Sens poziomu absolutnego
Sens poziomu absolutnego
Witam.
Na wstępie swojego pierwszego postu pozdrawiam wszystkich serdecznie.
A teraz do rzeczy.
Jaki jest sens osiagniecia absolutnego stanu umysłu, stanu, który w jakimś art Lama Ole opisał jako tak szcześliwe nie rozróżnianie tego co przyjemne od tego co nieprzyjemne, że może to skutkować bieganiem w stanie euforii po autostradzie z dwoma lewymi trampkami na nogach?
Czy umysł na poziomie absolutnym to umysł Mahamudry? Czy umysł na poziomie absolutnym posiada wiedze o poprzednich wcieleniach? Co dzieje się z takim umysłem w momencie smierci? Czy trzy cechy pustki(przejrzystosć, świetlistosć, radość) opisuja własnie ten stan czy też światło dharmakaji, a może właśnie dharmakaja to absolutny stan umysłu?Czy Wadzrajanista powinien dążyć do osiagniecia absolutnego stanu umysłu i czy po osiagnieciu go byłby w stanie funkcjonować dalej w społeczeństwie czy też już do końca biegał by z dwoma lewymi trampkami po autostradzie?
Pozdrawiam
Na wstępie swojego pierwszego postu pozdrawiam wszystkich serdecznie.
A teraz do rzeczy.
Jaki jest sens osiagniecia absolutnego stanu umysłu, stanu, który w jakimś art Lama Ole opisał jako tak szcześliwe nie rozróżnianie tego co przyjemne od tego co nieprzyjemne, że może to skutkować bieganiem w stanie euforii po autostradzie z dwoma lewymi trampkami na nogach?
Czy umysł na poziomie absolutnym to umysł Mahamudry? Czy umysł na poziomie absolutnym posiada wiedze o poprzednich wcieleniach? Co dzieje się z takim umysłem w momencie smierci? Czy trzy cechy pustki(przejrzystosć, świetlistosć, radość) opisuja własnie ten stan czy też światło dharmakaji, a może właśnie dharmakaja to absolutny stan umysłu?Czy Wadzrajanista powinien dążyć do osiagniecia absolutnego stanu umysłu i czy po osiagnieciu go byłby w stanie funkcjonować dalej w społeczeństwie czy też już do końca biegał by z dwoma lewymi trampkami po autostradzie?
Pozdrawiam
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sens poziomu absolutnego
Doskonały stan umysłu = dharmakaja = osiągnięcie jednego smaku = stanu nieuczenia się więcej = stan buddy = zwykły umysł.... nazw jest wiele, opisów wiele. Nie ma mowy o bieganiu po autostradzie, bo stan ten, oprócz nierozróżniania to także najwyższa, pierwotna mądrość.
A tu cytat z tekstu, który w rozdziale IV opisuje ten stan:
A tu cytat z tekstu, który w rozdziale IV opisuje ten stan:
Niesplamiony, wszechprzenikający, (prawdziwy stan buddy)
Ma niezniszczalną naturę.
Ponieważ jest trwały, spokojny, niezmienny i nie ginie.
Zawierając wszelkie właściwości,
Tathagata jest podobny przestrzeni.
Dla sześciu zmysłów doskonałych istot,
Tworzy przyczyny, by doświadczali
Czystych przejawień.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sens poziomu absolutnego
Czy umysł na poziomie absolutnym doświadcza sensu bądź jego braku?
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Sens poziomu absolutnego
Wbrew temu, co niektórzy mówią o lamie Ole, że jest nowoczesny aż do przesady, on sam trzyma się ściśle tradycji, przynajmniej w podawaniu przykładów, które miałyby ułatwić zapamiętanie nauk. Lewe trampki na autostradzie to i tak nic w porównaniu z historyjkami, które opowiada Szierab Dzialtsen Rinpocze , nie tak dawno miałam okazję ich słuchać. Choć śmiałam się do rozpuku z nagromadzenia aż tylu nieprawdopodobieństw w ciągu jednej godziny, oczywiście jasno i wyraźnie doświadczyłam skuteczności przekazu.
To tak na marginesie.
Sens? No… chodzi przecież o cierpienie i możliwość wyjścia z niego. Kto nie chce, to rzeczywiście nie ma o co kopii kruszyć
pozdrawiam, gt
To tak na marginesie.
Sens? No… chodzi przecież o cierpienie i możliwość wyjścia z niego. Kto nie chce, to rzeczywiście nie ma o co kopii kruszyć
pozdrawiam, gt
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Sens poziomu absolutnego
lagtongek pisze: Jaki jest sens osiagniecia absolutnego stanu umysłu, stanu, który w jakimś art Lama Ole opisał jako tak szcześliwe nie rozróżnianie tego co przyjemne od tego co nieprzyjemne, że może to skutkować bieganiem w stanie euforii po autostradzie z dwoma lewymi trampkami na nogach?
