Un Buda

audio, wideo, wywiady i filmy o tematyce buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Un Buda

Nieprzeczytany post autor: nayael »

Strona filmu
trailer

Niedawno obejrzałem i polecam - wspaniały nastrój, świetna muzyka, nie wspominając o wstrząsającym kiai (kto obejrzy/ał, ten (po)kojarzy ;)).

Z dostępnością jest pewien problem, bo najwyraźniej nawet na amazonie tego nie ma, ale przecież każdy <uwaga emfaza> osioł <koniec emfazy> wie, jak się takie problemy obchodzi :mrgreen:
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

a jak przedstawia sie z grubsza fabula filmu?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: nayael »

Co prawda po przeczytaniu tego, co poniżej, nie sądzę, żeby to był jakiś wielki spoiler, ale jednak dla osób lubiących oglądać wszystko całkiem "na świeżo" ostrzeżenie: nie czytajcie :)

W wielkim skrócie: jest sobie człowiek, żyje sobie normalnie, jak każdy inny, choć może nieco uważniej. Natomiast najciekawsze, że "akcja" zaczyna się właściwie wtedy, kiedy zaczyna zwalniać. W pewnej chwili czas staje się nieistotny. (Hmm, jeśli te trzy zdania skojarzą Ci się z pewną książką, to było to celowe ;) )

A potem rzeczy znowu zaczynają się dziać, niektóre z nich bardzo ciekawe, niektóre śmieszne. Wszystko składa się w dającą do zastanowienia całość.

Na marginesie: reżyser i jednocześnie jeden z aktorów jest nauczycielem zen. Proponuję przed obejrzeniem nie czytać nazwisk przy głównych rolach i po filmie zgadnąć, który to.

Ach, i czy wspominałem już, że polecam? Tak? Ok, to żeby się nie powtarzać: bardzo polecam.
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

to zdjae się jest po włosku, right?
czy ktoś wie czy są do tego polskie napisy?
no i czy ktoś może mi powiedzieć jaka jest tego mniej więcej dostępność na ośle?
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

to jest en espanol
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: nayael »

Dostępność jest świetna, osiołki wiedzą, co dobre ;) Polskich chyba nie ma, ale angielskie nie powinny sprawić nikomu problemów.

Obrazek
Awatar użytkownika
Karma Jesze
Posty: 271
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 15:10
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtzang
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Karma Jesze »

Praktykuj prawość poprzez trzy bramy!
ar2r

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: ar2r »

widzialem, polecam nie przemoralizowany, lekki i traiający do widza. Dla "każdego" jak się to mówi:)
A jezyk to chyba faktycznie espanol bo to w Argrentynie akcja sie dzieje.
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

dzisiaj obejrze i podziele sie ma nie-do-przecenienia opinia :wink:
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

http://cielos.azules.patrz.pl

utwor z ost. polecam!
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Anatta
Posty: 43
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 18:34
Lokalizacja: z grodu Kraka
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Anatta »

Świetny film. Najlepszy film "buddyjski", jaki miałem okazję obejrzeć. A dodam, że to film półamatorski. Podoba mi się z kilku względów, co opisałem już na forum.vipassana.prv.pl (http://vipassana.madpixels.net/viewtopic.php?p=3350).

Napisy z poprawionym tłumaczeniem z wersji angielskiej można pobrać ode mnie:
http://anatta.pl/un.buda.zip

Miłego oglądania!
Theravada & Vipassana:
http://wydawnictwo.anatta.pl
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Główny bohater przypomina trochę mnie samego, też jestem mało zainteresowany "przyziemnymi" aspektami życia, a bardziej mnie ciągnie od razu na sam szczyt i pomijam tu w pewnym sensie ową przyziemność - nie lubię jej, nie interesuje mnie to. Też jestem trochę odrealniony i nie do końca sobie radzę z życiem od strony technicznej, która niestety jest konieczna do przeżycia i funkcjonowania w współczesnym społeczeństwie. :)
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

