Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
- karuna
- Posty: 1227
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Jak się okazuje są początki leczenia medyczną marihuaną w Polsce. Jest to żmudna procedura i niechętnie do tego podchodzą lekarze. Ale to już uniwersyteccy naukowcy mówią o skutecznych terapiach tą rośliną.
Jest skuteczna w leczeniu między innymi SM. Marihuana pomaga chorym na jaskrę, nowotwory, alzheimera i AIDS. Była stosowana już w starożytnych Chinach. Co ciekawe, nawet psychodeliczne (w dużych ilościach) THC również ma lecznicze właściwości w przypadku padaczki. Głównym czynnikiem zdrowotnym jest natomiast związek CBD, stosowany w większości przypadków dzieci chorych na padaczkę.
Sam mam padaczkę lekooporną, ale taką bez widocznych objawów w postaci agresywnych napadów. Pewnie taka medyczna m. by mi to zlikwidowała jak ręką odjął, a biorę dwie dawki maksymalne z dwóch leków.
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,13747 ... italu.html
I tu się pojawia kontekst nauki buddyjskiej. Kalu Rinpoche, jak ostatnio czytałem, mówi że i marihuana wlicza się do wskazania pomocniczego o nie piciu alkoholu. Jednak jak widać, ma ona właściwości lecznicze. Wiele leków posiada skutki uboczne i tutaj, powiedzmy, jakaś dekoncentracja i zamieszanie mogą się do tego zaliczać.
Czyli jak by to było? Czy taki lek byłby w zgodzie w piątym wskazaniem o nieodurzaniu się?
pozdrawiam
k.
Jest skuteczna w leczeniu między innymi SM. Marihuana pomaga chorym na jaskrę, nowotwory, alzheimera i AIDS. Była stosowana już w starożytnych Chinach. Co ciekawe, nawet psychodeliczne (w dużych ilościach) THC również ma lecznicze właściwości w przypadku padaczki. Głównym czynnikiem zdrowotnym jest natomiast związek CBD, stosowany w większości przypadków dzieci chorych na padaczkę.
Sam mam padaczkę lekooporną, ale taką bez widocznych objawów w postaci agresywnych napadów. Pewnie taka medyczna m. by mi to zlikwidowała jak ręką odjął, a biorę dwie dawki maksymalne z dwóch leków.
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,13747 ... italu.html
I tu się pojawia kontekst nauki buddyjskiej. Kalu Rinpoche, jak ostatnio czytałem, mówi że i marihuana wlicza się do wskazania pomocniczego o nie piciu alkoholu. Jednak jak widać, ma ona właściwości lecznicze. Wiele leków posiada skutki uboczne i tutaj, powiedzmy, jakaś dekoncentracja i zamieszanie mogą się do tego zaliczać.
Czyli jak by to było? Czy taki lek byłby w zgodzie w piątym wskazaniem o nieodurzaniu się?
pozdrawiam
k.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Myślę, że palenie papierosów jest dużo bardziej szkodliwe, niż to, jakbyś miał marihuanę dodawać do masła.
Centrum Zdrowia Dziecka leczy chore dzieci marihuaną
A tutaj dyskusja czy palenie papierosów zalicza się do piątego wskazania
http://www.dharmawheel.net/viewtopic.php?f=111&t=18070
Centrum Zdrowia Dziecka leczy chore dzieci marihuaną
Ciekawe czy te dziecko przez tą terapię jest na haju Thc rozpuszcza się w tłuszczach, ale zwykle smarowanie? Jeśli nie jest się przez to odurzonym, to moim zdaniem nie ma łamania wskazania.Mama 6-letniego Maksa podaje synowi medyczną marihuanę. Efekty tej nowatorskiej w Polsce terapii są nadzwyczajne. Chłopiec zamiast dwustu ataków padaczki dziennie ma zaledwie kilka – w ciągu miesiąca. Centrum Zdrowia Dziecka widząc efekty, zaczyna eksperymentalną terapię. Po kilku miesiącach od początku jej stosowania lekarze są pod wrażeniem.
A tutaj dyskusja czy palenie papierosów zalicza się do piątego wskazania
http://www.dharmawheel.net/viewtopic.php?f=111&t=18070
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- karuna
- Posty: 1227
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
No właśnie, jeśli pali medyczną to nie. Zależy jaką też, ale... Wyhodowano taką odmianę, która zawiera 90% CBD, czyli tegoż zdrowotnego i nieodurzającego czynnika. Po takiej nie ma haju. Nie pamiętam gdzie źródło, może też Wyborcza albo internet, trochę bym musiał szukać. Ale dotyczy to USA, gdzie jest ona legalna w niektórych stanach. Tam całe rodziny się przeprowadzają, przykładowo do Kolorado, ze swoimi chorymi dziećmi, by móc odbyć taką taką terapię.ethan pisze:Ciekawe czy te dziecko przez tą terapię jest na haju Thc rozpuszcza się w tłuszczach, ale zwykle smarowanie? Jeśli nie jest się przez to odurzonym, to moim zdaniem nie ma łamania wskazania.
To na pewno.ethan pisze:Myślę, że palenie papierosów jest dużo bardziej szkodliwe, niż to, jakbyś miał marihuanę dodawać do masła.
pozdrawiam
k.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
No właśnie te dziecko nie pali, tylko mama dodaje mu do masła. Ale ciekawe z tą odmianą nieodurzającą, nie wiedziałem o tym. Ciekawe też jaką odmianą dysponuje mama Maksa.karuna pisze:No właśnie, jeśli pali medyczną to nie. Zależy jaką też, ale... Wyhodowano taką odmianę, która zawiera 90% CBD, czyli tegoż zdrowotnego i nieodurzającego czynnika. Po takiej nie ma haju.ethan pisze:Ciekawe czy te dziecko przez tą terapię jest na haju Thc rozpuszcza się w tłuszczach, ale zwykle smarowanie? Jeśli nie jest się przez to odurzonym, to moim zdaniem nie ma łamania wskazania.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Powinno być dla każdego oczywiste, że marihuana powinna być legalna, skoro normalnie w aptece się sprzedaje ją jako lek (mniej bezpieczny od rośliny i b.drogi). A ci którzy są przeciwko sprawiają cierpienie
http://faktykonopne.pl/firma-farmaceuty ... o-na-raka/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sativex
http://www.medicines.org.uk/emc/medicine/23262/SPC/
http://faktykonopne.pl/firma-farmaceuty ... o-na-raka/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sativex
http://www.medicines.org.uk/emc/medicine/23262/SPC/
- gem
- Posty: 158
- Rejestracja: ndz mar 30, 2008 18:11
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: FSM
- Lokalizacja: wrocław
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
IMHO nawet jeśli powstaje efekt odurzenia podczas leczenia, to należy złamać wskazanie. Syropy są na alkoholu, a niektóre leki też otumaniają (np. nie można po nich prowadzić pojazdów). Wtedy, żeby być konsekwentnym należałoby uznać, że przekonania religijne zabraniają przyjmowania takich leków, a to by było nierozsądne po prostu. Dochodziłoby do złamania wskazania o powstrzymywaniu się od odbierania życia (sobie). To jest kwestia wartości – te niższe muszą czasem być poświęcane dla tych wyższych.
Jeśli mamy wybór między złamaniem jednego wskazania lub drugiego, to wybieramy to, którego złamanie daje więcej korzyści. W przeciwnym wypadku będziemy jak wyznawcy religii, w których nie wolno np. korzystać z pomocy medycznej, czyli będzie to ślepa wiara. W takiej sytuacji (gdzie zupełnie nie ufamy sobie i podążamy bezmyślnie za wytycznymi) będziemy potrzebowali też na bieżąco aktualizowanej listy środków zgodnych ze wskazaniami, stworzonej przez jakiegoś roshiego czy rinpocze, a chyba nie o to tu chodzi.
Jeśli mamy wybór między złamaniem jednego wskazania lub drugiego, to wybieramy to, którego złamanie daje więcej korzyści. W przeciwnym wypadku będziemy jak wyznawcy religii, w których nie wolno np. korzystać z pomocy medycznej, czyli będzie to ślepa wiara. W takiej sytuacji (gdzie zupełnie nie ufamy sobie i podążamy bezmyślnie za wytycznymi) będziemy potrzebowali też na bieżąco aktualizowanej listy środków zgodnych ze wskazaniami, stworzonej przez jakiegoś roshiego czy rinpocze, a chyba nie o to tu chodzi.
gem
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
jesteś pewny?Rafus pisze:Powinno być dla każdego oczywiste, że marihuana powinna być legalna, skoro normalnie w aptece się sprzedaje ją jako lek (mniej bezpieczny od rośliny i b.drogi). A ci którzy są przeciwko sprawiają cierpienie
Psychoterapeutka, która pracuje w szpitalu psychiatrycznym powiedziała mi kiedyś, że mają mnóstwo przypadków ciężkich psychoz u osób, który zażywały marihuanę. Gdyby marihuana była legalna takich przypadków byłoby więcej. Osobiście wolałabym mniej ludzi w Polsce biegających z siekierami po ulicach itp.
Jasne, że w przypadku poważnych chorób eliminujących właściwie całkowicie z życia takich jak ciężka padaczka, eksperymenty z marihuaną wydają się być ok. Takie osoby są pod opieką lekarzy i w związku z tym w mniejszym stopniu zagrażają sobie i innym.
Poza tym, oprócz ciężkich psychoz i schizofrenii marihuana może powodować inne skutki uboczne:
http://www.narkomania.org.pl/czytelnia/ ... -czlowiekaSkutkiem nadużywania THC może być:
uzależnienie;
syndrom amotywacyjny;
drażliwość i wzrost agresji;
problemy z koncentracją i pamięcią;
urojenia prześladowcze (psychozy);
zaburzenia schizoidalne (schizofrenia).
pozdrawiam
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Tak. To jest oczywiste dla mnie. Delegalizacja roślin to jakaś komedia.Flandra pisze:jesteś pewny?
Jedyny powód dla którego marihuana jest nielegalna jest chęć zysku korporacji, firm farmaceutycznych i organizacji przestępczych. Patenty blokują rozwój gospodarczy. Zakazywanie rośliny która rośnie w lesie jest wręcz niehumanitarne, biorąc pod uwagę najnowsze badania o jej właściwościach. Chorego nawet nie będzie stać by zakupić tak drogie leki, a bogaty załatwi sobie receptę na lewo i będzie się odurzał.