Naprawdę lama Ole użył takich słów? Czy mógłbyś podać źródło tego wywiadu?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sens poziomu absolutnego
Czy to jest punkt widzenia na absolutnym poziomie umysłu?GreenTea pisze: Sens? No… chodzi przecież o cierpienie i możliwość wyjścia z niego.
Re: Sens poziomu absolutnego
http://diamentowadroga.pl/dd37/umysl_ja ... chronienie ,co prawda nie ma tam nic o autostradzie ale ogólnie to dobrze zapamietałem przynajmniej wg ponizszego fragmentu:jw pisze:lagtongek pisze: Jaki jest sens osiagniecia absolutnego stanu umysłu, stanu, który w jakimś art Lama Ole opisał jako tak szcześliwe nie rozróżnianie tego co przyjemne od tego co nieprzyjemne, że może to skutkować bieganiem w stanie euforii po autostradzie z dwoma lewymi trampkami na nogach?
Naprawdę lama Ole użył takich słów? Czy mógłbyś podać źródło tego wywiadu?
"....Jeżeli ludzie postrzegają jedynie poziom absolutny, mogą nagle założyć dwa lewe buty i przez cały dzień biegać w kółko...."
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Sens poziomu absolutnego
No, chyba nie sądzisz poważnie, że taki osiągnęłamleszek wojas pisze:Czy to jest punkt widzenia na absolutnym poziomie umysłu?GreenTea pisze:Sens? No… chodzi przecież o cierpienie i możliwość wyjścia z niego.
pzdr, gt
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Sens poziomu absolutnego
Wychodzi więc na to, że kontekst w jakim Ole użył słów jest inny, niż zdawałoby się, że wynika ze sposobu w jakim sformułowałeś swoje pytanie.lagtongek pisze: http://diamentowadroga.pl/dd37/umysl_ja ... chronienie
Ole odniósł się tutaj do pewnego rodzaju urzeczywistnienia prawdy o iluzorycznej fasadzie konwencjonalnych zjawisk. Doświadczając tych zjawisk (włącznie z własnym "ja") jako cyrku, snu itp... można podchodzić do nich w sposób zdystansowany i bawić się nimi. Jednocześnie Ole zwrócił uwagę, że takie urzeczywistnienie jest niewiele warte z buddyjskiego punktu widzenia, jeśli nie ma w nim miłości, współczucia oraz działania dla pożytku innych.Lama Ole Nydahl pisze: Jeżeli ludzie postrzegają jedynie poziom absolutny, mogą nagle założyć dwa lewe buty i przez cały dzień biegać w kółko. Jednak po to, by być w stanie pomagać innym, trzeba raczej zająć się tym, co jest pełne znaczenia i jednocześnie być świadomym różnych możliwości umysłu. (...) Celem jest to, by umysł zrozumiał swoją pełnię i byśmy jednocześnie posiedli praktyczną zdolność przynoszenia pożytku innym.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Re: Sens poziomu absolutnego
Tak jest:
Lama Ole odniósł się tutaj do pewnego rodzaju urzeczywistnienia prawdy o iluzorycznej fasadzie konwencjonalnych zjawisk. Doświadczając tych zjawisk (włącznie z własnym "ja") jako cyrku, snu itp... można podchodzić do nich w sposób zdystansowany i bawić się nimi. Jednocześnie Lama Ole zwrócił uwagę, że takie urzeczywistnienie jest niewiele warte z buddyjskiego punktu widzenia, jeśli nie ma w nim miłości, współczucia oraz działania dla pożytku innych.
Tak powinno być!:Ole odniósł się tutaj do pewnego rodzaju urzeczywistnienia prawdy o iluzorycznej fasadzie konwencjonalnych zjawisk. Doświadczając tych zjawisk (włącznie z własnym "ja") jako cyrku, snu itp... można podchodzić do nich w sposób zdystansowany i bawić się nimi. Jednocześnie Ole zwrócił uwagę, że takie urzeczywistnienie jest niewiele warte z buddyjskiego punktu widzenia, jeśli nie ma w nim miłości, współczucia oraz działania dla pożytku innych.
Lama Ole odniósł się tutaj do pewnego rodzaju urzeczywistnienia prawdy o iluzorycznej fasadzie konwencjonalnych zjawisk. Doświadczając tych zjawisk (włącznie z własnym "ja") jako cyrku, snu itp... można podchodzić do nich w sposób zdystansowany i bawić się nimi. Jednocześnie Lama Ole zwrócił uwagę, że takie urzeczywistnienie jest niewiele warte z buddyjskiego punktu widzenia, jeśli nie ma w nim miłości, współczucia oraz działania dla pożytku innych.