LordD pisze:Główny bohater przypomina trochę mnie samego, też jestem mało zainteresowany "przyziemnymi" aspektami życia, a bardziej mnie ciągnie od razu na sam szczyt i pomijam tu w pewnym sensie ową przyziemność - nie lubię jej, nie interesuje mnie to. Też jestem trochę odrealniony i nie do końca sobie radzę z życiem od strony technicznej, która niestety jest konieczna do przeżycia i funkcjonowania w współczesnym społeczeństwie.
zrobiłem tak jak zrobił kiedyś Seung Sahn swojemu uczniowi - policzyłem Ci wszystkie twoje JA - czyli ile razu odniosłeś się do siebie jako podmiotu wypowiedzi.
Wynik: 8 razy
Wniosek bezpośredni: Masz 8 razy "ja mnie moje" masz 8 problemów :)
Wniosek mój: sam się ograniczasz mówiąc w ten sposób.
Taka zenowska logika :)
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

"ja mnie moje" musi być używane podczas budowania zdań, inaczej komunikacja werbalna nie była by możliwa. Taki jest nasz język, że trzeba wskazywać na podmiot, na siebie, mówiąc o pewnych rzeczach.
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

hehe :D
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
Monika
Posty: 330
Rejestracja: śr paź 01, 2003 11:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Monika »

LordD pisze:"ja mnie moje" musi być używane podczas budowania zdań, inaczej komunikacja werbalna nie była by możliwa.
A teraz bedzie off topic :mrgreen:
Spotkalam nauczyciela. Usmiechal sie caly dzien, uczyl nas podstaw i prowadzil na gorskie szczyty. Uczyl wiary we wlasne mozliwosci i poruszania sie w swiecie, ktory nie zawsze jest bezpiecznym miejscem. Wyjezdzajac, obiecal wrocic za rok i zostawil swojego maila.
A teraz pytanie - ile ma problemow? :twisted: ;)
Monika
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

Monika pisze:Wyjezdzajac, obiecal wrocic za rok i zostawil swojego maila.
A teraz pytanie - ile ma problemow?
to zależy na jakim serwerze ma tego maila :P
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
Monika
Posty: 330
Rejestracja: śr paź 01, 2003 11:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Monika »

lepsze pisze:
Monika pisze:Wyjezdzajac, obiecal wrocic za rok i zostawil swojego maila.
A teraz pytanie - ile ma problemow?
to zależy na jakim serwerze ma tego maila :P
yahoo :mrgreen:
Monika
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

JA uważam, że gadacie głupoty! MNIE ta wasza dyskusja się wydaje jakaś dziwna. MOJE odczucia gdy ją czytam są jeszcze dziwniejsze. :P
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

ejj nie jestem ekspertem ale masz chyba problem z Caps Lockiem :)
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Ciekawe, bo myślałem, że mam problem z JA-MNIE-MOJE. :)

Oftop się zrobił, może ktoś ma jakieś refleksje dotyczące filmu? Mnie zastanawia jedna rzecz, dlatego w tym filmie pojawia się słowo Bóg, raz jak główny bohater oznajmia bratu że doświadczył boskiej miłości, innym razem w mowie mistrza pojawia się słowo Bóg, jeszcze innym razem bohater filmu oznajmia mistrzowi, że potrzebuje jego nauk, gdyż chce się zrealizować w Bogu itp. itd. Dziwne... a może napisy ktoś źle zrobił. Hiszpańskiego nie znam, więc nie wiem jak to z tym jest.
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

słowo BÓG niesamowicie rozszerza grono odbiorców filmu... w sumie niewielkim kosztem bo jak widać buddyści są w stanie zaakceptować tą swobodność
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Jeśli Bóg = Absolut to jestem w stanie to zaakceptować, ale jeśli do buddyzmu włącza się ideę osobowego Boga-Stwórcy (a to jest najpowszechniejsze rozumienie Boga) to miałbym trudność z zaakceptowaniem tego.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