Kto straci najwięcej po legalizacji? Korporacje giganty. ropa, liny, papier, tkaniny i inne.
Osoby z problemami psychicznymi nie powinny nawet próbować marihuany, ewentualnie robić to pod ścisłą opieka lekarza. Druga sprawa, to te osoby najczęściej brały również inne narkotyki (w tym najczęściej tzw 'dopalacze') i mieszały je z alkoholem.Flandra pisze:Psychoterapeutka, która pracuje w szpitalu psychiatrycznym powiedziała mi kiedyś, że mają mnóstwo przypadków ciężkich psychoz u osób, który zażywały marihuanę.
Thc się pali by uzyskać psychozę. Psychoza chyba zawsze występuje u długoletniego palacza, bo THC odkłada się w organizmie i nawet jak się nie pali to ten stan przejściowej psychozy się utrzymuje. Należy wtenczas sobie nie wkręcać chorych paranoicznych myśli, tylko dużo pic wody, jeść cukry i tłuszcze, by w ten sposób pozbyć się nadmiaru thc z organizmu.
Nie byłoby więcej, bo każdy bez problemu może ja kupić, często niestety zanieczyszczoną, o nieznanych proporcjach thc/cbd, na chemicznych nawozach. Odsyłam do badan na ten temat, w krajach gdzie już przeprowadzono taki eksperyment.Flandra pisze:Gdyby marihuana była legalna takich przypadków byłoby więcej.
Ogromnym obecnie zagrożeniem jest sprzedaż jako marihuany tzw mieszanek ziołowych, czyli popularnych dopalaczy' (na których zarabia mafia), które bez problemu może każdy legalnie kupić /nawet nie będąc pełnoletnim/. A potem w mediach mówią, ze to marihuana szkodzi, bo dla nich to jest to samo. Gdyby marihuana była legalna takich przypadków byłoby mniej.
Zakazywanie nie jest właściwym wyjściem, należy informować i uczyć o skutkach, to przyniesie znacznie więcej korzyści.
chyba nie masz pojęcia czym jest psychoza i jak działa marihuana..Flandra pisze:Osobiście wolałabym mniej ludzi w Polsce biegających z siekierami po ulicach itp.
To co napisałaś jest skutkiem zażywania alkoholu, po marihuanie wszyscy byliby pokojowi i uśmiechnięci.
A dlaczego by nie można raz w tygodniu zapalić sobie jointa przed tv dla rozluźnienia po stresującej pracy? Czym to się różni od zapalenia papierosa, wypicia piwa albo kawy?Flandra pisze:Jasne, że w przypadku poważnych chorób eliminujących właściwie całkowicie z życia takich jak ciężka padaczka, eksperymenty z marihuaną wydają się być ok.
Czy gdy kogoś coś bardzo boli i chce mniej cierpieć to lepiej aby wziął garść tabletek niż zapalił jointa? Spójrz na zatajone badania WHO z 1998r. na temat szkodliwości.
W jaki sposób sobie albo innym zagrażają? jeżeli nie maja problemów psychicznych to nie potrzebują żadnej opieki, bo nic im nie grozi. Nie ma żadnego zagrożenia.Flandra pisze:Takie osoby są pod opieką lekarzy i w związku z tym w mniejszym stopniu zagrażają sobie i innym.
Zdrowemu psychicznie człowiekowi nie grozi choroba psychiczna. Skutki uboczne oczywiście się pojawiają przy codziennym wielomiesięcznym paleniu. Mijają całkowicie kilka tygodni po zaprzestaniu palenia. Tak jak z każdą używką. Przy normalnym użytkowaniu nie ma takich objawów. I jak wcześniej karuna wspomniał - są odmiany z bardzo mala ilością thc, z dużą ilością cbd, wtenczas zagrożenie zaburzeniami psychicznymi jest znikome, bo one tylko rozluźniają, zamulają, nie maja efektu psychodelicznego jakie daje thc.Flandra pisze:Poza tym, oprócz ciężkich psychoz i schizofrenii marihuana może powodować inne skutki uboczne:
I żeby było jasne - ja jestem za legalną marihuana w postaci kwiatów w aptekach /jak np. w Kolorado/ - których nie można opatentować dodając tajemnych substancji i zamknąć w kapsułkach, sprzedawana od 21 r.ż, bez żadnych recept. Jakby ktoś wolał, to mógłby sobie posadzić w swoim domu i samemu uprawiać jak jest m.in w Czechach.
Przestępczość by zmalała, kraj by się wzbogacił, niepełnoletni mieliby utrudniony dostęp, a część dopalaczy by zniknęła.
http://www.ckm.pl/lifestyle/marihuana-m ... 2,1,a.html
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
zgadzam się, że na legalizacji narkotyków straciłyby najbardziej organizacje przestępcze, i bardzo podoba mi się jak Szwajcarzy uporali się z problemem narkomanii (narkotyki są wydawane za darmo osobom uzależnionym, w efekcie: zmniejszyła się przestępczość i prostytucja, ludzie uzależnieni mogli wrócić na łono społeczeństwa nie rzucając nałogu, mieli też więcej okazji, by zdecydować się na zerwanie z nałogiem)Rafus pisze:
Jedyny powód dla którego marihuana jest nielegalna jest chęć zysku korporacji, firm farmaceutycznych i organizacji przestępczych.
W jaki sposób chciałbyś namówić osoby z problemami psychicznymi do niezażywania narkotyków, gdyby były legalne?Rafus pisze:
Osoby z problemami psychicznymi nie powinny nawet próbować marihuany, ewentualnie robić to pod ścisłą opieka lekarza. (..)
Thc się pali by uzyskać psychozę. Psychoza chyba zawsze występuje u długoletniego palacza, bo THC odkłada się w organizmie i nawet jak się nie pali to ten stan przejściowej psychozy się utrzymuje. Należy wtenczas sobie nie wkręcać chorych paranoicznych myśli, tylko dużo pic wody, jeść cukry i tłuszcze, by w ten sposób pozbyć się nadmiaru thc z organizmu.
[..]Zdrowemu psychicznie człowiekowi nie grozi choroba psychiczna. Skutki uboczne oczywiście się pojawiają przy codziennym wielomiesięcznym paleniu. Mijają całkowicie kilka tygodni po zaprzestaniu palenia.Flandra pisze:Poza tym, oprócz ciężkich psychoz i schizofrenii marihuana może powodować inne skutki uboczne:
W jaki sposób można dotrzeć do umysłu osoby w psychozie?
1. nie mam kontaktu z dilerami, gdybym chciała kupić sobie trochę tego specyfiku musiałabym chyba jechać do Amsterdamu a to trochę za drogo ..Rafus pisze:Nie byłoby więcej, bo każdy bez problemu może ja kupić, często niestety zanieczyszczoną, o nieznanych proporcjach thc/cbd, na chemicznych nawozach.Flandra pisze:Gdyby marihuana była legalna takich przypadków byłoby więcej.
2. nawet jeśli ktoś wie, gdzie to kupić, być może tego nie robi ze względu na to, że nie spodziewa się uczciwości od dilera (zanieczyszczenia itp)
Choćby z tych 2 powodów ludzie nie kupują teraz marihuany i jej legalizacja zwiększyła by spożycie.
Poza tym, legalna marihuana pewnie byłaby tańsza.
z tego co czytałam są "pokojowi i uśmiechnięci" dopóki nie są na głodzie. Jak narkotyk przestaje działać to "czar" znika.Rafus pisze:chyba nie masz pojęcia czym jest psychoza i jak działa marihuana..Flandra pisze:Osobiście wolałabym mniej ludzi w Polsce biegających z siekierami po ulicach itp.
To co napisałaś jest skutkiem zażywania alkoholu, po marihuanie wszyscy byliby pokojowi i uśmiechnięci.
W psychozie, gdy osoba robi się podejrzliwa i wszyscy wydają jej się wrogami można spodziewać się wszystkiego.
Ty serio jesteś buddystą?Rafus pisze:
A dlaczego by nie można raz w tygodniu zapalić sobie jointa przed tv dla rozluźnienia po stresującej pracy? Czym to się różni od zapalenia papierosa, wypicia piwa albo kawy?
o szkodliwości palenia papierosów chyba nikogo nie trzeba informować
picie piwa dla rozluźnienia jest sprzeczne ze wskazaniami, to samo dotyczy marihuany. Chcesz się rozluźnić to sobie pomedytuj, idź na spacer, pogadaj z kimś miłym itp
nie wiem co jest lepiej. Jeśli lekarze uważają, że marihuana może być lekiem, to nie mam nic przeciwko, żeby była przepisywana NA RECEPTĘ, w ograniczonej ilości.Rafus pisze:
Czy gdy kogoś coś bardzo boli i chce mniej cierpieć to lepiej aby wziął garść tabletek niż zapalił jointa? Spójrz na zatajone badania WHO z 1998r. na temat szkodliwości.
sam napisałeś, że "Thc się pali by uzyskać psychozę. Psychoza chyba zawsze występuje u długoletniego palacza"Rafus pisze:W jaki sposób sobie albo innym zagrażają? jeżeli nie maja problemów psychicznych to nie potrzebują żadnej opieki, bo nic im nie grozi. Nie ma żadnego zagrożenia.Flandra pisze:Takie osoby są pod opieką lekarzy i w związku z tym w mniejszym stopniu zagrażają sobie i innym.
Dla mnie osobiście osoba w psychozie, to osoba zagrażająca sobie i innym.
pozdrawiam
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
A jaka jest różnica między piciem piwa dla rozluźnienia a: seksem, książką, spacerem, słuchaniem muzyki, graniem na komputerze dla rozluźnienia? Według mnie żadna i z tego powodu uważam, że sensem tego wskazania jest nie odurzać się, czyli nie upijać. Inaczej sensowną praktyką by była asceza, czyli odcinanie się od każdej przyjemności a to nie trzyma się kupy w kontekście całej nauki Buddy. Pewien nauczyciel mahajany, który myślał w tą stonę nauczał, że na tej zasadzie śmiech nie jest dobry, bo jest emocjonalnym zaspokojeniem. Mi się przy takim purytanizmie zapala czerwone światełko.Flandra pisze:picie piwa dla rozluźnienia jest sprzeczne ze wskazaniami
- karuna
- Posty: 1227
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Ja powiem jak to widzę, czuję. Choruję na ostrą schizofrenię, psychozę znam aż za dobrze, i to na co dzień. Głosy to norma.
