w tej tantrze "Kunjed Gyalpo" zauwaza sie bardzo wyrazny posmak panteistyczny.

Moja spekulacja: moze to wlasnie dlatego dzogczen byl atakowany w historii Tybetu, ze nie jest buddyjska nauka ?
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Z tymi bańkami to jest bardzo dobre porównanie. :) Zbiorowo świadomość kojarzy się raczej z zbiorem indywidualnych świadomości połączonych w jedną bez naruszania fundamentów osobniczej świadomości np. mrówki w mrowisku tak mogą mieć. :)
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Igo pisze:Bardzo interesujace teksy wyszukales Booker, az mi szczeka opadla :)
Pomijając Dzogczen, o którym nic nie wiem (a z punktu widzenia dzogczen napisał stary wyga kunzang i też się nie zgodził z pomysłem jednej świadomości) takie nauki to w buddyzmie nic specjalnego. Grupa ważnych sutr tłumaczy Dharmę tym językiem. Są to sutry natury Buddy, które najprawdopodobniej nie powstały w ramach osobnej szkoły, a gdzieś w kręgach jogaczary, więc ich analizę należałoby zacząć od uczciwego zgłębienia podstaw jogaczary, np Vasubandhu, który dobitnie stwierdził, że strumienie umysłu są od siebie odrębne. Ponieważ te pisma są dość zróżnicowane, od zawsze podstawą do ich interpretacji były śastry. W Tybecie - Uttaratantra Siastra, czyli Ratnagotravibhaga, a w Chinach Przebudzenie Wiary. Żeby zrozumieć o co w tym chodzi trzeba przerobić te teksty.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

"I, the supreme source ["All-Creating King"], am the sole maker, and no other agent exists in the world.

(...)

Ja, najwyższe źródło ["Wszystko-Stwarzający Król"] jestem jedynym kreatorem, poza tym na świecie nie ma żadnego.
Bardzo mi to (i pozostale wypowiedzi Samantabhadry) przypominaja... Boga osobiscie?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

atomuse pisze:
"I, the supreme source ["All-Creating King"], am the sole maker, and no other agent exists in the world.

(...)

Ja, najwyższe źródło ["Wszystko-Stwarzający Król"] jestem jedynym kreatorem, poza tym na świecie nie ma żadnego.
Bardzo mi to (i pozostale wypowiedzi Samantabhadry) przypominaja... Boga osobiscie?
No to teraz booker może bronić poglądu, że w buddyzmie jest Bóg Stwórca i ma na imię Samanthabhadra (no przecież jest napisane, nie?!).
Podział nauk na definitywne i prowizoryczne to podstawa buddyjskiej hermeneutyki.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: LordD »

iwanxxx pisze:No to teraz booker może bronić poglądu, że w buddyzmie jest Bóg Stwórca i ma na imię Samanthabhadra
Alleluja!!! :hurra:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:To wszystko są poetyckie opisy indywidualnego doświadczenia. Olbrzymia część pism mahajany ma charakter symboliczny i tylko odczytane bardzo powierzchownie mogą być interpretowane new-age'owo. Do tego dochodzą odrobinę zbyt natchnione tłumaczenia i wyrwane z kontekstu kawałki.
Z ciekawości zamówiłem sobie wspomnianą Tantrę, którą słowem oprawił Namkhai Norbu Rinpoche.
iwanxxx pisze:Czytałem Huangbo i generalnie uczył on w stylu pradżniaparamity - Ty wybrałeś najbardziej natchnione kawałki. Z tego, co pisał Huifeng na e-sandze jest parę błędów w tym tłumaczeniu, takich np jak tłumaczenie 遍 (pian4) jako przymiotnik uniwersalny, podczas gdy miał to być czasownik przenika. Do tego sam wcześniej podałeś parę cytatów, gdzie Dharmakaję zrównuje się z pustką.
No tak, Dharmakaja jest zrównana z pustką. To przy czym ja (na ten moment, i swobodnie zresztą) obstaje, to to, że nie ma indywidualnych Dharmakaj, tak jak są indywidualne strumienie świadomości, a istoty osiągając Dharmakaję osiągają tą samą pierwotną mądrość, sięgają źródła które jest samopowstałą-mądrością (to jest świadomość) o którym mówi wspomiana tantra, a nie że każda istota osiaga jakąś swoją indywidualną mądrość, tak jak każdy z nas ma szare szaty, ale to nie są te same szaty.
iwanxxx pisze: Jeśli dojdziesz do źródeł metafory (tzn odczytasz treść zamiast łapać się epitetów), to okazuje się, że kwiecisty opis mówi tylko, że wszystko jest puste i każdy może to osiągnąć. To, że jest to przenikająca wszystko świadomość, oznacza, że Twój umysł może poznać naturę wszystkich dharm.
Jest pewien punkt, o który mi się tu rozbija, a który chyba celowo omijasz bokiem. Mianowicie, Ty mówisz z poziomu strumienia świadomości istoty czującej - przykładowo w tekście z dzogczen mamy powiedziane o świadomości z której powstaje pięc elementów, potem światy i czujące istoty, czyli Ty jako Iwan i ja jako Booker.

