Islam a buddyzm - buddyzm a islam

relacje pomiędzy buddyzmem a innymi religiami

Moderator: iwanxxx

Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: jw »

LewKanapowy pisze:Dobrze jest w tym celu zajrzeć na przykład na portale feministyczne albo środowisk LGBT. Tam przynajmniej atakuje się dość precyzyjnie i konkretnie.
A co wobec tego "konkretnie się tam atakuje"?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
LewKanapowy
Posty: 595
Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
Tradycja: Dzogczen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: LewKanapowy »

Takie czy inne interpretacje Koranu albo nauki takiego a nie innego imama - które nie przekładają się na "Islam generalnie rzecz biorąc", "Islam jako taki", "Islam z grubsza rzecz ujmując", "Islam per se" czy inne podobne fantazmaty.

(btw, można też rzecz jasna pójść do biblioteki arabistyki, BUW-u albo BN-u - i poczytać porządne teksty, nie ogólnodostępne artykuliki z netu)
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: jw »

LewKanapowy pisze:Takie czy inne interpretacje Koranu albo nauki takiego a nie innego imama
A czy mógłbyś podać konkretne przykłady tego co jest krytykowane na wspomnianych przez ciebie wcześniej stronach? W małej mieścince mieszkam, w dodatku daleko od Wawy, i nie mam możliwości skorzystania z bibliotek instytucji naukowych, które wymieniłeś.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
bhakta
Posty: 243
Rejestracja: wt mar 15, 2011 17:15
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Chán/Sŏn

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: bhakta »

Obrazek
"-Ale czy Gotama ma jakąś własną teorię?
-Tathagata, o Vaccho, jest wolny od wszelkich teorii. To jednak, Vaccho, Tathagata wie: jaka jest natura form, i jak forma powstaje, i jak ginie" [MN I, 72]

duchonautyka.blogspot.com
wskazujaceslowa.blogspot.com
Awatar użytkownika
chaon
Posty: 799
Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soto Zen
Lokalizacja: Szczecin

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: chaon »

Awatar użytkownika
Karinos
Posty: 731
Rejestracja: czw cze 17, 2010 19:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Wadżrajana
Lokalizacja: Dublin/Irlandia

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Karinos »

Taliban 2 :(
kuba77
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
Płeć: mężczyzna
Tradycja: jungdrung bon
Lokalizacja: Siedlątków

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: kuba77 »

Tak wygląda bezmyślność.
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

czołem

Dolewając oliwy do ognia: http://www.bbc.co.uk/news/world-asia-17026007

Cóż, są ludzie i parapety.

metta&peace
H-D
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: jw »

Umiarkowanie w okowach cenzury
Aisha Ashraf

http://www.euroislam.pl/index.php/2012/ ... h-cenzury/
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Cześć jw,

Powiedz, jak to się ma do DIALOGU islamu z buddyzmem? (ten panel nazywa się Buddyzm - Dialog)

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: jw »

iwanxxx pisze:Powiedz, jak to się ma do DIALOGU islamu z buddyzmem? (ten panel nazywa się Buddyzm - Dialog)
Otóż w tekście pada istotna dla DIALOGU (nie tylko z buddyzmem) myśl:
My, umiarkowani muzułmanie, znajdujemy się dziś między młotem a kowadłem. Zachód przygląda się nam podejrzliwie z uwagi na terroryzm ekstremistów i biurokratyczne krzewienie „poprawności politycznej”. Jeżeli jednak zabieramy głos, żeby wyjaśnić nieporozumienia, spotykamy się z groźbami i potępieniem ze strony ludzi podających się za naszych braci i siostry w wierze.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Islam i buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć

JW czy odzywa się Twoje sumienie gdy czytasz ten przytoczony fragment po tym jak od dawna promujesz tutaj tak gówniane, ksenofobiczne źródło jak euroislam, które ewidentnie próbuje wrzucić tych umiarkowanych muzułmanów do jednego worka z fanatykami?
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

25-tysięczny tłum podłożył ogień pod co najmniej pięć świątyń buddyjskich i domy w mieście Ramu i sąsiednich miasteczkach położonych w odległości 350 km od stolicy kraju, Dhaki.

Według przedstawiciela okręgu zamieszki wybuchły, gdy mieszkający w regionie buddysta opublikował na Facebooku zdjęcie obrażające Koran.

- Tłum był nie do opanowania. Zaatakował domy buddystów, podpalając i niszcząc od północy w sobotę do niedzieli rana ich świątynie - powiedział.