Nie widzę sensu w dzieleniu ludzi na lepszych czy gorszych, bo coś robią innego niż my.
Ostro się sprzeciwiam jedynie chyba ranieniu innych. Ranieniu na pewno.
Nie widzę sensu w dzieleniu ludzi na lepszych czy gorszych, bo coś robią innego niż my.
Ostro się sprzeciwiam jedynie chyba ranieniu innych. Ranieniu na pewno.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Mnie też. Tylko środkowa ścieżkaiwanxxx pisze:Mi się przy takim purytanizmie zapala czerwone światełko.
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
po seksie - jestem szczęśliwa i mam poczucie, że chodziło o coś więcej niż tylko rozluźnienie. To jednak przede wszystkim spędzanie czasu z bliską osobąiwanxxx pisze:A jaka jest różnica między piciem piwa dla rozluźnienia a: seksem, książką, spacerem, słuchaniem muzyki, graniem na komputerze dla rozluźnienia?Flandra pisze:picie piwa dla rozluźnienia jest sprzeczne ze wskazaniami
po książce - czuję się mądrzejsza, nawet jeśli czytam głupotki to jest to spojrzenie na życie i świat z perspektywy innej osoby, co zawsze jest dla mnie choć odrobinę pouczające
po spacerze - noszę w sobie poczucie, że świat jest piękny, moje ciało to również docenia wszak ruch to zdrowie
po słuchaniu muzyki - chyba nigdy nie słucham muzyki nic innego nie robiąc, leżenie to też jakaś tam czynność, w każdym razie każda czynność przy muzyce wydaje się bardziej wysubtelniona albo bardziej energiczna/rytmiczna np. lepiej mi się biega i ćwiczy (albo w najgorszym wypadku sprząta) przy muzyce
po graniu na komputerze - zazwyczaj gram w gry logiczne, mam poczucie, że mój mózg dostał "kopa"
po alkoholu - mam kaca (nawet po małej ilości alkoholu boli mnie głowa), mam poczucie, że nie kontroluję w 100% swojego ciała, boję się, że alkohol zniszczył parę komórek nerwowych w moim mózgu (być może to irracjonalne), boję się, że zostanę alkoholiczką (jako córka alkoholika mam prawdopodobnie genetyczne uwarunkowania ku temu), mam poczucie, że nic, ale to absolutnie nic dzięki alkoholowi nie osiągnęłam
innymi słowy: "efekty uboczne" rozluźniania się w sposób inny niż alkohol są pozytywne i to również w długoterminowej perspektywie, alkohol daje sporo negatywnych.
swoją drogą nie macie pojęcia jak trudno być abstynentem w naszym kraju. Podjęłam decyzję o niepiciu po rozmowach z trzeźwymi alkoholikami (chciałam się przekonać jak to jest niepić) i gdy zainteresowałam się na poważnie Theravadą.
To niesamowite jakie oburzenie budzi fakt, że się nie pije, i jak ludzie stają na głowie, żeby doprowadzić człowieka do "normalności".
Być może w świecie gdzie wszyscy kradną drogą środka jest kraść coś raz na tydzień, tak dla "rozluźnienia" czy coś Ale ja tego nie kupuję.dharmozjad pisze: Tylko środkowa ścieżka
mam nadzieję, że Cię nie uraziłam w jakiś sposób?karuna pisze:Ja powiem jak to widzę, czuję. Choruję na ostrą schizofrenię, psychozę znam aż za dobrze, i to na co dzień. Głosy to norma.
Nie widzę sensu w dzieleniu ludzi na lepszych czy gorszych, bo coś robią innego niż my.
Wydaje mi się, że życie ze schizofrenią, z psychozami jest trudne i nikt nie powinien sobie takiego życia fundować (np. paląc marihuanę ...).
pozdrawiam
- karuna
- Posty: 1227
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Nie uraziłaś.Flandra pisze:mam nadzieję, że Cię nie uraziłam w jakiś sposób?
Wydaje mi się, że życie ze schizofrenią, z psychozami jest trudne i nikt nie powinien sobie takiego życia fundować (np. paląc marihuanę ...).
Myślę, że odurzanie nie jest dobre. Jeśli ktoś staje się innym człowiekiem po tym, to jest to smutna sprawa. A jak robi do tego jeszcze jakieś głupoty to aż przykro.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Masz do tego prawoFlandra pisze:Być może w świecie gdzie wszyscy kradną drogą środka jest kraść coś raz na tydzień, tak dla "rozluźnienia" czy coś Ale ja tego nie kupuję.
Pewnie są jakieś wyjątki od tej reguły, ale ja tam wolę wystrzegać się skrajności.
Przykład dotyczący kradzieży akurat: skrajnością będzie albo kraść na potęgę, albo nic a nic. Teoretycznie, to drugie jest piękne i szlachetne. Ale czy realne i zdrowe psychicznie?
Jeśli w pracy dzwoni do mnie kolega z zewnątrz i potrzebuję szybko zapisać jakąś ważną informację (np. numer telefonu), a w ręku trzymam akurat służbowy długopis, to nie odkładam go i nie szukam prywatnego w torbie, tylko po prostu zapisuję co trzeba i cześć. Tym samym dokonuję (z formalnego punktu widzenia) kradzieży "mienia służbowego", prawda?
Mimo wszystko wolę się nie dać zwariować...
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
dziwne, że nie zauważasz, że większym nadużyciem zaufania jest poświęcanie czasu, za który płaci Ci pracodawca na prywatne sprawy niż zużycie odrobiny atramentudharmozjad pisze: Jeśli w pracy dzwoni do mnie kolega z zewnątrz i potrzebuję szybko zapisać jakąś ważną informację (np. numer telefonu), a w ręku trzymam akurat służbowy długopis, to nie odkładam go i nie szukam prywatnego w torbie, tylko po prostu zapisuję co trzeba i cześć. Tym samym dokonuję (z formalnego punktu widzenia) kradzieży "mienia służbowego", prawda? :zawstydzony
tak a propos drobnych nieuczciwości polecam ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=XBmJay_qdNc
pozdrawiam
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Osoby chore psychicznie powinny być pod czyjaś opieką, ta osoba powinna je instruować, informować o skutkach i zagrożeniach. Jeżeli ktoś się uprze to i tak wykona swój plan. Jest wiele groźniejszych legalnych narkotyków i leków, którymi można się odurzyć albo które mogą zabić.Flandra pisze:W jaki sposób chciałbyś namówić osoby z problemami psychicznymi do niezażywania narkotyków, gdyby były legalne?
do palacza marihuany normalnie się dociera jak do każdego innego człowieka.Flandra pisze:W jaki sposób można dotrzeć do umysłu osoby w psychozie?
gdzie Ty żyjesz..Flandra pisze:1. nie mam kontaktu z dilerami, gdybym chciała kupić sobie trochę tego specyfiku musiałabym chyba jechać do Amsterdamu a to trochę za drogo ..
2. nawet jeśli ktoś wie, gdzie to kupić, być może tego nie robi ze względu na to, że nie spodziewa się uczciwości od dilera (zanieczyszczenia itp)
Choćby z tych 2 powodów ludzie nie kupują teraz marihuany i jej legalizacja zwiększyła by spożycie.
każdy uczeń w szkole kupi bez problemu niezbadane zioło. Młodzież wychodzi też na podwórko. Dzieciaki kupują zioło nasączone chemią, albo syntetyczna marihuanę lub leki na kaszel z apteki. Większość młodzieży próbowała marihuanę. Taka jest rzeczywistość.
marihuana to nie heroina. jak tobie zabiorą komputer czar zniknie, w taki właśnie sposób jest się niepokojowym i nie uśmiechniętym, gdy się niema używki.Flandra pisze:z tego co czytałam są "pokojowi i uśmiechnięci" dopóki nie są na głodzie. Jak narkotyk przestaje działać to "czar" znika.
po marihuanie jest odwrotnie.Flandra pisze:W psychozie, gdy osoba robi się podejrzliwa i wszyscy wydają jej się wrogami można spodziewać się wszystkiego.
to powinnaś być tez za receptą w ograniczonej ilości na alkohol, papierosy i kawę, które są szkodliwsze.Flandra pisze:Jeśli lekarze uważają, że marihuana może być lekiem, to nie mam nic przeciwko, żeby była przepisywana NA RECEPTĘ, w ograniczonej ilości.
mniejsza o to czy psychoza i jaka. Marihuana jest bezpieczniejsza od alkoholu i papierosów. Znacznie gorszy syf w głowie i zagrożenie powoduje alkohol. Osoba 'na głodzie' marihuanowym ani sobie ani innym krzywdy nie wyrządzi. Osoba zdrowa psychicznie nawet paląc marihuanę przez kilkanaście lat, nie wyskoczy z okna, nie zabije nikogo, nie zagraża innym. Jeżeli zagraża, to w podobny sposób, jak osoba która rzuciła palenie papierosów albo picie alkoholu. W konopi są też substancje które łagodzą psychozy.Flandra pisze:Dla mnie osobiście osoba w psychozie, to osoba zagrażająca sobie i innym.
a ja uważam, że nikt nie powinien pić alkoholu który robi siano z mózgu i palić bardzo szkodliwych papierosów.Flandra pisze:nikt nie powinien sobie takiego życia fundować (np. paląc marihuanę ...).
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
zdaje się, że tylko osoby, u których stwierdzono, że mogą zagrażać sobie lub innym trafiają pod opiekę szpitali itpRafus pisze: Osoby chore psychicznie powinny być pod czyjaś opieką, ta osoba powinna je instruować, informować o skutkach i zagrożeniach.
Gdyby dało się w jakiś sposób monitorować i oceniać kto zagraża sobie i/lub innym nie byłoby ani samobójstw ani morderstw, nie sądzę, żeby to było kiedykolwiek możliwe ...
ja nie jestem już młodzież. Poza tym, podejrzewam, że strach przed dilerami i fakt, że nie wiadomo co się kupuje trzyma część młodzieży z daleka od marihuany.Rafus pisze:dzie Ty żyjesz..
każdy uczeń w szkole kupi bez problemu niezbadane zioło
ok, szczerze mówiąc kompletnie się na tym nie znam.Rafus pisze:Marihuana jest bezpieczniejsza od alkoholu i papierosów. Znacznie gorszy syf w głowie i zagrożenie powoduje alkohol.
