POLSKA PAŃSTWEM WYZNANIOWYM?

[jw]

Redakcję portalu budda.pl proszę o opublikowanie poniższego komunikatu na łamach strony:


KOMUNIKAT PRASOWY

Warszawa, 6 marca 2007 r.


POLSKA PAŃSTWEM WYZNANIOWYM?
DYSKRYMINACJA MNIEJSZOŚCI RELIGIJNYCH PRZEZ KURATORA I WOJEWODĘ POMORSKIEGO

Publiczne wypowiedzi kurator oświaty Bożeny Adamskiej oraz wojewody Zbigniewa Hoffmana są sprzeczne z podstawowymi zasadami demokratycznego państwa prawa gwarantującego swobodę religii i wyznania oraz naruszają dobra osobiste największego związku buddyjskiego w Polsce.

Po publikacji w lokalnym dodatku Gazety Wyborczej w Bydgoszczy ( http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,3956670.html ) dotyczącej wykładu buddyjskiego zorganizowanego przez Buddyjski Związek Diamentowej Drogi linii Karma Kagyu w VI LO w Bydgoszczy, pomorsko-kujawski kurator oświaty Bożena Adamska stwierdziła, że przypilnuje dyrekcje szkół, by te nie wpuszczały do swoich placówek grup religijnych ( http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,3959376.html ). Zdaniem kurator Związek prowadzi zakamuflowaną formę agitacji.

Zdaniem Gazety Wyborczej istnieje zalecenie kuratora, że nie można wpuszczać do szkół związków wyznaniowych i organizacji politycznych. Nawet w godzinach pozalekcyjnych. - Gdyby dyrekcja "szóstki" wiedziała, z kim ma do czynienia, z pewnością zamknęłaby drzwi przed nimi. Po tym doświadczeniu pani Waszkiewicz zdecydowała, że szkolne sale nie będą udostępniane niesprawdzonym, na jednorazowe wykłady - mówi Adamska.

Jak podaje Gazeta Pomorska wojewoda Zbigniew Hoffmann natychmiast wyraził głębokie zaniepokojenie doniesieniami o aktywności sekty. ( http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... N/70305039 ).

Buddyjski Związek Diamentowej Drogi linii Karma Kagyu został zarejestrowany w Polsce w 1984 roku na podstawie wpisu do rejestru kościołów i związków wyznaniowych prowadzonego przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jako związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, Związek ma zagwarantowane prawo do swobody wypełniania funkcji religijnych, w tym do nauczania religii. Korzysta w tym zakresie z wolności zagwarantowanej Art. 53 Konstytucji i Art. 9 ust. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, jak również Art. 9 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Związek reprezentuje w Polsce linię Karma Kagyu - jedną z czterech głównych szkół buddyzmu tybetańskiego. Buddyzm jest światową religia uniwersalną praktykowaną przez kilkaset milionów osób. W Polsce jest to największy związek buddyjski składający się z ponad 50 ośrodków i grup medytacyjnych. Ostatnio obchodził 30-lecie swojej działalności.

Zdaniem Marka Rosińskiego, przewodniczącego Buddyjskiego Związku Diamentowej Drogi linii Karma Kagyu - takie wypowiedzi kompromitują urzędników państwowych demokratycznego państwa prawa, którzy zobowiązani są znać przepisy i działać zgodnie z nimi. Publiczne wysuwanie takich bezpodstawnych zarzutów narusza dobra osobiste Związku oraz jest sprzeczne z Konstytucją. Ale nie tylko - podważają one również kompetencje pracowników Departamentu Wyznań MSWiA, gdzie Związek jest zarejestrowany od ponad dwudziestu lat.

W załączeniu przesyłamy materiały informacyjne o buddyzmie Diamentowej Drogi oraz fragmenty Konstytucji, ust. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W przypadku pytań prosimy o kontakt z:

Katarzyna Szacińska
604 631 047
ks@pov.pl

[Intraneus]

Związek ma zagwarantowane prawo do swobody wypełniania funkcji religijnych, w tym do nauczania religii.

To co to w koncu bylo? Naukowy wyklad, czy nauczanie religii?

[Szaman]

Zdaniem Marka Rosińskiego, przewodniczącego Buddyjskiego Związku Diamentowej Drogi linii Karma Kagyu - takie wypowiedzi kompromitują urzędników państwowych demokratycznego państwa prawa, którzy zobowiązani są znać przepisy i działać zgodnie z nimi. Publiczne wysuwanie takich bezpodstawnych zarzutów narusza dobra osobiste Związku oraz jest sprzeczne z Konstytucją. Ale nie tylko - podważają one również kompetencje pracowników Departamentu Wyznań MSWiA, gdzie Związek jest zarejestrowany od ponad dwudziestu lat.