Około 90 procent ze 153-milionowej ludności Bangladeszu to muzułmanie. Buddyści stanowią mniej niż jeden procent ludności i mieszkają głównie w okręgach w południowo-wschodniej części kraju w pobliżu granicy z buddyjską Birmą.
http://konflikty.wp.pl/kat,1356,title,M ... omosc.html

http://www.washingtonpost.com/world/asi ... story.html

religia pokoju... :dobani:
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

W sumie czego się spodziewali wrzucając zdjęcia jak palą Koran.
Tam twardo przestrzegają reguł na swoim podwórku.
Gdyby ktoś wszedł do klasztoru buddyjskiego w tybecie, zaczął pluć na buddę i świętości to nie byłoby odwetu?
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

W Afganistanie muzułmanie zniszczyli wszystkie posągi Buddy, nawet arcydzieła architektury i buddyści na całym świecie jakoś nie palili muzułmańskich domów. Wyobraź sobie, że robimy to samo w Polsce z koranem i Mahometem co oni zrobili w Afganistanie z buddyjskimi relikwiami. I odpowiedz sobie na pytanie o ich reakcję.
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

Rafus pisze:W sumie czego się spodziewali wrzucając zdjęcia jak palą Koran.
naprawdę uważasz, że buddysta robi takie rzeczy?
pali Koran, a potem zdjęcia czy film z tego wydarzenia wrzuca do sieci i się tym chwali?
Obrazek
Awatar użytkownika
Wbrzuchuwieloryba
Posty: 59
Rejestracja: śr paź 12, 2011 21:45
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen Rinzai

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Wbrzuchuwieloryba »

@Rafus: To taka sama prowokacja jak zdjęcia mnichów buddyjskich pomagających w usuwaniu skutków trzęsienia ziemi (a więc stojących wśród ciał ofiar), które potem na FB krążyły z podpisem: "Buddhists kill Muslims by thousands"...

_/|\_
Piotr
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Ras »

Zachowanie wyznawców Islamu pod tym względem zawsze było dla mnie dziwne :/
emaho!
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

W Afganistanie muzułmanie zniszczyli wszystkie posągi Buddy, nawet arcydzieła architektury i buddyści na całym świecie jakoś nie palili muzułmańskich domów. Wyobraź sobie, że robimy to samo w Polsce z koranem i Mahometem co oni zrobili w Afganistanie z buddyjskimi relikwiami. I odpowiedz sobie na pytanie o ich reakcję.
No trochę to głupie wyrąbać cale stado owiec, bo jedna czarna się tam znalazła. Ale z artykułu wynika, że nikogo nie zabili.
Powinni znaleźć winnego i co najwyżej jego ukarać, a nie całą grupę.

Nie rozumiej jednak postawy braku reakcji. Buddyście pluje się w twarz - pali posągi, burzy, sika na nie. A on nic nie robi? To coś na wzór Gandhiego i Jezusa nastawiającego policzek? Czy nie powinno się walczyć o swoje?
Czy gdyby np. twoje dziecko ktoś zgwałcił i zamordował, to też nie chciałbyś kary śmierci dla kogoś takiego?
naprawdę uważasz, że buddysta robi takie rzeczy?
pali Koran, a potem zdjęcia czy film z tego wydarzenia wrzuca do sieci i się tym chwali?
W taki sam sposób katolik nie kłamie, nie obraża, nie rani innych.
W klasztorach buddyjskich działy się znacznie gorsze rzeczy.
To taka sama prowokacja jak zdjęcia mnichów buddyjskich pomagających w usuwaniu skutków trzęsienia ziemi (a więc stojących wśród ciał ofiar), które potem na FB krążyły z podpisem: "Buddhists kill Muslims by thousands"...
Może to być prowokacja ze strony buddyjskiej. Potem będzie, ze biedni buddyści zaatakowani, a Islam jest zły i powinna wpaść USA z rakietami i ich wyeliminować.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć

Jakby gdzieś w Europie niszczono buddyjskie świątynie to starałbym się coś działać. W wypadku Bangladeszu, czy wcześniej talibskiego Afganistanu nie mamy żadnego wpływu.
Rafus pisze:Czy gdyby np. twoje dziecko ktoś zgwałcił i zamordował, to też nie chciałbyś kary śmierci dla kogoś takiego?
Dzisiaj akurat widziałem taki sobie filmik:
http://youtu.be/9doxqTJKzxk
Nie chciałbym dla niego kary śmierci. Co zamordowanie bezbronnego człowieka zmieni w sytuacji, gdy mój bliski i tak już nie żyje?

pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Rafus pisze:Czy gdyby np. twoje dziecko ktoś zgwałcił i zamordował, to też nie chciałbyś kary śmierci dla kogoś takiego?
Przykład trochę nieadekwatny.
Ale gdyby ktoś nakręcił głupi filmik o buddyzmie, to nie spaliłbym mu domu.
Chodzi o to, że reakcja jest przesadna. Tym bardziej, że pali się domy lub zabija nie związane ze sprawą osoby.
To jak gdyby twój sąsiad jechał po pijaku, a tobie zabrali prawo jazdy, spalili samochód i dom i jeszcze na dokładkę zgwałcili.
Człowiek ma głowę po to by jej używać. Nawet jeśli ktoś celowo prowokuje mnie, to mam rozum by odpowiednio działać, adekwatnie do sytuacji.
Nie zabiję człowieka bo zarysował mi auto lub powiedział coś na Buddę.
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

stepowy jeż pisze:Ale gdyby ktoś nakręcił głupi filmik o buddyzmie, to nie spaliłbym mu domu.
taki W. Cejrowski, na przykład, może spać spokojnie... :D
Obrazek
graywolf
Posty: 60
Rejestracja: ndz sie 16, 2009 23:16
Tradycja: Karma Kagyu

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: graywolf »

Klasyczna prowokacja. Zwykli muzułmanie w Bangladeszu zapewne są radykalizowani od paru lat przez radykałów z bractwa muzułmańskiego czy innej cholery.
Do tej pory nie słyszałem o tym, aby islam w Bangladeszu był szczególnie agresywny i wojujący. Widocznie zaczyna się to zmieniać pod wpływem bardziej radykalnego nurtu. Z drugiej strony nie wnikałem nigdy w to za bardzo.
Wątpię, by jakikolwiek rozsądny buddysta, któremu życie miłe wrzucał do internetu filmiki z niszczenia koranu. Nie w kraju, w którym buddystów jest zdaje się 2%.
Chyba, że jakiś chory psychicznie, albo pozbawiony instynktu samozachowawczego... czyli chory psychicznie.
Dlatego uważam, że jest to islamska prowokacja.

Ktoś chciał takiego rozwoju wypadku. Podburzał tłum. Prawdopodobnie świetnie zorganizowana akcja. Dobrze koordynowana
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: jw »

Buddyści stanowią mniej niż 1% populacji Bangladeszu.

Bangladescy buddyści zaatakowani z powodu zdjęcia spalonego Koranu wracają do domów
http://www.buddyzm.media.pl/?p=271
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

Część buddyjskich rodzin znalazło schronienie u swych muzułmańskich sąsiadów, a w poniedziałek wielu wyznawców islamu oferowało jedzenie poszkodowanym.
pocieszające, że ciągle są ludzie, którzy mimo wyznawanej religii pozostają przede wszystkim ludźmi...
Obrazek
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Na tej stronce co chwila pojawiają się doniesienia o nowych atakach. Muslimy urządzają sobie polowania na buddystów z użyciem broni palnej.
https://www.facebook.com/BuddhistDefenseLeague
kuba77
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
Płeć: mężczyzna
Tradycja: jungdrung bon
Lokalizacja: Siedlątków

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: kuba77 »

Oczywiście cała ta bezmyślna przemoc, jest z miłości. Bo to religia pokoju.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Rafus pisze:(...) Nie rozumiej jednak postawy braku reakcji. Buddyście pluje się w twarz - pali posągi, burzy, sika na nie. A on nic nie robi? To coś na wzór Gandhiego i Jezusa nastawiającego policzek? Czy nie powinno się walczyć o swoje?
Czy gdyby np. twoje dziecko ktoś zgwałcił i zamordował, to też nie chciałbyś kary śmierci dla kogoś takiego?
Stawianie na równi wysadzenia posągów buddów z gwałtem dziecka, czy zamordowaniem go, to tylko chwyt retoryczny - chyba, że nie rozumiesz różnicy pomiędzy zniszczeniem czyjegoś przedmiotu, a zamordowaniem czyjegoś dziecka, to wtedy zmienia postać rzeczy i... wychodzi na to, że skoro zniszczenie przedmiotu i zabicie dziecka są równe, to zgodnie z tym co sugerujesz, za jedno i drugie wypadałoby chcieć kary śmierci.

Posągi buddów, to tylko przedmioty - fakt, spuścizna kulturowa, którą należy chronić dla kolejnych pokoleń, niemniej domaganie się w związku z tym odwetu ze strony buddystów, to jak dla mnie, po prostu nieporozumienie... istotniejszym jest tu to, by tym którzy to zrobili /a to, co się stało, już się nie odstanie/ życzyć mimo to, by jak najszybciej zrealizowali stan buddy trzech ciał.