I jak myslisz, o czyim ograniczeniu to swiadczy? 8)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Tu nie chodzi o ograniczenie. Jeśli jest buddyzm to nie może być koncepcji Boga, stwórcy wszelkiego istnienia. Chodzi o to, że jeśli juz jakiś film czy tekst mówi o buddyzmie, to dobrze jest jeśli nie wplątuje się w to idei, które są buddyzmowi obce. Np. ktoś kto ma niewielkie pojęcie o buddyzmie, po obejrzeniu filmu Un Buda, może mieć wrażenie, że w buddyści wierzą w Boga. Oczywiście nie chce się czepiać, po prostu zastanawia mnie skąd w tym filmie wielokrotne odniesienia do Boga.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Tez mialem taka jazde, jak zobaczylem ten film, ale teraz widze, ze to raczej moj i twoj problem jest, a nie tego filmu.

dziekuje :)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

LordD pisze:Tu nie chodzi o ograniczenie. Jeśli jest buddyzm to nie może być koncepcji Boga, stwórcy wszelkiego istnienia.
może - nie może... . Jak myślisz że nie może to... nie może :)
No ale dobra, łapie za słówka - w jakiejś tam doktrynie raczej nie może :)
LordD pisze:Chodzi o to, że jeśli już jakiś film czy tekst mówi o buddyzmie, to dobrze jest jeśli nie wplątuje się w to idei, które są buddyzmowi obce.
Eeee ten film i tak nie był o buddyzmie tylko o szeroko rozumianej duchowości... ja bym to określił jako jakiś New Age wplątany w buddyzm. No ale postronne osoby rzeczywiście mogą pomieszać sobie co i jak.
Poza tym wiesz... Bóg jest miłością. Miłość nie jest obca buddyzmowi :D
LordD pisze:Np. ktoś kto ma niewielkie pojęcie o buddyzmie, po obejrzeniu filmu Un Buda, może mieć wrażenie, że w buddyści wierzą w Boga.
agri :lol:

Ja będę się trzymał :) punktu w którym nie należy się trzymać niczego. Dobra - oficjalnie Boga może nie być - jakiegoś osobowego. Ale w zasadzie po co się przy tym upierać w swoich indywidualnych poglądach. jak to mówią na osiedlu - jest czy nie ma - jeden ch**.
Lepiej iść się napić... piwa :grin: lub jak kto woli herbatki


PS przepraszam za wulagryzmy ale mają one tu swoją funkcję :)
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Intraneus pisze:Tez mialem taka jazde, jak zobaczylem ten film, ale teraz widze, ze to raczej moj i twoj problem jest, a nie tego filmu.

dziekuje :)
Czemu wszędzie widzisz ograniczenia i problemy? :)
lepsze pisze: Lepiej iść się napić... piwa :grin: lub jak kto woli herbatki
Teraz jak jest ciepło to strasznie mnie skręca jak nie mam lub nie mogę wypić piwka. :) Szukam jakiejś herbatki, która by zastępowała piwo, na razie najlepiej do tego nadaje się herbatka zielona. Jakieś propozycje ciekawych gaszących pragnienie herbat? :)
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

odchodzimy od tematu ale... schłodzona (ale raczej nie zimna) herbatka mietowa całkiem nieźle działa
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: booker »

LordD pisze:Jeśli jest buddyzm to nie może być koncepcji Boga, stwórcy wszelkiego istnienia. Chodzi o to, że jeśli juz jakiś film czy tekst mówi o buddyzmie, to dobrze jest jeśli nie wplątuje się w to idei, które są buddyzmowi obce.
Etam, od kiedy to idea Boga jest obca buddyzmowi.
Chcesz pouczenia Buddy na temat Boga-Stwórcy ?