Co sobie można zawsze w przypadku watpliwości na stronie MSWiA sprawdzić :arrow: http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/92/223/ (pozycja 14, nr wpisu 15)

BTW: Tych kompetecji pracowników Departamentu Wyznań to bym nie mitologizował Zdarzają się i takie przypadki, że przed rejestracją lub jej odrzuceniem potrzebują i zasięgają porady i opinii prawdziwego specjalisty, dr Zbigniewa Paska się znaczy albo kogoś innego Z Karma Kagyu nie było jak się zdaje nawet takich problemów.

[jw]

Związek ma zagwarantowane prawo do swobody wypełniania funkcji religijnych, w tym do nauczania religii.

To co to w koncu bylo? Naukowy wyklad, czy nauczanie religii?

Od gościa, ktory organizował wykład w Bydgoszczy wiem, że pomiędzy nim a dyrektorką szkoły nie było żadnej mowy o "naukowym wykładzie". Sala została wynajęta za pieniądze npdst. umowy, a temat wykładu brzmiał "Buddyzm Diamentowej Drogi. Wprowadzenie". W tym kontekście można powiedzieć, że chodziło o "nauczanie religii" (nie mylić ze szkolnymi lekcjami religii), co gwarantuje związkom wyznaniowym Konstytucja.

Nie dziwi mnie, że dyrektorka szkoły, na którą naskoczyli dziennikarze oraz kurator (która okazała się prezesem Katolickiego Stow. Wychowawców) próbuje się jakoś wybronić i twierdzi, że zapewniano ją o "naukowości" wykładu.

jw

[jw]

Co sobie można zawsze w przypadku watpliwości na stronie MSWiA sprawdzić :arrow: http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/92/223/ (pozycja 14, nr wpisu 15)

Celem uzupełnienia: W powyższym rejestrze figuruje Związek Buddyjski Karma Kagyu, gdzie został wpisany w 1990 roku. De facto Związek ten jest prawnym kontynuatorem Stowarzyszenia Buddyjskiego Karma Kagyu, które zostało zarejestrowane jeszcze w czasach PRL: 27 stycznia 1984. Niewiele ponad rok temu Związek Buddyjski Karma Kagyu zmienił statut i nazwę na BUDDYJSKI ZWIĄZEK DIAMENTOWEJ DROGI LINII KARMA KAGYU, odpowiednie dokumenty trafiły do ministerstwa. Czyli lista na www ministerstwa nie jest zaktualizowana.

O historii Związku w Polsce można przeczytać w pracy dr Anny Czapnik "Związek Buddyjski Karma Kagyu" opublikowanej w "Studia Religiologica (34) - Religie i religijność w Polsce" pod red. prof. Jana Drabiny, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2001. Data wpisu do rejestru podana na www ministerstwa (07-04-1990) jest chyba wzięta z kosmosu, bo w swojej pracy dr Czapnik wspomina, że do zmiany nazwy Stowarzyszenia na "Związek" doszło w październiku 1994.

[Szaman]

Yep, też mi się ta data trochę tam nie podobała, bo sam też właśnie kojarzę 84, no ale to już biurokratyczny szczegół no i czytałem też oczywiście z rok temu projekt nowego statutu i tak kombinowałem właśnie patrząc na ten 1990 nad tym, czy się aby coś nie przeciągnęło. Dzięki, zaś em ciut mondrzejszy

PS: A Ania Czapnik fajna babka Miałem z nią historię cywilizacji starożytnych :mrgreen: A prof. Drabina to "rzeźnik", ten to się nie patyczkuje ...

[Szaman]

Nie dziwi mnie, że dyrektorka szkoły, na którą naskoczyli dziennikarze oraz kurator (która okazała się prezesem Katolickiego Stow. Wychowawców) próbuje się jakoś wybronić i twierdzi, że zapewniano ją o "naukowości" wykładu.

Nom ... jak napisałem na forum gazety ... zastawiła się przed dziennikarzami, biedna, i - a jakże - Bogu ducha winna kobieta Nie ma co, ma się te zawodową intuicję :mrgreen: - poprzechwalał się Szaman Osobiście, bardzo by mi jeszcze zależało na wyjaśnieniu tej kwestii przedstawiania Karola Slęczka jako "obiektywnego naukowca".

[Sykstoos]

Czy KK poprzestanie tylko na publikacji komunikatu czy podejmie jakieś inne kroki np. prawne przeciwko gazecie michnikowej i pani kurator?

[jw]

Polecam najnowszy "Przekrój" nr 12/2007. Jest w nim artykuł dotyczący sprawy.

Przy okazji komentarz odnośnie wypowiedzi lamy Rinczena:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=881