Wolałabym jednak, by decyzję o zalegalizowaniu marihuany (lub o nielegalizowaniu jej) podjęli ludzie, którzy mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Myślę o lekarzach, psychoterapeutach itp. A z ich strony słyszę więcej argumentów "przeciw" niż "za".
pozdrawiam
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Jestes tego pewien? Pewnie, ze trzeba by bylo zaczac od tego jak czesto i ile dana osoba pije/pali marihuane, ale nie twierdzisz chyba, ze bezpieczniejsze jest dla kogos codzienne wieczorne palenie joint'a niz wypijanie jednego/dwoch piw. Nie wiem jak to w Polsce, ale BBC na biezaco publikuje artykuly i reportaze nie tylko na temat wynikow badan, ale takze o tym, co sami zainteresowani (czytaj nalogowi palacze) mowia o dzialaniu marihuany. Polecam wujka google i haslo BBC smoking cannabisRafus pisze:Marihuana jest bezpieczniejsza od alkoholu i papierosów. Znacznie gorszy syf w głowie i zagrożenie powoduje alkohol.
Jak by bylo tak kolorowo, to by nie bylo problemu. Marihuna uzaleznia psychicznie, szczegolnie skunk naladowany niewiadomo jaka chemia, ale "naturka" takze, i jezeli nalogowemu palaczowi jej braknie, pojawia sie zmiana nastrojow,niepokoj, glod narkotykowy, problemy ze snem itp. Nie wspominajac o tym, ze regularne palenie moze prowadzic do zaburzen psychicznych, poczawszy od wszelich paranoi, a skonczywszy na schizofrenii. Naprawde polecam reportaze BBC na ten temat.Rafus pisze:marihuana to nie heroina. jak tobie zabiorą komputer czar zniknie, w taki właśnie sposób jest się niepokojowym i nie uśmiechniętym, gdy się niema używki.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
A skoro rozmawiamy o marihuanie w kontekscie buddyjskim, to bylo to juz poruszane na forum, takze to, co mistrzowie buddyjscy mowia na ten temat i nikt kto na powaznie chce praktykowac buddyzm i medytacje, nie bedzie jednoczesnie palil marihuany. Przede wszystkim w buddyzmie chodzi o bycie bardziej swiadomym w zyciu i ciagle poszerzanie swojej swiadomosci, a nie na jej zmienianiu i lgnieciu do przyjemnych stanow i blogosci w odurzeniu, a juz na pewno nie chodzi o to, zeby wpadac w jakiekolwiek stany otepienia, bo jak przychodzi pozniejsza tak zwana "zwała" czy "zamułka" po wczesniejszym upaleniu sie, to tak to wlasnie wygladu, pojawia sie uczucie przymulenia i zwolnienia.
Po drugie natomiast, co niemniej a moze nawet bardziej istotne, mistrzowie buddyjscy mowia, ze palac marihuane blokuje sie swoje kanaly energetyczne i totalnie dysharmonizuje swoja pranę, a w takim stanie o jakichkolwiek postepach w medytacji zwyczajnie mozna zapomniec.
Natomiast, jesli mialbym np. taka padaczke i mial do wyboru palic marihuane, a nie miec ilus tam atakow dziennie, to raczej bym sie nie zastanawial, i szczerze watpie, ze gdybym w rozmowie z moim Rinpocze o tym powiedzial, on by to potepil.
Odnosnie alkoholu, o takich niszczacych skutkach sie nie mowi i z tego co wiem, to zarowno w tybetanskim, jak i w zen nie jest zabronione lekkie odurzanie sie alkoholem, oczywiscie nie mowimy tu o upijaniu sie w "trzy dupy", i tutaj piate wskazanie jest traktowane jako dodatkowe, o ile nie jest sie mnichem czy mniszka. A w theravadzie, bedac osoba swiecka, nie mozna sobie pozwolic od czasu do czasu na jakies piwko?
Po drugie natomiast, co niemniej a moze nawet bardziej istotne, mistrzowie buddyjscy mowia, ze palac marihuane blokuje sie swoje kanaly energetyczne i totalnie dysharmonizuje swoja pranę, a w takim stanie o jakichkolwiek postepach w medytacji zwyczajnie mozna zapomniec.
Natomiast, jesli mialbym np. taka padaczke i mial do wyboru palic marihuane, a nie miec ilus tam atakow dziennie, to raczej bym sie nie zastanawial, i szczerze watpie, ze gdybym w rozmowie z moim Rinpocze o tym powiedzial, on by to potepil.
Odnosnie alkoholu, o takich niszczacych skutkach sie nie mowi i z tego co wiem, to zarowno w tybetanskim, jak i w zen nie jest zabronione lekkie odurzanie sie alkoholem, oczywiscie nie mowimy tu o upijaniu sie w "trzy dupy", i tutaj piate wskazanie jest traktowane jako dodatkowe, o ile nie jest sie mnichem czy mniszka. A w theravadzie, bedac osoba swiecka, nie mozna sobie pozwolic od czasu do czasu na jakies piwko?
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
-
- Posty: 705
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: jungdrung bon
- Lokalizacja: Siedlątków
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Zawsze można zjeść ciasto z ganją i problem z dymem i zablokowanymi kanałami znika . A tak na poważnie, to nie widzę różnicy między alko, a marihuaną. To pierwsze podobno w skali uzależnienia nie różni się od hery. Jak będę pił jedno lub dwa piwka przez jakiś czas codziennie, to też po odstawieniu będę miał zmiany nastrojów, czegoś szukał itd. A co do zwały i takich tam, to po normalnej( tak, wiem jak to brzmi ) ganji, nie powinno mieć to miejsca. Oczywiście nikogo, do niczego nie namawiam, żeby nie było. Też uważam że jak się chce iść do przodu w praktyce, to raczej omijać jedno i drugie. A jeśli chodzi o poza narkotyczne jazdy z marihuaną, to jest to naprawdę bardzo niedoceniona, czy demonizowana roślina. Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni.
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
ja czytałem, że większość lekarzy jest za legalizacjąFlandra pisze:olałabym jednak, by decyzję o zalegalizowaniu marihuany (lub o nielegalizowaniu jej) podjęli ludzie, którzy mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Myślę o lekarzach, psychoterapeutach itp. A z ich strony słyszę więcej argumentów "przeciw" niż "za".
takEthan pisze:Pewnie, ze trzeba by bylo zaczac od tego jak czesto i ile dana osoba pije/pali marihuane,
nie wiem. przypuszczam, ze szkodliwość jest podobnaEthan pisze:ale nie twierdzisz chyba, ze bezpieczniejsze jest dla kogos codzienne wieczorne palenie joint'a niz wypijanie jednego/dwoch piw
no dzieki, ale juz kilka lat sledzę na bieząco informacjeEthan pisze:Polecam wujka google i haslo BBC smoking cannabis
https://magivanga.wordpress.com/2013/12 ... izofrenii/Ethan pisze:Nie wspominajac o tym, ze regularne palenie moze prowadzic do zaburzen psychicznych, poczawszy od wszelich paranoi, a skonczywszy na schizofrenii.
a porównaj to do alkoholu, papierosów i kawyEthan pisze:i jezeli nalogowemu palaczowi jej braknie, pojawia sie zmiana nastrojow,niepokoj, glod narkotykowy, problemy ze snem itp.
którzy mistrzowie i gdzie?Ethan pisze:mistrzowie buddyjscy mowia, ze palac marihuane blokuje sie swoje kanaly energetyczne i totalnie dysharmonizuje swoja pranę
ja po 2 piwach mam zmulę, kaca, otępienie, zle się czuje, mam nieczysty umysł.Ethan pisze:zarowno w tybetanskim, jak i w zen nie jest zabronione lekkie odurzanie sie alkoholem
-
- Posty: 705
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: jungdrung bon
- Lokalizacja: Siedlątków
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Jeśli chodzi o zdanie specjalistów(lekarze, itd), to zakazany powinien być też alkohol, a papierosy to już na pewno. I takie eksperymenty były już przeprowadzane w USA. Skończyło się to rozrostem gangów i stworzeniem potężnych struktur mafijnych. Stety, czy niestety, ludzie walili, walą i będą walić środki psycho-aktywne. Żadne zakazy tego nie zmienią. No chyba, że znając naszą słowiańską duszę, można spróbować nakazać, to większość może robiąc na przekór, przestanie
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Witam
Pozdrawiam
A po dwóch machach dobrej gandzi, co masz?Rafus pisze:ja po 2 piwach mam zmulę, kaca, otępienie, zle się czuje, mam nieczysty umysł.Ethan pisze:zarowno w tybetanskim, jak i w zen nie jest zabronione lekkie odurzanie sie alkoholem
Pozdrawiam
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Ale ja nie jestem za ograniczeniem waszej wolności, trujcie się czym chcecie, jesteście wystarczajaco dorośli Co wiecej, uważam za bardzo głupie, aby w Polsce z urzędu ścigało się kogoś kto posiada marihuanę na własny użytek, jestem również za tym, aby każdy kto chce, mógł sobie hodować kilka krzaków aby nie musiał się zaopatrywać u dilerów. Co do całkowitej legalizacji to raczej jestem na nie, chociaż z pewnością marihuana byłaby wtedy bardziej czysta i nie doprawiana niewiadomo jakimi chemicznymi dopalaczami.
Natomiast jeśli rozmawiamy o marihuanie w kontekście buddyjskim na buddyjskim forum i jest mówione, że cannabis jest mniej szkodliwa niż alkohol, a między liniami próbuje się upchnąć wniosek, że na medytacje ma taki sam wpływ jak alkohol to się stanowczo nie zgadzam.
„Tytoń, przewodnik ślepców podążających fałszywą ścieżką, u której kresu jest przepaść”
Natomiast jeśli rozmawiamy o marihuanie w kontekście buddyjskim na buddyjskim forum i jest mówione, że cannabis jest mniej szkodliwa niż alkohol, a między liniami próbuje się upchnąć wniosek, że na medytacje ma taki sam wpływ jak alkohol to się stanowczo nie zgadzam.