Pozdrawiam
:14:
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Ja to tak nie umiem jak ty Kunzang... jak słyszę co się dzieje, to mnie nerw szarpie i się aż gotuje we mnie, jakbym miał super moce to bym ich tam zmasakrował na miejscu. Jakie to niebuddyjskie, cholercia....
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Asti »

W związku z tą całą sprawą i reakcjami niektórych buddystów na fb, przypomina mi się pewien cytat, na który niedawno natrafiłem.
Mnisi! Nawet jeśli oprawcy mieliby was brutalnie piłą poćwiartować, kończyna po kończynie, a to przyczynkiem nienawiści w umysłach waszych będzie – nie moje to są nauki. Mnisi! Winni powinniście tak praktykować: “umysł mamy niewzruszony, złego słowa nie wypowiemy; współczucie i życzliwość – tym kierować się będziemy; my stronimy od nienawiści. I tak trwać będziemy, oprawcom życzliwi; tak im jak i wszelkiemu stworzeniu, a życzliwość nasza niesłabnąca jest, zbożna i niezłomna; brak w nas wrogości, brak jest złośliwości”. Mnisi! Tak powinniście praktykować.
- Kakacūpama Sutta MN21.20
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Ras »

Metta ! :serce: :serce:
emaho!
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem

mettę ślę tym, którym życzę wytrwałości,
karunę ślę tym, których zmienić nie mogę,
upekkhę ślę tym, których, jak mnie, to boli,
muditę ślę tym, którzy sobie poradzili z tym bólem.

metta&peace
H-D
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

Kunzang pisze:Stawianie na równi wysadzenia posągów buddów z gwałtem dziecka, czy zamordowaniem go, to tylko chwyt retoryczny - chyba, że nie rozumiesz różnicy pomiędzy zniszczeniem czyjegoś przedmiotu, a zamordowaniem czyjegoś dziecka, to wtedy zmienia postać rzeczy i... wychodzi na to, że skoro zniszczenie przedmiotu i zabicie dziecka są równe, to zgodnie z tym co sugerujesz, za jedno i drugie wypadałoby chcieć kary śmierci.
Dla muzułmanina koran jest tak ważny, że mogą za niego oddać życie. Jest dla nich jak dziecko, czasem nawet ważniejszy. Zależy kto jakie ma wartości. Buddyści powinni uszanować będąc na cudzym terenie, ten system wartości. Dlatego porównałem spalenie koranu do morderstwa dziecka.
Awatar użytkownika
108Adamow
Posty: 343
Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 23:50
Tradycja: amerykańskie soto zen
Lokalizacja: Kraków

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: 108Adamow »

Rafus pisze: Dla muzułmanina koran jest tak ważny, że mogą za niego oddać życie. Jest dla nich jak dziecko, czasem nawet ważniejszy. Zależy kto jakie ma wartości. Buddyści powinni uszanować będąc na cudzym terenie, ten system wartości. Dlatego porównałem spalenie koranu do morderstwa dziecka.
Cudzym? Proponuję zapoznać się z historią pojawienia się Religii Pokoju na tych terenach, interesująca będzie na pewno opowieść o wkładzie pana o nazwisku Ikhtiyar Uddin Muhammad bin Bakhtiyar Khilji w kulturę buddyjską, a szczególnie jego zasługi na polu ogrzewania Uniwersytetu w Nalandzie.

A.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Rafus pisze:
Kunzang pisze:Stawianie na równi wysadzenia posągów buddów z gwałtem dziecka, czy zamordowaniem go, to tylko chwyt retoryczny - chyba, że nie rozumiesz różnicy pomiędzy zniszczeniem czyjegoś przedmiotu, a zamordowaniem czyjegoś dziecka, to wtedy zmienia postać rzeczy i... wychodzi na to, że skoro zniszczenie przedmiotu i zabicie dziecka są równe, to zgodnie z tym co sugerujesz, za jedno i drugie wypadałoby chcieć kary śmierci.
Dla muzułmanina koran jest tak ważny, że mogą za niego oddać życie. Jest dla nich jak dziecko, czasem nawet ważniejszy. Zależy kto jakie ma wartości. Buddyści powinni uszanować będąc na cudzym terenie, ten system wartości. Dlatego porównałem spalenie koranu do morderstwa dziecka.
:zdziwko: Twa wypowiedź do której się odniosłem, to jest porównanie spalenia koranu do morderstwa dziecka? Przypomnę ją zatem...
Rafus pisze:Nie rozumiej jednak postawy braku reakcji. Buddyście pluje się w twarz - pali posągi, burzy, sika na nie. A on nic nie robi? To coś na wzór Gandhiego i Jezusa nastawiającego policzek? Czy nie powinno się walczyć o swoje?
Czy gdyby np. twoje dziecko ktoś zgwałcił i zamordował, to też nie chciałbyś kary śmierci dla kogoś takiego?
... jeżeli to jest porównanie spalenia koranu do morderstwa dziecka, to pozostaje mi docenić Twe poczucie humoru ;)