Ale "zanim" to się stanie, albo poza tym jest samopowstała mądrość. Jest to więcej niż tylko to, że wszystko jest puste i że każdy może to osiągnąć. I ja do tego pije, Ty natomiast cały czas ściągasz temat do indywidualnej istoty z indywidualnym strumieniem świadomości, co do którego ja mam takie samo zresztą zdanie, ale nie o to w rozmowie mi chodzi. Odsyłasz mnie do Vasubandhu, ja napisze to pogrubionym: nie chodzi mi o odrębne strumienie świadomości każdej istoty :)
iwanxxx pisze: Ponieważ z tekstami Tathagatagarbhy był od zawsze poważny problem, bo nie są spójne ze sobą, od zawsze były interpretowane - fragment z Sutry Nirwany jest o wiele mniej reprezentatywny dla tych nauk niż cały wydźwięk PW, do tego mam podejrzenie, że to badziewne tłumaczenie.
To nie był fragment z Sutry Nirwany tylko z Tantry "Kunjed Gyalpo", wcześniej juz cytowanej innym fragmentem.
Iwanxxx pisze: Zen w ogóle do tego nie mieszaj, bo zen nie zajmuje się tego rodzaju spekulacją. Jeśli tylko wiesz, że dla DSSN substancja to "umysł przed myśleniem", to nie mam pojęcia jako można iść z tego w kosmiczną świadomość. Wszystkie te nauki nie mają na celu opisu rzeczywistości, a opisu ścieżki.
Dla S.Sahna "substancja" oznaczała pustkę. Jest o tym w Kompasie.

Poza tym, pustka to nie tylko pustka, to też mądrość, czyli Dharmakaja. Mądrość ta dotyczy wszystkich, i według mojej tu problematycznej :) acz powtarzam - swobodnej - interpretacji, nie jest ona inną mądrością w przypadku każdej istoty. Jest tą samą mądrością. Mamy tu aspekt świadomościowy, czy przytomnościowy. Dlatego jakby "jeden umysł", czy tam "kosmiczna świadomość". Nie o nazwe mi zresztą w tych rozważaniach najbardziej chodzi, tyko o to samo doświadczenie i w dodatku doświadczenie tego samego, tak jak z przykładem dotknięcia oceanu. Jeżeli rozwiązujemy jednopunktowy kongan, nasza mądrość odpowiada w ten sam sposób, mamy tą samą odpowiedź. Moja teza oznaczala iż ten odpowiadający prandznią umysł nie jest niczyim prywatnym umysłem, a odpowiedź nie pochodzi idywidualnuch uwarunowań i zwykłej wiedzy zapisanej w alaji. Ta mądrość to przekracza - przekracza strumień świadomości który każda istota rozumie jako siebie, a patrząc ponownie na tekst tantry, ta świadomość jak przestrzeń istnieje "zanim" pojawi się pięc wielkich elementów, trzy światy i sześć klas czujących istot. Kiedy istoty juz się pojawią, mamy doczynienia ze strumieniami umysłów, a ona przejawia się w strumieniach tch umysłów, jako tathagatagarbha, tak jakby każda istota i cała reszta od zawsze była tym naznaczona.