A chociażby Namkhai Norbu Rinpocze i Dudziom Rinpocze, w dokładnie takich słowach. I nie trzeba być żadnym mistykiem czy naukowcem żeby dojść do podobnych konkluzji. Każdy kto palił marihuanę wie dokładnie, jak mocno psychoaktywnym środkiem ta jest i jak bardzo zmienia świadomość i percepcję. To dlatego aż tylu ludzi preferuje trawkę od alko, bo dostarcza o wiele silniejszych bodźców i dużo mocniej stymuluje umysł. Umysł jest nierozerwalnie złączony z praną, siłą życiową i na niej "jedzie", poruszając się po kanałach energetycznych i skupiając w czakrach, więc po upaleniu, kiedy jest się dużo bardziej pobudzonym, w jaki sposób ma się harmonizować swoją energię i wprowadzać do kanału centralnego? Taki alkohol całkowicie znika z ciała człowieka po około dwóch dniach, THC natomiast, psychoaktywny środek marihuany, nawet po... trzech miesiącach. Jest też pewna terma, mówiąca o tym w jaki sposób tytoń wpływa na umysł praktykującego, choć niektórzy mówią że chodzi o opium. Zasada natomiast jest ta sama, zaciąga się dymem czegoś, żeby pobudzić/zmienić swą świadomość.Rafus pisze:którzy mistrzowie i gdzie?Ethan pisze:mistrzowie buddyjscy mowia, ze palac marihuane blokuje sie swoje kanaly energetyczne i totalnie dysharmonizuje swoja pranę
„Tytoń, przewodnik ślepców podążających fałszywą ścieżką, u której kresu jest przepaść”
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
relaks, głębsze emocje, radość, wrażliwość, które po alkoholu zanikają. po alkoholu mam też problemy ze snem.kunzang pisze:A po dwóch machach dobrej gandzi, co masz?
napisz gdzie konkretnie, bo moim zdaniem to tylko twoja interpretacjaethan pisze:A chociażby Namkhai Norbu Rinpocze i Dudziom Rinpocze, w dokładnie takich słowach.
ethan pisze:Umysł jest nierozerwalnie złączony z praną, siłą życiową i na niej "jedzie", poruszając się po kanałach energetycznych i skupiając w czakrach, więc po upaleniu, kiedy jest się dużo bardziej pobudzonym, w jaki sposób ma się harmonizować swoją energię i wprowadzać do kanału centralnego?
moim zdaniem alkohol blokuje (zamyka) czakry, a marihuana je otwiera. przepływ energii jest pobudzony. W jodze indyjskiej praktykuje się z praną i czakrami paląc marihuanę. Tacy jogini żyją po 90-100lat.ethan pisze:między liniami próbuje się upchnąć wniosek, że na medytacje ma taki sam wpływ jak alkohol to się stanowczo nie zgadzam.
okres półtrwania wynosi: 1,6–59h, znalazłem taką tabelkę:ethan pisze:THC natomiast, psychoaktywny środek marihuany, nawet po... trzech miesiącach.
http://faktykonopne.pl/jak-dlugo-thc-utrzymuje-sie-w-organizmie/ pisze:Przeciętnie zawartość THC w moczu prezentują się następująco:
Okazjonalny palacz – 4 dni
Regularny palacz – 10dni
Ekstremalny palacz – 67dni
Tekst nic nie mówi o konopiach, które są powszechne w Tybecie, Nepalu i Indiach. Moim zdaniem opowiada o czymś innym. Dym tytoniowy śmierdzi i jest ohydny. Konopie regulują 5 elementów, z jakich składa się człowiek. Ja wierzę, że marihuana jest darem z niebios od boga Shivy , by miedzy innymi wspomóc medytacje i wyzwolić umysł:ethan pisze:„Tytoń, przewodnik ślepców podążających fałszywą ścieżką, u której kresu jest przepaść”
https://ajahdharma.wordpress.com/ajah/t ... ent-ganja/
Konopie można palić przez vaporizer albo robić ciasteczka, jak ktoś się boi dymu.
-
- Posty: 705
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: jungdrung bon
- Lokalizacja: Siedlątków
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Z tymi wspaniałymi właściwościami dla praktyki ze strony marihuany, to jak dla mnie jedziesz po bandzie. Zacznij medytkę ( czy co tam robisz) na czysto i porównaj z okresem na bani.
- Aditya
- Posty: 1115
- Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
- Płeć: kobieta
- Tradycja: buddyzm
- Lokalizacja: Wonderland
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Hm gdyby tak było, to mielibyśmy dużo więcej przebudzonychRafus pisze: Konopie regulują 5 elementów, z jakich składa się człowiek. Ja wierzę, że marihuana jest darem z niebios od boga Shivy , by miedzy innymi wspomóc medytacje i wyzwolić umysł:
https://ajahdharma.wordpress.com/ajah/t ... ent-ganja/
Konopie można palić przez vaporizer albo robić ciasteczka, jak ktoś się boi dymu.
Moim zdaniem marihuana nie wyostrza umysłu, ani nie działa na umysł w taki sposób, że stan osiągnięty poprzez palenie przypominałby medytację, i nie wiem w jaki sposób palenie miałoby prowadzić do nirwany. Podobny problem pojawia się jeśli chodzi o enteogeny (marihuana się nie zalicza do nich). Ale też zawsze pojawia się problem czy to autentyczne doświadczenie, czy jedynie kolejny wytwór umysłu. Byłabym ostrożna jeśli chodzi o stany generowane poprzez marihuanę, gdyż ciężko stwierdzić czy nie są one kolejnymi iluzjami.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
-
- Posty: 705
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: jungdrung bon
- Lokalizacja: Siedlątków
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Potem nie ma się co dziwić że pewna Siostra, na You Tube opowiada, że mnisi tybetańscy przed praktyką wypijają marihuanę.
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Zastanawialem sie wczesniej Rafus, skad sie Tobie to wzielo, jakoby cannabis mialoby wpomagac medytacje, podejrzewalem ze nie z buddyzmu, mialem nawet zapytac, ale mnie uprzedziles:
Webactow Namkhai Norbu Rinpoche slucham od poczatku, czyli juz chyba z osiem lat, nie znajde Tobie teraz tego fragmentu, kiedy o tym mowil, ale jesli mi nie wierzysz to niedlugo bedziesz mogl sam zapytac, Rinpocze bedzie w Polsce, zawsze bedziesz mogl podejsc i zapytac, co Rinpocze o tym mysli np: "Rinpoche, is that really true, that you said it's not good smoking weed when practicing?"
Tu masz jeszcze spisane, co prawda Rinpocze nie mowi doslownie marihuana, ale to chyba jasne co w tym kontekscie ma na mysli, mowiac innych szkodliwych substancji;
"/.../ Mówią, że używając tytoniu
I innych mieszanek szkodliwych substancji
Są w stanie zintegrować doświadczenia zmysłowe
Z praktyką kontemplacji.
Gdy jednak są tylko trochę zmęczeni, głodni,
Gdy pojawiają się przeszkody
Nie potrafią tego zintegrować i gorzko się skarżą
Czy nie byłoby lepiej gdyby rozkoszowali się przestrzenią wolnego wymiaru
Nie musząc zmagać się ze skutkami działania tych substancji,
Które naruszają energię i mącą jasność umysłu?"
Namkhai Norbu Rinpocze "Brzęczenie Pszczoły - pieśń o doświadczeniach w drodze na górę Kailaś".
Rafus, czy Ty naprawde myslisz, ze nauczyciele buddyjscy nie mowia o tym zbyt czesto bo uwazaja, ze nie ma w tym nic zlego, a nie dlatego, ze to jest az tak oczywiste, ze rozwoj duchowy i narkotyzowanie sie zupelnie nie idą w parze? Nie wiem czy w ogole, lub kto jest/kogo uwazasz za swojego nauczyciela, w tradycji masz wpisane Tibet, ale szczerze zachecam Ciebie do weryfikacji swoich pogladow odnosnie buddyzmu, poprzez zapytanie ktoregokolwiek Rinpocze, lub chociazby ludzi z sangi co buddyzm mowi o marihuanie, szczegolnie odnosnie kanalow nadi i energii lung, ale ja jeszcze nie slyszalem, zeby ktorakolwiek tradycja buddyjska, pochwalala/przyzwolala na takie zachowanie, lub co gorsza gloryfikowala, mowiac ze palenie marihuany mialoby wspierac medytacje i rozwoj duchowy.
Wiec moze znalazles swoja sciezke Ale prosze, nie mieszaj tej dziwnej sciezki z buddyzmem, jeszcze stworzysz jakis new age (o ile juz w swojej glowie tego nie zrobiles) bo jedno z drugim nie ma nic wspolnego, w buddyzmie jest dokladnie na odwrot, uwaza sie ze palenie marihuany otumania, dysharmonizuje energie, blokuje kanaly i zamyka czakry. To nawet biorac na chlopski rozum mozna zrozumiec, ze niby w jaki sposob narkotyzowanie sie mialoby wspomagac rozwoj duchowy, kiedy sam Budda bym mnichem. To co piszesz to jakas porazkaRafus pisze:W jodze indyjskiej praktykuje się z praną i czakrami paląc marihuanę. Tacy jogini żyją po 90-100lat. /.../ Konopie regulują 5 elementów, z jakich składa się człowiek. Ja wierzę, że marihuana jest darem z niebios od boga Shivy , by miedzy innymi wspomóc medytacje i wyzwolić umysł:
https://ajahdharma.wordpress.com/ajah/t ... ent-ganja/
Dalem linka, jest wyraznie napisane: "Stosunek wadżrajany zarówno do tytoniu, jak i do narkotyków jest unikatowy, zwraca bowiem uwagę nie tylko na prosty fakt szkodliwości tych używek dla zdrowia fizycznego, ale również ich niszczący wpływ na życie duchowe. Jest on szczególnie szkodliwy w odniesieniu do systemu tsa-lung, i czyni bezwartościowymi wszelkie praktyki bezforemne."Rafus pisze:napisz gdzie konkretnie, bo moim zdaniem to tylko twoja interpretacja.ethan pisze:A chociażby Namkhai Norbu Rinpocze i Dudziom Rinpocze, w dokładnie takich słowach.