Co to znaczy, że jakaś idea jest obca ?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

booker pisze:
LordD pisze:Jeśli jest buddyzm to nie może być koncepcji Boga, stwórcy wszelkiego istnienia. Chodzi o to, że jeśli juz jakiś film czy tekst mówi o buddyzmie, to dobrze jest jeśli nie wplątuje się w to idei, które są buddyzmowi obce.
Etam, od kiedy to idea Boga jest obca buddyzmowi.
Chcesz pouczenia Buddy na temat Boga-Stwórcy ?

Co to znaczy, że jakaś idea jest obca ?

Pozdrawiam
/M
Chce pouczenia Buddy na temat Boga-Stwórcy! :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: booker »

LordD pisze:Chce pouczenia Buddy na temat Boga-Stwórcy!
Prosz - Nie-teizm

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

booker pisze:
LordD pisze:Chce pouczenia Buddy na temat Boga-Stwórcy!
Prosz - Nie-teizm

Pozdr
/M
No i ten tekst tylko potwierdza, że w buddyzmie nie akceptuje się idei Boga-Stwórcy.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

LordD pisze:Czemu wszędzie widzisz ograniczenia i problemy?
Widze to tylko w tedy, gdy ktos probuje komukolwiek narzucic swoje ograniczenia :)
szczegolnie gdy ktos probuje zdefiniowac rzeczy niedefiniowalne

co do filmu, zapomniales chyba o jednym. to nie jest film edukacyjny :)

to jest swobodna wariacja nt buddyzmu, artystyczna wizja konkretnego tworcy, a ty oczekujesz od niego, ze jego wizje, bedzie sie zgadzac z twoja wizja. ty egoisto ty, fee, feee ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

No to nie jest film edukacyjny fakt, ale jeśli zastanawiam dlaczego w tym fimie miesza się Zen i Boga, to nie jest zarzut ani problem, a raczej takie luźne pytanie, pewna ciekawostka. I tyle.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

LordD pisze:No to nie jest film edukacyjny fakt, ale jeśli zastanawiam dlaczego w tym fimie miesza się Zen i Boga, to nie jest zarzut ani problem, a raczej takie luźne pytanie, pewna ciekawostka. I tyle.
No wiec wlasnie, wiec po co te wszystkie slowa i zonglowanie linkami. ;)
ale w sumie dzieki za podzielenie sie swoim filmem na temat tego filmu. pozwolilo mi to zrozumiec moj film i dzieki temu wczoraj sie mi humor poprawil. troche sie usmialem i zrobilo sie wiecej przestrzeni :)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: booker »

LordD pisze:No i ten tekst tylko potwierdza, że w buddyzmie nie akceptuje się idei Boga-Stwórcy.
LordD chyba zgodzisz się, że akceptowanie ideei Boga-Stwórcy a fakt bycia ideii Boga-Stwórcy obcą (nieznaną, nieporuszaną, nierozpatrywaną, niewystępującą) to są jakby różne sprawy :roll: ?
LordD pisze:zastanawiam dlaczego w tym fimie miesza się Zen i Boga
Równie dobrze można się zapytać dlaczego DSSN Seung Sahn mieszał Zen i Boga...:)

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

booker pisze:
LordD pisze:No i ten tekst tylko potwierdza, że w buddyzmie nie akceptuje się idei Boga-Stwórcy.
LordD chyba zgodzisz się, że akceptowanie ideei Boga-Stwórcy a fakt bycia ideii Boga-Stwórcy obcą (nieznaną, nieporuszaną, nierozpatrywaną, niewystępującą) to są jakby różne sprawy :roll: ?
LordD pisze:zastanawiam dlaczego w tym fimie miesza się Zen i Boga
Równie dobrze można się zapytać dlaczego DSSN Seung Sahn mieszał Zen i Boga...:)