Iwanxxx pisze:
W buddyzmie pojęcie uniwersalnej świadomości jest kompletnie odrzucone. Nie ma uniwersalnej świadomości. Buddyzm nie akceptuje żadnej koncepcji wszechogarniającej świadomości, której nasza świadomość jest częścią. Jest bardzo istotne by zrozumieć, że indywidualność na każdym poziomie jest taka, jak wyjaśniłem. Nie ma nic kosmicznego lub uniwersalnego, co przekraczałoby tą indywidualną świadomość. Stan wszechwiedzy bywa czasem opisywany jako umysł przenikający wszystkie zjawiska. To nie znaczy, że w pełni rozwinięty umysł indywidualny kontroluje wszystkie zjawiska. Nie znaczy to też, że każda indywidualna świadomość pochodzi z tego umysłu. Znaczy to raczej, że umysł jednostki jest kompletnie oświecony i dlatego wszechwiedzący. Nie ma niczego, czego twój umysł nie może wiedzieć. Przenikanie wszystkiego znaczy wiedzę wszystkiego w tym kontekście.

JŚ Dalajlama - Natura Buddy
To za mało, musielibyśmy posłuchać zdania JŚ nt. wspomnianej Tantry. Gelug bodajże po dziś dzień nie zgadza się na parę tematów z innymi wiodacymi szkołami w Tybecie. Ale to nie ważne. Ponownie, wygląda to tak, że JŚ mówi tu z poziomu strumienia umysłu indywidualnej istoty.
Iwanxxx pisze:z punktu widzenia dzogczen napisał stary wyga kunzang i też się nie zgodził z pomysłem jednej świadomości
Kunzang napisał ale zanim jeszcze wyciągnąłem tamtą tantrę. Z ciekawością czekam na komentarz Kunzanga do wcześniejszych cytatów tantry. Zwłasza cytatu o świadomości z przed powstania pięciu elementów, trzech swiatów i sześciu klas istot. Dla buddyzmu 14 Dalajlamy, jak zrozumiałem po cytacie, który Iwan dałeś, coś takiego nie jest akceptowane. :P :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

O tantrach za dużo nie wiem, ale zaryzykuję przypuszczenie, że tant również nie należy czytać dosłownie, bo one nie do tego służą.
booker pisze:To za mało, musielibyśmy posłuchać zdania JŚ nt. wspomnianej Tantry. Gelug bodajże po dziś dzień nie zgadza się na parę tematów z innymi wiodacymi szkołami w Tybecie.
W Tybecie nie ma innych wiodących szkół.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:O tantrach za dużo nie wiem, ale zaryzykuję przypuszczenie, że tant również nie należy czytać dosłownie, bo one nie do tego służą.
Możliwe, ale za tym musiały by iśc konkrety.
Bo jak gdyby pięć wielkich elementów, trzy światy i sześć klas istot to są konkrente sprawy. Jaka miała by być ich niedosłowna interpretacja?
iwanxxx pisze:
booker pisze:To za mało, musielibyśmy posłuchać zdania JŚ nt. wspomnianej Tantry. Gelug bodajże po dziś dzień nie zgadza się na parę tematów z innymi wiodacymi szkołami w Tybecie.
W Tybecie nie ma innych wiodących szkół.
Wiodące są w sumie cztery - Kagyu, Sakja, Ningma i Gelug oraz mniejsze. Jak pamiętam, Y.B. również został do w szeregi tamtych czterech, przez Dalajlamę jakoś niedawno zaakceptowany.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

Igo pisze:Bardzo interesujace teksy wyszukales Booker, az mi szczeka opadla :)
Popędziłem do Amazona zamawiając tekst tej tantry :czyta2:
Igo pisze:
The Kunjed Gyalpo ("All-Creating King") is a Buddhist Tantra preserved in Tibetan which centres upon the direct teachings of the primordial, ultimate Buddha (Adibuddha), Samantabhadra. Samantabhadra is presented as bodhi-citta, the Awakened Mind, the "mind of perfect purity". There is a remarkable panentheist flavour to the teachings communicated by this scripture.
Pisza powyzej w skrocie, ze w tej tantrze "Kunjed Gyalpo" zauwaza sie bardzo wyrazny posmak panteistyczny.

Moja spekulacja: moze to wlasnie dlatego dzogczen byl atakowany w historii Tybetu, ze nie jest buddyjska nauka ?
Może :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: David Deutch "Struktura rzeczywistości".

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:
booker pisze:Wątek równoległy na e-sandze: http://www.lioncity.net/buddhism/index. ... try1196162 :)
http://www.lioncity.net/buddhism/index. ... opic=41379
Ten jeszcze lepszy.
Do tamtego sie już nie mieszałem, jako iż jest w panelu ogółnym Zen/Chan.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”