Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Witajcie kochani!
Proponuję Wam pewien eksperyment...
Nie każdy ma możliwość pojechać na odosobnienie lub wybranie się do jaskini. Zatem proponuję prostą alternatywę.
Wybierzcie sobie jeden dzień np: niedziela. Dzień który jest maksymalnie wolny.
Każdy ma swoje obowiązki itd. u każdego może to być każdy inny dzień, chodzi o to aby nie był zbyt napięty.
Postanawiamy aby ten dzień spędzić w ciszy. W ciszy własnej mowy oraz w ciszy umysłu.
Oczywiście tutaj trzeba wziąć pod uwagę współlokatorów oraz napotkane tego dnia osoby.
Jeżeli takowe spotkamy staramy się aby nasza mowa była w miarę prosta i krótka.
(Co to znaczy prosta i krótka? To znaczy że jeśli spotkamy znajomego to nie staramy się aby jak co dzień spędzić 1,5h na pogaduchach, to wszystko) Nie wymaga to wcześniejszego przygotowania, nie musimy mówić o tym nikomu. Nie trzeba powiadamiać naszych współlokatorów że chcemy ten dzień spędzić w ciszy. Jeżeli nasza mowa będzie potrzebna po prostu powiedzmy co mamy do powiedzenia. Ale starajmy się aby nie była to zbyt rozwiązła mowa.
Na pytania typu: Co Ci jest? lub Coś się stało? Możemy pozwolić sobie na malutkie kłamstwo typu: Nic strasznego, boli mnie tylko troszkę głowa.
Tak jak już pisałem wcześniej... staramy się ten dzień spędzić w ciszy.
Nie chodzi tutaj o ciszę otoczenia ale o naszą ciszę wewnętrzną.
Mówiąc prosto... brak słów wypowiadanych w głowie oraz tych wypowiadanych do innych.
Zachęcam do takiego jednodniowego odosobnienia
Piszcie jak Wam poszło
Proponuję Wam pewien eksperyment...
Nie każdy ma możliwość pojechać na odosobnienie lub wybranie się do jaskini. Zatem proponuję prostą alternatywę.
Wybierzcie sobie jeden dzień np: niedziela. Dzień który jest maksymalnie wolny.
Każdy ma swoje obowiązki itd. u każdego może to być każdy inny dzień, chodzi o to aby nie był zbyt napięty.
Postanawiamy aby ten dzień spędzić w ciszy. W ciszy własnej mowy oraz w ciszy umysłu.
Oczywiście tutaj trzeba wziąć pod uwagę współlokatorów oraz napotkane tego dnia osoby.
Jeżeli takowe spotkamy staramy się aby nasza mowa była w miarę prosta i krótka.
(Co to znaczy prosta i krótka? To znaczy że jeśli spotkamy znajomego to nie staramy się aby jak co dzień spędzić 1,5h na pogaduchach, to wszystko) Nie wymaga to wcześniejszego przygotowania, nie musimy mówić o tym nikomu. Nie trzeba powiadamiać naszych współlokatorów że chcemy ten dzień spędzić w ciszy. Jeżeli nasza mowa będzie potrzebna po prostu powiedzmy co mamy do powiedzenia. Ale starajmy się aby nie była to zbyt rozwiązła mowa.
Na pytania typu: Co Ci jest? lub Coś się stało? Możemy pozwolić sobie na malutkie kłamstwo typu: Nic strasznego, boli mnie tylko troszkę głowa.
Tak jak już pisałem wcześniej... staramy się ten dzień spędzić w ciszy.
Nie chodzi tutaj o ciszę otoczenia ale o naszą ciszę wewnętrzną.
Mówiąc prosto... brak słów wypowiadanych w głowie oraz tych wypowiadanych do innych.
Zachęcam do takiego jednodniowego odosobnienia
Piszcie jak Wam poszło
- Asti
- Posty: 795
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Hahayana
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Thit Nhat Hanh wpadł na coś podobnego - zachęcam do poczytania: http://zenforest.wordpress.com/2008/02/27/dzien-uwagi/
Moim zdaniem to świetny pomysł
Moim zdaniem to świetny pomysł
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Cześć
Od razu na myśl przychodzą mi dni Uposatha ( http://sasana.wikidot.com/praktyka-budd ... kich#toc18 ). Staram się przynajmniej przy okazji pełni księżyca wziąć na siebie 8 wskazań i poświęcić 100% dnia na praktykę.
pozdrawiam,
Tomek
Od razu na myśl przychodzą mi dni Uposatha ( http://sasana.wikidot.com/praktyka-budd ... kich#toc18 ). Staram się przynajmniej przy okazji pełni księżyca wziąć na siebie 8 wskazań i poświęcić 100% dnia na praktykę.
pozdrawiam,
Tomek
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
To co napisaliście powyżej jest bardzo dobre.