Pozdr
/M
No dla mnie akceptowanie idei Boga-Stwórcy jest równoznaczne z akceptowaniem istnienie Boga-Stwórcy, bo przecież to właśnie o jego istnieniu mówi owa idea. Jeśli mówię, że buddyzm odrzuca ideę Boga-Stwórcy, mam na myśli, że odrzuca możliwość istnienia Boga-Stwórcy!
DSSN jedynie tłumaczył różne rzeczy nawiązując do idei Boga - nie dokonuj więc nadinterpretacji.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: booker »

LordD pisze:Jeśli mówię, że buddyzm odrzuca ideę Boga-Stwórcy, mam na myśli, że odrzuca możliwość istnienia Boga-Stwórcy!
Spoko Lord, po prostu wcześniej napisałeś, że w buddyzmie idea Boga-Stwórcy jest obca, więc zorozumiałem, że mowisz, że w buddyźmie idea Boga-Stwórcy jest obca, w takim sensie, że jak do buddysty powiesz "A co to jest Bóg-Stwórca?" to powinien powiedzieć "Pierwsze słysze."
LordD pisze:DSSN jedynie tłumaczył różne rzeczy nawiązując do idei Boga - nie dokonuj więc nadinterpretacji.
Zobaczmy:

Jeżeli chcesz zrozumieć Boga musisz rozpocząć od zrozumienia prawdziwego "ja". -DSSN
---------------------------------------------------------------------------

Seung Sahn: Skąd jest twoje prawdziwe Ja?
Uczeń: Od Boga.
Seung Sahn: Poprawnie, od Boga. Gdzie jest Bóg?

-------------------------------------------------------------------------------

"Umysł, materia, góra, rzeka, dobre,złe,Budda, Bóg - to wszystko stworzone jest z naszego myślenia. Jeżeli odetniemy całe myślenie, wówczas stajemy się pustym umysłem. Tu nie ma żadnych przeciwieństw, jest tylko absolut. To znaczy przed myśleniem. Wszystko we wrzechświecie staje się jednym. To jest prawdziwy umysł." - DSSN S.S.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Na poziomie absolutnym nie ma ani przyjmowania ani odrzucania idei, w ogóle nie ma żadnych idei, ale na poziomie relatywnym czy też na poziomie buddyjskiej doktryny funkcjonują pewne idee.
Podobnie jak teoria naukowca dotycząca rzeczywistości nie jest rzeczywistością samą w sobie a jedynie projekcją jego umysłu i idei w nim zawartych na rzeczywistość - to jest ok, na tym polegają różne metody wyjaśniania. Podobnie posługujemy się ideami, nie są one rzeczywistością, ale korzystamy z nich aby móc się porozumiewać i wyjaśniać sobie nawzajem różne rzeczy. W tym przypadku mówię o zgodności pewnych idei z ogólnobuddyjską doktryną (w luźnym tego słowa znaczeniu).

Tu jest fajny txt o tym jak się ma względne do absolutnego: http://www.pustka.pl/x.php/1,341/Forma- ... orma..html

----------------
Gdy przebywałem w klasztorze zen w Japonii, przybył tam na krótko pewien amerykański nauczyciel znający zen z obszernych lektur. Dano mu mały pokoik w pewnej odległości od wspólnej toalety. Kiedy w środku nocy musiał oddać mocz, nie chciało mu się chodzić tak daleko i robił to w ogrodzie. Po kilku nocach roshi powiedział coś na ten temat, gdy byliśmy we trójkę w ogrodzie:
- "Powiedziano mi, że sikasz w tym ogrodzie, czy to prawda?"
- "Tak."
- "Ogród jest świętym miejscem. Korzystaj z toalety."
- "Dlaczego ogród jest święty? Czyż Bodhidharma nie powiedział: Tylko bezmierna pustka i nic świętego?"
Wtedy roshi uderzył go.
- "Nie sikaj w ogrodzie, korzystaj z toalety."
-----------------
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: booker »