Pozdrawiam
:14:
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

Bo to taka hiperbola :]

Plucie w twarz , burzenie i sikanie na posagi można porównać do spalenia koranu, a to można porównać do morderstwa dziecka.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć

Jeżeli masz tak zachwiany system wartości jak fundamentalni muzułmanie to porównuj sobie zabijanie dziecka do palenia książki, albo rozwalania posągu. Jednak zauważ, że buddyści są buddystami i dla większości buddystów (zakładając, że zachowują się zgodnie z doktryną swojej religii) zabicie dziecka jest czymś dużo gorszym niż rozwalenie posągu czy spalenie książki. Dlatego to porównanie jest po prostu głupie.

pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

Głupie to jest w czyimś domu, nie szanować czyjejś wiary i systemu wartości gospodarza, niezależnie jakiego się jest wyznania. Gdyby tamtejszy buddysta spojrzał na sytuacje szerzej i stworzył porównanie jakie ja stworzyłem, nie przyczyniłby się do spalenia świątyni buddyjskiej, a sam nie musiałby uciekać. To, że jest różnica miedzy zabiciem człowieka, a spaleniem świętej księgi to ja wiem. Jednak nie dla każdego tak to wygląda.
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Ras »

Nie wiemy też, czy to nie była jakaś prowokacja.
emaho!
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

Rafus pisze:Głupie to jest w czyimś domu, nie szanować czyjejś wiary i systemu wartości gospodarza, niezależnie jakiego się jest wyznania. Gdyby tamtejszy buddysta spojrzał na sytuacje szerzej i stworzył porównanie jakie ja stworzyłem, nie przyczyniłby się do spalenia świątyni buddyjskiej, a sam nie musiałby uciekać.
Rafus, jesteś może muzułmaninem?
Podżegacze obarczyli winą miejscowego 25-letniego buddystę, chociaż nie było do końca pewne, czy to rzeczywiście on umieścił zdjęcie w Internecie.[...]
Anglojęzyczna gazeta wydawana w Bangladeszu, Daily Star, podaje, iż mężczyzna, którego wini się za umieszczenie zdjęcia, twierdzi, że kto inny przez pomyłkę otagował je na jego profilu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

Wiadomo, że tak mówi, bo się boi zemsty teraz. Mieszkańcy dobrze wiedzą co kto i kiedy, nie zrobiliby takiej szopki, gdyby nie było powodu.
Poza tym, czy jest możliwe, by ktoś inny, bez mojej wiedzy, mogł otagować tego typu zdjęcie na moim profilu na FB??
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć

Tak. Na FB możesz tagować zdjęcia nazwiskami swoich znajomych jeżeli nie mają tego wyłączonego.
Rafus pisze:Głupie to jest w czyimś domu, nie szanować czyjejś wiary i systemu wartości gospodarza
Ale o czym Ty teraz piszesz? Pytałeś najpierw czemu buddyści na niszczenie posągów Buddy, albo palenie klasztorów nie reaguą w równie chory i przewrażliwiony sposób jak muzułmańscy ekstremiści, a teraz piszesz o szanowaniu zwyczajów gospodarzy. Co to znaczy "gospodarzy?" Ci buddyści są nie u siebie? Są nielegalnymi imigrantami? Czy może jednak są mniejszością U SIEBIE? A którzy buddyści mieli reagować na działania Talibów w Afganistanie?


A na szacunek zasługują ludzie i wartości, które są warte szacunku. Atakowanie ludzi za to, że ktoś z nimi związany zniszczył swoją książkę, która jest egzemplarzem książki, którą bardzo lubią napastnicy nie jest zachowaniem zasługującym na szacunek, a na potępienie.

pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: Ras »

Rafus pisze: Poza tym, czy jest możliwe, by ktoś inny, bez mojej wiedzy, mogł otagować tego typu zdjęcie na moim profilu na FB??
Bez Twojej wiedzy chyba nie.
emaho!
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Bangladesz - muzułmanie palą buddyjskie świątynie

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

Rafus pisze:Mieszkańcy dobrze wiedzą co kto i kiedy, nie zrobiliby takiej szopki, gdyby nie było powodu.
to czemu palą domy dziesiątkom innych, niewinnych ludzi? to dopiero jest "szopka"...
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm - dialog”