Przykład Thit Nhat Hanh na cały dzień uważności lub dni Uposatha, super
Ja jednak przedstawiłem bardzo, bardzo uproszczony sposób takiej praktyki. Tylko cisza.
Jak najmniej słów oraz dzień wolny dla wewnętrznego komentatora w głowie. Tylko tyle.
Jest to eksperyment który może przypaść do gustu szczególnie początkującym osobom... które nie będą musiały szczególnie angażować się w nic poza utrzymywaniem ciszy. Samo to na pewno u początkujących osób sprawi że większa uważność pojawi się w tym dniu. Chociażby zmysł słuchu bardzo się wyostrzy.
Często wsłuchani w gadaninę w naszych głowach nie słyszymy tego co dzieje się za oknami... śpiewu ptaków, kaszlącego sąsiada, szczekającego psa itd.
Przykład Thit Nhat Hanh na cały dzień uważności lub dni Uposatha, super
Ja jednak przedstawiłem bardzo, bardzo uproszczony sposób takiej praktyki. Tylko cisza.
Jak najmniej słów oraz dzień wolny dla wewnętrznego komentatora w głowie. Tylko tyle.
Jest to eksperyment który może przypaść do gustu szczególnie początkującym osobom... które nie będą musiały szczególnie angażować się w nic poza utrzymywaniem ciszy. Samo to na pewno u początkujących osób sprawi że większa uważność pojawi się w tym dniu. Chociażby zmysł słuchu bardzo się wyostrzy.
Często wsłuchani w gadaninę w naszych głowach nie słyszymy tego co dzieje się za oknami... śpiewu ptaków, kaszlącego sąsiada, szczekającego psa itd.
-
- Posty: 432
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Toruń
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Przywiodło mi to na myśl ciekawostkę o Gandhim, wyczytaną kiedyś na wiki:
wiki pisze:Gandhi spędzał jeden dzień w tygodniu na milczeniu. Wierzył, że powstrzymywanie się od mówienia przynosi mu wewnętrzny spokój. Zasadę tę wywodził z hinduskich nakazów mouny (ciszy) i shanty (harmonii). W takich dniach porozumiewał się ze światem pisemnie.
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Jak miałem warunki to zdarzało mi się zrobić takie jednodniowe. Niesamowite efekty a niby nic takiego!
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Bry
Pozdrawiam
Extra inicjatywa DziękiCoro pisze:(...)
Zachęcam do takiego jednodniowego odosobnienia
Pozdrawiam
- Wbrzuchuwieloryba
- Posty: 59
- Rejestracja: śr paź 12, 2011 21:45
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen Rinzai
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
I ja tak myślę, dzięki za pomysł!
_/|\_
Piotr
_/|\_
Piotr
-
- Posty: 432
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Toruń
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Spróbuję Pomysł podoba mi się tym bardziej, że mam w zwyczaju paplać jak baba
- 108Adamow
- Posty: 343
- Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 23:50
- Tradycja: amerykańskie soto zen
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Z dwójką dzieci w wieku przed i wczesnoszkolnym stać mnie na 15 minut oddechu co jakiś czas... Ile bym dał za możliwość jednego takiego dnia w miesiącu, no dobra, na pół roku...
A.
- Rahula
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lis 09, 2012 19:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen,Wadżrajana, Dzogczen
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Warto tez w trakcie wyłączyć telefony, komputery itd oraz nie czytać książek
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
podobno "wszystko jest zawsze sztuką możliwego"108Adamow pisze:Z dwójką dzieci w wieku przed i wczesnoszkolnym stać mnie na 15 minut oddechu co jakiś czas... Ile bym dał za możliwość jednego takiego dnia w miesiącu, no dobra, na pół roku...
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Cześć
pozdrawiam,
Tomek
Chyba, że stosujesz je do zgłębiania DharmyRahula pisze:Warto tez w trakcie wyłączyć telefony, komputery itd oraz nie czytać książek
pozdrawiam,
Tomek
- Rahula
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lis 09, 2012 19:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen,Wadżrajana, Dzogczen
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Nawet dharmiczne książki lepiej odstawić na bok
-
- Posty: 2
- Rejestracja: pt lis 09, 2012 23:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Zgadzam się. Mnie jako początkującemu bardzo przypadł ten pomysł do gustu. Zobaczymy jak okaże się w praktyceJest to eksperyment który może przypaść do gustu szczególnie początkującym osobom... które nie będą musiały szczególnie angażować się w nic poza utrzymywaniem ciszy. Samo to na pewno u początkujących osób sprawi że większa uważność pojawi się w tym dniu. Chociażby zmysł słuchu bardzo się wyostrzy.