LordD pisze:Na poziomie absolutnym nie ma ani przyjmowania ani odrzucania idei, w ogóle nie ma żadnych idei,
Skąd więc pochodzi idea poziomu absolutnego, bo skoro tam nie ma żadnych ideii, to nie może pochodzić z poziomu absolutnego. Right ?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: LordD »

booker pisze:
LordD pisze:Na poziomie absolutnym nie ma ani przyjmowania ani odrzucania idei, w ogóle nie ma żadnych idei,
Skąd więc pochodzi idea poziomu absolutnego, bo skoro tam nie ma żadnych ideii, to nie może pochodzić z poziomu absolutnego. Right ?

Pozdrawiam
/M
Prawda. Poziom absolutny to tylko nazwa, której używam, żeby w ogóle móc cokolwiek powiedzieć w temacie. :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: booker »

Poziom absolutny jest zaej--y.

Nie ma tam żadnej ideii, ale idei na temat poziomu absolutnego jest oooh i jeszcze więcej :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Isidatta
Posty: 370
Rejestracja: czw maja 17, 2007 13:23
Lokalizacja: Paragwaj
Kontakt:

Re: Un Buda

Nieprzeczytany post autor: Isidatta »

W koncu zobaczylem ten film!! Ogladalem go sercem, jak dzielo sztuki: cale szczescie, ze Wasze posty nt. tresci filmu przeczytalem dopiero po jego obejrzeniu, inaczej musialbym na to patrzec przez pryzmat tej dyskusji i co za tym idzie, bardziej racjonalnie. Wiec ogladajac go tak, smialem sie i uronilem lzy :oops: Przyznam, ze dawno juz nie ogladalem filmu, który by mnie az do tego stopnia zafascynowal (z drugiej strony, nie jest to trudne, bo malo filmow ogladam... ostatni, który mi sie podobal to Shrek 2, bo Shrek 3 znudzil mnie po 5 minutach ;) ).

Uwazam, ze takie watki fabuly jak ten racjonalny starszy brat profesor, mama Laury, dyskoteka, rezym wojskowy i stany zatopienia medytacyjnego glównego bohatera sa znakomicie dobrane, w znaczeniu, ze sprawiaja efekt zamierzony: kontrastacja tego czego szukamy z tym co nas otacza. Nawet ta medytacja w dyskotece byla przeze mnie odebrana pozytywnie: po prostu, dla mnie ten glówny bohater to byl ktos to kto juz od poczatku filmu po mistrzowsku mial opanowane wejscia i wyjscia w stany glebokiej absorpcji (ja bym to nazwal jhany, choc tradycja jego byla inna). Tak wiec wydaje sie naturalene, ze majac upodobanie w medytacji wchodzil w nie w roznych, czasami niesprzyjających warunkach.

Nauki mistrza, jak na film fabularny, byly bardzo madre. Nie razilo mnie, ze mówil o Bogu, bo przeciez to film zachodni, i "Natura Buddy" do zachodnich ludzi nie przemawia, a w sumie co za róznica? Chodzilo o poszukiwanie a nie o nazywanie. Na Zachodzie ludzie poszukuja Boga, a jak zmienisz jego imie na Tao, Nature Buddy, itp. to dokladnie niczego to nie zmieni.

Jezyk filmu, niby hiszpanski, byl jednak bardzo argentynski (rioplatenski) stad byc moze umknelo Wam pare bardzo komicznych dialogów. Sama forma wyrazania sie matki Laury, byla niezwykle charakterystyczna. Jej krótki pobyt w klasztorze to -jakbysmy to tu nazwali- "¡un cago de risa!" (cos jakby, "posrac sie ze smiechu").

Chlopak z telewizji, który gral drugorzędną role odprawionego frajera, to bardzo popularny "gwiazdor" argentynskiej TV.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Media”