Webactow Namkhai Norbu Rinpoche slucham od poczatku, czyli juz chyba z osiem lat, nie znajde Tobie teraz tego fragmentu, kiedy o tym mowil, ale jesli mi nie wierzysz to niedlugo bedziesz mogl sam zapytac, Rinpocze bedzie w Polsce, zawsze bedziesz mogl podejsc i zapytac, co Rinpocze o tym mysli np: "Rinpoche, is that really true, that you said it's not good smoking weed when practicing?"
Tu masz jeszcze spisane, co prawda Rinpocze nie mowi doslownie marihuana, ale to chyba jasne co w tym kontekscie ma na mysli, mowiac innych szkodliwych substancji;
"/.../ Mówią, że używając tytoniu
I innych mieszanek szkodliwych substancji
Są w stanie zintegrować doświadczenia zmysłowe
Z praktyką kontemplacji.
Gdy jednak są tylko trochę zmęczeni, głodni,
Gdy pojawiają się przeszkody
Nie potrafią tego zintegrować i gorzko się skarżą
Czy nie byłoby lepiej gdyby rozkoszowali się przestrzenią wolnego wymiaru
Nie musząc zmagać się ze skutkami działania tych substancji,
Które naruszają energię i mącą jasność umysłu?"
Namkhai Norbu Rinpocze "Brzęczenie Pszczoły - pieśń o doświadczeniach w drodze na górę Kailaś".
Rafus, czy Ty naprawde myslisz, ze nauczyciele buddyjscy nie mowia o tym zbyt czesto bo uwazaja, ze nie ma w tym nic zlego, a nie dlatego, ze to jest az tak oczywiste, ze rozwoj duchowy i narkotyzowanie sie zupelnie nie idą w parze? Nie wiem czy w ogole, lub kto jest/kogo uwazasz za swojego nauczyciela, w tradycji masz wpisane Tibet, ale szczerze zachecam Ciebie do weryfikacji swoich pogladow odnosnie buddyzmu, poprzez zapytanie ktoregokolwiek Rinpocze, lub chociazby ludzi z sangi co buddyzm mowi o marihuanie, szczegolnie odnosnie kanalow nadi i energii lung, ale ja jeszcze nie slyszalem, zeby ktorakolwiek tradycja buddyjska, pochwalala/przyzwolala na takie zachowanie, lub co gorsza gloryfikowala, mowiac ze palenie marihuany mialoby wspierac medytacje i rozwoj duchowy.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Witam
Pozdrawiam
ps
Tak... to piekło ma swój urok. Dziękuję za wyjaśnienieRafus pisze:relaks, głębsze emocje, radość, wrażliwość, (...)kunzang pisze:A po dwóch machach dobrej gandzi, co masz?
Natomiast moim zdaniem, maryśka orze czakry /zwłaszcza czkarę pępka/, znaczy, tak je rozwala, że głowa mała. Marihuana żadnych czakr nie otwiera, jedynie tripuje umysł w ułudę wglądów. Gdy ktoś na braki weny cierpi, to artystycznie może to mieć swój urok, jednak od strony ścieżki, to jak strzelić sobie w stopę. Szczególnie efektywna jest marihuana w zaburzaniu wiatru podobnemu ogniu /np jego orientacja zmienia się w kierunku nadmiernego wzbudzania zmysłów/, oraz wyczerpywaniu elementu ognia /np wypalanie się - brak mocy w praktyce, patrząc od strony ścieżki/.Rafus pisze:moim zdaniem alkohol blokuje (zamyka) czakry, a marihuana je otwiera.
Nie - konopie nie regulują pięciu elementów, a zaburzają pięć głównych wiatrów, a co za tym idzie dysharmonizują pięć elementów.Rafus pisze:Konopie regulują 5 elementów, z jakich składa się człowiek.
Pozdrawiam
ps
ten temat jest poświęcony medycznej marihuanie - a nie marihuanie jako takiej czy temu jak można sobie przyćpać proszę trzymaj się tegoRafus pisze:Konopie można palić przez vaporizer albo robić ciasteczka, jak ktoś się boi dymu.
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
po wypaleniu marihuany oświecenia się nie uzyskuje, jedynie pomaga w skupieniu, oczyszczeniu umysłu ze zbędnych myśli itp., a to może być pomocne w ćwiczeniach jogi czy medytacji.aditya pisze:Hm gdyby tak było, to mielibyśmy dużo więcej przebudzonych
Moim zdaniem marihuana nie wyostrza umysłu, ani nie działa na umysł w taki sposób, że stan osiągnięty poprzez palenie przypominałby medytację
ok, ale konopie w Indiach nie były uznawane za narkotyk, a za jedna z 5 świętych leczniczych roślin i nie są szkodliwe fizycznie jak np. papierosy czy alkohol. Czy ma niszczący wpływ na życie duchowe też jest bardzo dyskusyjne.ethan pisze:Dalem linka, jest wyraznie napisane: "Stosunek wadżrajany zarówno do tytoniu, jak i do narkotyków jest unikatowy, zwraca bowiem uwagę nie tylko na prosty fakt szkodliwości tych używek dla zdrowia fizycznego, ale również ich niszczący wpływ na życie duchowe. Jest on szczególnie szkodliwy w odniesieniu do systemu tsa-lung, i czyni bezwartościowymi wszelkie praktyki bezforemne."
no właśnie nie jest jasneethan pisze:co prawda Rinpocze nie mowi doslownie marihuana, ale to chyba jasne co w tym kontekscie ma na mysli, mowiac innych szkodliwych substancji;
konopie są bardziej lekiem ziołowym, który uzdrawia zarówno psychicznie jak i fizycznie, niż mieszanką szkodliwych substancji.
Czy dostęp do realistycznych wizji po psychodelikach, nie jest związany z otwarciem czakry oka i korony?kunzang pisze:Marihuana żadnych czakr nie otwiera, jedynie tripuje umysł w ułudę wglądów.
kunzang pisze:Nie - konopie nie regulują pięciu elementów
http://www.webfabrika.com.pl/tybet/safari.htm pisze:"W przychodni byla jedna pani doktor, malutka Tybetanka o dluzszym niz ona warkoczu. Reszta lekarzy i astrologow wyjechala na spotkanie z Dalaj Lama.
/.../
Przepisala mi brazowe kuleczki z ziol, proszac, zebym nie mieszala ich z europejskimi lekarstwami. Mialy uregulowac piec elementow, z jakich sklada sie czlowiek: wode, powietrze, ogien, ziemie, wiatr. Lekarstwo na noc mialo rewelacyjne skutki: pelen relaks, gleboki sen. W jego smaku bylo cos znajomego. Dopiero w Polsce odkrylam, ze ziolowe kuleczki sa nafaszerowane haszem."
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz, możesz powołać się na jakiejś konkretne badania?Rafus pisze: konopie są bardziej lekiem ziołowym, który uzdrawia zarówno psychicznie jak i fizycznie, niż mieszanką szkodliwych substancji.
Z racji swojej pracy spotykam osoby, które palą "zioło" i raczej widzę u nich problemy z koncentracją (i nie tylko). Spotkałem się też z opiniami, że podczas palenia wydziela się wiele szkodliwych substancji będących właśnie ubocznym produktem spalania, które podobnie jak w papierosach szkodzą zdrowiu. Ponadto marihuana dostępna na naszym polskim czarnym rynku jest "wzmacniana" różnymi substancjami aby uzależnić, a które powodują, że praktycznie jest to twardy narkotyk. Z punktu widzenia samej praktyki, której celem jest wyzwolenie od wszelkich więzów jakim sensem byłoby opieranie się na jakiejkolwiek substancji? Dla mnie to czysta mrzonka i pieśń wyłącznie tych którzy zioło palą. Próba usprawiedliwienia czy wyparcia uzależnienia różnymi, wymyślonymi i powielanymi przez środowisko palących pseudo faktami nie mającymi potwierdzenia w badaniach naukowych.
Właściwie z tego co piszesz wynika, iż zioło to cudowny lek. Tylko dlaczego wciąż spotykam ludzi, których życie tego nie potwierdza?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Witam
...mało Tobie marihuany leczniczej w temacie piątego wskazania, to dorzucasz jeszcze do niego marihuanę i haszysz /quasi-psychodelik/, a teraz psychodeliki jeszcze tu wrzucasz - raczysz sobie żarty stroić ze starego ciecia...
Powiem Tobie Rafus tak:
- z jednej strony
Dostęp do tego typu wizji nie jest związany z otwarciem czakr - jest związany z umysłem spekulatywnym /intelektem/, znaczy, nie ma mózgu, nie ma takich wizji... a owe wizje, to czysta ''chemia'' oddziaływania substancji psychoaktywnych na mózg i generalnie ciało. Twórczo /artystycznie/ może coś w sobie to nieść, jednak na ścieżce, to spora przeszkoda, która może wręcz stać się blokiem, uroczym blokiem
- a z drugiej strony
Widzę, że chcesz sobie pogadać o ćpaniu, a jak wiesz, temat przerabiany był na forum niejednokrotnie /przy Twym udziale takoż/ i temu forum z ćpaniem, a w związku ze ścieżką prowadzącą ku ustaniu cierpienia, nie po drodze jest bardzo. Proszę uszanuj to, i pomiń to forum w swych dyskursach o ćpaniu
Pozdrawiam
ps
a to, że bazujesz na takich czyiś przypuszczeniach
- jak cytowane przez Ciebie, gdzie ktoś pięciu elementów wymienić poprawnie nie potrafi, ale haszu smak jest znajomym, jednak wcześniej, jego charakterystycznego /intensywnego - zwłaszcza nepal, indie, kaszmir, afganistan/ zapachu nawet mgliście nie czuje... no wolne żarty
- to to mnie Rafus nie dziwi ...znaczy, niech Tobie Twój Pan Shiva miłym będzie
A od kiedy to marihuana jest psychodelikiem?Rafus pisze:Czy dostęp do realistycznych wizji po psychodelikach, nie jest związany z otwarciem czakry oka i korony?kunzang pisze:Marihuana żadnych czakr nie otwiera, jedynie tripuje umysł w ułudę wglądów.