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Cieszę się że tylu użytkownikom spodobał się pomysł.
Więc jak to mawiał Mistrz Zen Seung Sahn... JUST DO IT !
Więc jak to mawiał Mistrz Zen Seung Sahn... JUST DO IT !
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Od biedy zawsze mozna jakas nocke zarwac przeznaczajac czas snu na medytacje. Czasem czytajac mozna sie natknac na historie o Lamach czy joginach ktorzy nie chcac tracic czasu na sen celowo sie go pozbawiali zamiast tego medytujac. Jedna nieprzespana nocka to jeszcze nic takiego.108Adamow pisze:Ile bym dał za możliwość jednego takiego dnia w miesiącu, no dobra, na pół roku...
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- Rahula
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lis 09, 2012 19:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen,Wadżrajana, Dzogczen
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Jest też dobry sposób dla ludzi zapracowanych, mających dzieci itd nie mających czasu na praktykę w dzień lub nie maja miejsca spokojnego w domu.
Idzie się spać by o godzinie 24.00 wstać i robić praktykę do 2.00 w nocy. Jest to bardzo dobry czas na medytację jednak trochę męczący chyba że już załapiemy się na moc dharmy i jesteśmy już "naspeedowani" praktyką.
Można też co jest najlepsze, wstawać bardzo wcześnie (3.00, 4.00, 5.00 rano)
Idzie się spać by o godzinie 24.00 wstać i robić praktykę do 2.00 w nocy. Jest to bardzo dobry czas na medytację jednak trochę męczący chyba że już załapiemy się na moc dharmy i jesteśmy już "naspeedowani" praktyką.
Można też co jest najlepsze, wstawać bardzo wcześnie (3.00, 4.00, 5.00 rano)
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
jako człowiek obarczony dziećmi i wieloma zajęcia siadam do formalnej praktyki zazwyczaj około 22.30-23.00
wszyscy domownicy o tej porze już śpią, więc jest cicho. czasami jestem już zmęczony lub śpiący, ale tym bardziej dobrze mi się siedzi (około 30-40 minut)
medytacja bardzo mnie relaksuje i nie wyobrażam sobie, żeby iść spać bez niej.
latem, kiedy wcześnie robi się jasno, lubię z kolei wstać czasami z pół godziny przed wszystkimi i posiedzieć "na nowy dzień"
wszyscy domownicy o tej porze już śpią, więc jest cicho. czasami jestem już zmęczony lub śpiący, ale tym bardziej dobrze mi się siedzi (około 30-40 minut)
medytacja bardzo mnie relaksuje i nie wyobrażam sobie, żeby iść spać bez niej.
latem, kiedy wcześnie robi się jasno, lubię z kolei wstać czasami z pół godziny przed wszystkimi i posiedzieć "na nowy dzień"
- Rahula
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lis 09, 2012 19:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen,Wadżrajana, Dzogczen
- Kontakt:
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
mam podobnie, wszyscy śpią, jest ciemno. Tak lubię najbardziejdharmozjad pisze:jako człowiek obarczony dziećmi i wieloma zajęcia siadam do formalnej praktyki zazwyczaj około 22.30-23.00
wszyscy domownicy o tej porze już śpią, więc jest cicho. czasami jestem już zmęczony lub śpiący, ale tym bardziej dobrze mi się siedzi (około 30-40 minut)
medytacja bardzo mnie relaksuje i nie wyobrażam sobie, żeby iść spać bez niej.
latem, kiedy wcześnie robi się jasno, lubię z kolei wstać czasami z pół godziny przed wszystkimi i posiedzieć "na nowy dzień"
- Ras
- Posty: 377
- Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogchen
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
Jako, że mam wakacje i wziąłem się za swoje życie duchowe wreszcie dość mocno i mam wielką nadzieję, że ten stan utrzymam, spróbuję wytrwać w ciszy jeden dzień w następnym tygodniu. Wybiorę najbardziej spokojny i ciepły dzień, co by się gdzieś przejechać na rowerze w spokojne miejsce.
emaho!
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
powodzenia Ras!Ras pisze:spróbuję wytrwać w ciszy jeden dzień w następnym tygodniu.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: śr sie 07, 2013 14:54
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Pomysł na: Odosobnienie jednego dnia.
ja myślę, że taka noc, z pełnym gwieździstym niebem spokojnie starczy na na lekkie odosobnienie,
plus jest taki, że w nocy jesteśmy uniezależnieni od wielu osób z którymi w dzień musimy się zająć
plus jest taki, że w nocy jesteśmy uniezależnieni od wielu osób z którymi w dzień musimy się zająć