...mało Tobie marihuany leczniczej w temacie piątego wskazania, to dorzucasz jeszcze do niego marihuanę i haszysz /quasi-psychodelik/, a teraz psychodeliki jeszcze tu wrzucasz - raczysz sobie żarty stroić ze starego ciecia...
Powiem Tobie Rafus tak:
- z jednej strony
Dostęp do tego typu wizji nie jest związany z otwarciem czakr - jest związany z umysłem spekulatywnym /intelektem/, znaczy, nie ma mózgu, nie ma takich wizji... a owe wizje, to czysta ''chemia'' oddziaływania substancji psychoaktywnych na mózg i generalnie ciało. Twórczo /artystycznie/ może coś w sobie to nieść, jednak na ścieżce, to spora przeszkoda, która może wręcz stać się blokiem, uroczym blokiem
- a z drugiej strony
Widzę, że chcesz sobie pogadać o ćpaniu, a jak wiesz, temat przerabiany był na forum niejednokrotnie /przy Twym udziale takoż/ i temu forum z ćpaniem, a w związku ze ścieżką prowadzącą ku ustaniu cierpienia, nie po drodze jest bardzo. Proszę uszanuj to, i pomiń to forum w swych dyskursach o ćpaniu
Tak jak piątym elementem /w tym przypadku i kontekscie/ nie jest wiatr, a jest /pominięta w cytowanej wypowiedzi/ przestrzeń, tak stawiam suchą bagietkę przeciw czerstwej bułce, że to co odkryła, to nie był haszysz - no ale ciekawe wytłumaczenie sobie znalazła, jak dla mnie i... tyle z mej stronyRafus pisze:kunzang pisze:Nie - konopie nie regulują pięciu elementówhttp://www.webfabrika.com.pl/tybet/safari.htm pisze:"W przychodni byla jedna pani doktor, malutka Tybetanka o dluzszym niz ona warkoczu. Reszta lekarzy i astrologow wyjechala na spotkanie z Dalaj Lama.
/.../
Przepisala mi brazowe kuleczki z ziol, proszac, zebym nie mieszala ich z europejskimi lekarstwami. Mialy uregulowac piec elementow, z jakich sklada sie czlowiek: wode, powietrze, ogien, ziemie, wiatr. Lekarstwo na noc mialo rewelacyjne skutki: pelen relaks, gleboki sen. W jego smaku bylo cos znajomego. Dopiero w Polsce odkrylam, ze ziolowe kuleczki sa nafaszerowane haszem."
Pozdrawiam
ps
a to, że bazujesz na takich czyiś przypuszczeniach
- jak cytowane przez Ciebie, gdzie ktoś pięciu elementów wymienić poprawnie nie potrafi, ale haszu smak jest znajomym, jednak wcześniej, jego charakterystycznego /intensywnego - zwłaszcza nepal, indie, kaszmir, afganistan/ zapachu nawet mgliście nie czuje... no wolne żarty
- to to mnie Rafus nie dziwi ...znaczy, niech Tobie Twój Pan Shiva miłym będzie
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
proszę o trzymanie się tematu: ''Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.''
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Dzień dobry
Pisałem z punktu widzenia nauk tantry buddyjskiej, nauk siddhów i innych nauk (głownie hinduskich). wyśle Tobie link do jednego ze źródeł na pw.
Ciężko mi pisać na ten temat jednocześnie w jakiś sposób nie propagując tej używki (i nie nawiązując do innych).
Mogę, ale nie chce mi się już więcej o tym tutaj pisaćstepowy jez pisze:Na jakiej podstawie tak twierdzisz, możesz powołać się na jakiejś konkretne badania?
Pisałem z punktu widzenia nauk tantry buddyjskiej, nauk siddhów i innych nauk (głownie hinduskich). wyśle Tobie link do jednego ze źródeł na pw.
Ciężko mi pisać na ten temat jednocześnie w jakiś sposób nie propagując tej używki (i nie nawiązując do innych).
dzięki za przypomnieniekunzang pisze:Powiem Tobie Rafus tak:
sam sobie się dziwie, ze w ogóle zacząłemkunzang pisze:Widzę, że chcesz sobie pogadać o ćpaniu
w medycynie tybetańskiej stosuje się konopie na wiele dolegliwości. Haszysz jest ciężko pomylić z czymś innym.kunzang pisze:stawiam suchą bagietkę przeciw czerstwej bułce, że to co odkryła, to nie był haszysz
p. Manuela Gretkowska jest znaną pisarką, felietonistką i działaczka społeczną. Napisała to tak jak zapamiętała.kunzang pisze:gdzie ktoś pięciu elementów wymienić poprawnie nie potrafi
nie rozumiem tego zdania. hasz był w środku kulek w postaci farszu, a na zewnątrz inne zioła.kunzang pisze:haszu smak jest znajomym, jednak wcześniej, jego charakterystycznego /intensywnego - zwłaszcza nepal, indie, kaszmir, afganistan/ zapachu nawet mgliście nie czuje... no wolne żarty
dzięki, ale nie uważam go za swojego Panakunzang pisze: niech Tobie Twój Pan Shiva miłym będzie
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Nie wiem jak jest w Indiach i zdaje sie nie rozmawiamy tutaj o marihuanie w kontekscie sciezki hinduskiej, ale buddyjskiej. Jesli chodzi o buddyzm sprawa jest jasna, palenie konopii rozwala energie i prowadzi do pomieszania na sciezce. Dyskusyjne moze sie wydawac co jedynie dla Ciebie.Rafus pisze:ok, ale konopie w Indiach nie były uznawane za narkotyk, a za jedna z 5 świętych leczniczych roślin i nie są szkodliwe fizycznie jak np. papierosy czy alkohol. Czy ma niszczący wpływ na życie duchowe też jest bardzo dyskusyjne.ethan pisze:Dalem linka, jest wyraznie napisane: "Stosunek wadżrajany zarówno do tytoniu, jak i do narkotyków jest unikatowy, zwraca bowiem uwagę nie tylko na prosty fakt szkodliwości tych używek dla zdrowia fizycznego, ale również ich niszczący wpływ na życie duchowe. Jest on szczególnie szkodliwy w odniesieniu do systemu tsa-lung, i czyni bezwartościowymi wszelkie praktyki bezforemne."
No w tym momecie chyba zartujesz, moglbys przytoczyc choc jedno zrodlo z tantry buddyjskiej, ktore rzekomo o tym mowi?Rafus pisze:Pisałem z punktu widzenia nauk tantry buddyjskiej, nauk siddhów
No coz, jesli nie jest to dla Ciebie jasnym i nie wierzysz mi, co Rinpocze powiedzial o paleniu marihuany na sciezce, szczegolnie w kontekscie kanalow energii i prany, to Rinpocze bedzie na poczatku sierpnia w Polsce i bedziesz mial okazje sam osobiscie zapytac. Szczerze Cie do tego zachecam, nie tylko w odniesieniu do dzogczen, ale takze innych mistrzow wadzrajany, zen i theravady, jesli znajdziesz choc jednego nauczyciela buddyjskiego, ktory pozytywnie wypowiada sie o paleniu gandzi na sciezce, stawiam Tobie browara.Rafus pisze:no właśnie nie jest jasneethan pisze:co prawda Rinpocze nie mowi doslownie marihuana, ale to chyba jasne co w tym kontekscie ma na mysli, mowiac innych szkodliwych substancji;
konopie są bardziej lekiem ziołowym, który uzdrawia zarówno psychicznie jak i fizycznie, niż mieszanką szkodliwych substancji.
Tak jak napisalem wczesniej, dla mnie, to co tutaj piszesz to jakas totalna porazka i bardziej wyglada mi to na probe usprawiedliwienia sobie w jakis sposob swojego nalogu odurzania sie, kiedy zdaje sie sobie sprawe, jak trudno byloby porzucic swoje przywiazanie do narkotyku i stanu upalania sie, nawet jesli nagrodą za to mialby byc postep w duchowym rozwoju. Bardzo celnie ujal to Kunzang piszac, ze marihuana jedynie tripuje umysl w ulude wgladu, wydaje sie sobie, ze odkrywa sie jakis obszar swojej swiadomosci, tylko pozniej, juz bedac przytomym i nie pod wplywem, widzi sie wyraznie, jak dziecinne odkrycie to bylo. GatoNegro dawal kiedys tutaj linka na forum, jak pewien nauczyciel zen opisywal, ze bedac pod wplywem marihuany wydawalo mu sie odkrywac wazne i wielkie rzeczy, tylko pozniej jak sie wraz z przyjaciolmi nagrali na dyktafonie, zobaczyl jak naiwne i dziecinne to bylo. I w zaden sposob nie da sie porownywac tych wyimaginowanych stanow wielkich uniesien podczas upalenia, do prawdziwej przytomnosci i otwartosci umyslu, ktorej doswiadcza sie podczas medytacji, a tak zwana glebsza wrazliwosc, jak to opisujesz, czy euforia w upaleniu, jest wrecz niczym do doswiadczanych stanow blogosci umyslu i ciala, ktorych doswiadcza sie w glebokim samadhi, choc oczywiscie nie jest to celem na sciezce, a co jedynie produktem ubocznym.
Podejrzewam jednak, ze osoby takie jak Ty, nigdy tak naprawde tego nie doswiadczyly, gdyby tak bylo, ujrzalyby wyraznie jak na dloni, czym jest ich przywiazanie do palenia marihuany i po prostu to porzucily. Problem w tym, ze osoby takie, nigdy na powaznie nawet nie zaczaly praktykowac zadnej z buddyjskiech sciezek, co najwyzej tylko interesuja sie odmiennymi stanami swiadomosci w medytacji, i zamiast spojrzec na prawdziwy cel i zaczac na powaznie podazac za konkretnym mistrzem lub tradycja, zrywajac przy tym ze wszystkimi swoimi przywiazaniami i nalogami, i w koncu posadzic swoje dupsko na poduszce medytacyjnej, wolą lgnac do narkotycznej euforii w upaleniu i tripowac swoj umysl w ulude wgladu.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Witam
Pasuje Tobie haszysz w kulkach leczniczych pięć elementów równoważących, bo jakaś osoba palnęła coś takiego na swym blogu, że w smaku kulek go wyczuła i argumentem to dla Ciebie się staje, dobrze, zatem przepraszam... nic mi do tego. No i smacznego
Pozdrawiam
ps
Cóż począć... ktoś coś powiedział, ta Pani tak to zrozumiała, no i tak to przekazała, ale to nie znaczy z automatu, że właściwie to usłyszała i zrozumiała - laikiem będąc przy tym w tej kwestii.Rafus pisze:p. Manuela Gretkowska jest znaną pisarką, felietonistką i działaczka społeczną. Napisała to tak jak zapamiętała.kunzang pisze:gdzie ktoś pięciu elementów wymienić poprawnie nie potrafi
Miałem do czynienia z różnymi rodzajami tego typu kulek i kuleczek - gdyby był w nich haszysz, to zanim byś go po smaku poznał, wprzódy byś jego zapach poczuł.Rafus pisze:nie rozumiem tego zdania. hasz był w środku kulek w postaci farszu, a na zewnątrz inne zioła.kunzang pisze:haszu smak jest znajomym, jednak wcześniej, jego charakterystycznego /intensywnego - zwłaszcza nepal, indie, kaszmir, afganistan/ zapachu nawet mgliście nie czuje... no wolne żarty
Pasuje Tobie haszysz w kulkach leczniczych pięć elementów równoważących, bo jakaś osoba palnęła coś takiego na swym blogu, że w smaku kulek go wyczuła i argumentem to dla Ciebie się staje, dobrze, zatem przepraszam... nic mi do tego. No i smacznego
Pozdrawiam
ps
...pewien znany literat twierdzi, że: naszym Panem jest to bóstwo, którego dary się przyjmuje i które się sławiRafus pisze:dzięki, ale nie uważam go za swojego Panakunzang pisze:niech Tobie Twój Pan Shiva miłym będzie
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
ethan pisze:Nie wiem [....]
W pełni się zgadzam z tym co napisałeś. Dodam od siebie, że choćby tysiące nauczycieli i tekstów mówiły o destrukcyjnym działaniu tego rodzaju używek na praktykę, to i tak osoba którą w tle prowadzi używka zauważy w sposób szczególny jedno zdanie, które ją utwierdzi w tym co robi. Tak naprawdę gdzieś tam głębiej jest zawsze drugi głos, a tym głosem, podpowiadaczem jest używka. Znam sporo osób palących, najczęściej łączą "zioło" z czymś jeszcze (alkohol, amfetamina itp.). Rzadko tylko palą, po prostu są mniej odporni na inne używki, albo zwyczajnie lubią je i temu ulegają. Mogą być oczywiście osoby, które sporadycznie palą i im to nie szkodzi bardziej niż papierosy czy wódka. Natomiast nie znam osób, które zostały uzdrowione przez maryhę, zostały przez nią oświecone czy ich życie uległo z powodu popalania cudownej przemianie, np. stali się fantastycznymi rodzicami, pomagają w cierpieniu innym itp.
Wracając do tematu czyli "medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie" - dla mnie sprawa jest bardzo prosta. Jeśli w jakiejś konkretnej chorobie jest to lek, jeśli lekarze są przekonani o tym i przepisują ją w odpowiednich dawkach - to jest to lekiem. Podobnież wiele innych lekarstw, które w większej dawce lub systematycznie stosowane bez ważnej przyczyny mogą stać się trucizną bądź narkotykiem.
Jeśli głos wewnętrzny Rafusowi mówi, że marihuana to panaceum niemal na wszelkie choroby i można "se dać" - dla mnie to oczywiste, że to głos pani marysi, która tam w tle pilnuje swoich spraw..., a nie głos lekarza czy przyjaciela.
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Polecam przeczytać:
http://www.focus.pl/czlowiek/marihuana-leczy-12266
http://sensiseeds.com/en/blog/cannabis-tibet/
http://www.focus.pl/czlowiek/marihuana-leczy-12266
http://sensiseeds.com/en/blog/cannabis-tibet/
Informacji należy szukać w mahakala tantra, tara tantra, Chakrasamvara Tantra, Guhyasamaja Tantra i Vimalaprabhaethan pisze:No w tym momecie chyba zartujesz, moglbys przytoczyc choc jedno zrodlo z tantry buddyjskiej, ktore rzekomo o tym mowi?
jakbyś zamknął szczelnie 0.2g haszu w ziołowej kulce to by go nie było czuć.kunzang pisze:Miałem do czynienia z różnymi rodzajami tego typu kulek i kuleczek - gdyby był w nich haszysz, to zanim byś go po smaku poznał, wprzódy byś jego zapach poczuł.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Witaj
Powiem Tobie tak - szczelnie, to sobie z kawą skuna możesz usiłować przemycić, licząc na to, że kawa ów zapach skuna przed psa węchem zamaskuje, a w takiej kulce /jeżeli miałeś z takową do czynienia, to mnie zrozumiesz, a gdy widziałeś jako one powstają, tym bardziej/ możesz sobie o zamykaniu w niej szczelnie haszu co najwyżej pofantazjować... a, że temat nie o tym, to ze swej strony dalej tego trupa wlec nie będę
Pozdrawiam
Masz na myśl, jak rozumiem, laboratoryjne warunki w których te kulki są tworzone?... rzecz jasna tak tworzone, by owego haszu nie poczuć węchem przypadkiemRafus pisze:jakbyś zamknął szczelnie 0.2g haszu w ziołowej kulce to by go nie było czuć.kunzang pisze:Miałem do czynienia z różnymi rodzajami tego typu kulek i kuleczek - gdyby był w nich haszysz, to zanim byś go po smaku poznał, wprzódy byś jego zapach poczuł.
Powiem Tobie tak - szczelnie, to sobie z kawą skuna możesz usiłować przemycić, licząc na to, że kawa ów zapach skuna przed psa węchem zamaskuje, a w takiej kulce /jeżeli miałeś z takową do czynienia, to mnie zrozumiesz, a gdy widziałeś jako one powstają, tym bardziej/ możesz sobie o zamykaniu w niej szczelnie haszu co najwyżej pofantazjować... a, że temat nie o tym, to ze swej strony dalej tego trupa wlec nie będę
To ciekawe - proszę zatem skoro wiesz, gdzie tego szukać - jak rozumiem, znasz te teksty tantr w związku z tym bezpośrednio, a nie głuchy telefon tu proponujesz - to przytocz te fragment owych tantr /ku pożytkowi innych istot/, które o tym mówiąRafus pisze:Informacji należy szukać w mahakala tantra, tara tantra, Chakrasamvara Tantra, Guhyasamaja Tantra i Vimalaprabhaethan pisze:No w tym momecie chyba zartujesz, moglbys przytoczyc choc jedno zrodlo z tantry buddyjskiej, ktore rzekomo o tym mowi?
Pozdrawiam
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Tak, jasne, bo gdzies tam przeczytwales, ze jest cos takiego w tantrach i uwierzyles. Pozwol wiec, ze Cie oswiece Tantry sa pisane tajemnym jezykiem, tzw. Twilight lanuage, by byly calkowicie niezrozumiale dla osob niewtajemniczonych i bez pomocy wykwalifikowanego mistrza na nic sie nikomu nie zdadza. Cala symbolika buddyzmu tybetanskiego na tym sie opiera, gdzie wszedzie pelno krwi, kosci i wnetrznosci, wystarczy popatrzec na thangki. A odkad wszystkie tradycje buddyjskie sa przeciwne intoksynowaniu sie narkotykami, to masz odpowiedz.Rafus pisze:Informacji należy szukać w mahakala tantra, tara tantra, Chakrasamvara Tantra, Guhyasamaja Tantra i Vimalaprabha
Odnosnie tematu, Dalajlama zapytany, czy popiera medyczne zastosowanie marihuany i czy kiedykolwiek palil maryche, odpowiedzial ze nigdy i ze generalnie takie substancje sa uznawane za toksyczne i ze w swietle tego, ze ziolo czasem pomaga na rozne choroby, to juz od lekarzy i naukowcow zalezy, czy je uzywac. Mam takie samo zdanie, jesli komus pomaga na jakas chorobe, to oczywiscie ze nie widze w tym nic zlego, a wrecz przeciwnie, szczegolnie ze juz hoduje sie odmiany bez obecnosci THC. Ale odnosnie uzywania marihuany dla haju, kiedy praktykuje sie medytacje, to tak jakby strzelic sobie samobojcza bramke juz na samym starcie.
Question :You support the use of medical marijuana. Have you ever smoked pot?
Dalailama: No. Never. These kinds of substances are generally considered poison, very bad. But for particular illnesses, this is sometimes deliberately used. So that’s up to the doctor, or up to scientists. The ability to judge reality is something very unique. Our brain is something very special. So if that is damaged, that’s awful. So alcohol and drugs are very bad.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Witaj
Tak na marginesie - była taka przestrzeń /lata osiemdziesiąte/, że z nasion właśnie takich konopi, które w ''makopie'' malbork na kilogramy kupowałem, olej tłoczyłem do malowania ikon.
Pozdrawiam
ps
...albo, lata dziewięćdziesiąte, i np: pola ''samosiejki'' na warszawskim żoliborzu, którą mogłeś sobie palić ile wlezie, a czego efektem był jedynie ból głowy
Już?... konopie, zawierające śladową ilość thc /cały krzak - trzy metrowy - zjarasz i się nie upalisz/, były obecne ''od zawsze'' na naszych ziemiach - zakazano całkiem niedawno ich uprawy na zasadzie upraw reglamentowanych, tak jak to z makiem jest, o ile się nie mylę.ethan pisze:(...) szczegolnie ze juz hoduje sie odmiany bez obecnosci THC.
Tak na marginesie - była taka przestrzeń /lata osiemdziesiąte/, że z nasion właśnie takich konopi, które w ''makopie'' malbork na kilogramy kupowałem, olej tłoczyłem do malowania ikon.
Pozdrawiam
ps
...albo, lata dziewięćdziesiąte, i np: pola ''samosiejki'' na warszawskim żoliborzu, którą mogłeś sobie palić ile wlezie, a czego efektem był jedynie ból głowy
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medyczna marihuana w Polsce a piąte wskazanie.
Co niektorzy, bardziej niezlomni, gotowali mlekokunzang pisze:...albo, lata dziewięćdziesiąte, i np: pola ''samosiejki'' na warszawskim żoliborzu, którą mogłeś sobie palić ile wlezie, a czego efektem był jedynie ból głowy
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”