Forum e-Budda PL

Cześć Miłoszek

To zacnie z Twojej strony, że pomagasz zagubionym.
Możesz zacząć od wykładów, jest tego w sieci sporo.

serdeczne pozdrawki

silne nasionko
wyrasta w górę i w dół;
równo-ważny czas.

emocjonalny metabolizm

małe smuteczki -
zaczyn dla radosnych chwil
w uczuć palecie.

w oddechu bez słów
wstają myśli, by upaść
w sen bez-po-to-mny.

przynoszę słowa,
dzielę się doświadczeniem,
nic więcej, nic mniej

Trochę chorowałam:
Żmudna wspinaczka,
każdy wdech jak stromy stok.
Twarzą w twarz z cieniem.

Mistyka gruźlika
lekkość moich płuc,
zapadam się wzdłuż ciała,
w miękkiej ciszy trwam.

Mój piękny umysł
tka smukłe pajęczyny,
a wiatr na nich gra...

Na samym dole,
w mroku tańczą pragnienia,
zwinne jak gepard.

Wokół Wielka Biel -
iluzja nieskalania
miło nastraja.

...+ wspomnienie gruźliczych perypetii młodości:

Moja Czarodziejska góra
W kocu na balkonie...
siarczysty mróz, jak balsam,
przynosi ulgę.

Właśnie dostałam paczkę od "Theravady", szybciutko i nieodpłatnie.
Polecam wszystkim fanom wnikliwości Thanissaro Bhikku, są dostępne aż 4 pozycje Jego autorstwa.

Serdeczne dzięki.

Dzięki.

ogrodowe tao

dla Matki Ziemi
serce bije tysiącem serc
bez balastu słów

pobladłe liście drżą,
spadają z drzew z godnością
w rytm wal-ca-na-pal-cach

Mój piękny umysł
tęskni do lotu motyla...
...z reguł drwić i śnić.


Mój piękny umysł
śni jedwabne motyle
przebudzone nocą.

uparty Budda
parasol samotności
na własną miarę

puste tęsknoty,
puste myśli i serce.
mój dom z pustaków.

ko-mu-ni-ka-cja
pustych słów pro-kre-a-cja,
wschody i zachody

Samotny Budda
pod drzewem przebudzenia
determinacja

Pradawni znajomi
kocie spojrzenie
dotyk nienazwanego
taka jest pamięć?

Kiełkowanie
z pól piaszczystych wstał
śniąc "wiosenną bujność traw"*
kojący deszcz lat

* - stareńkie filmiszcze Elii Kazana, o pięknych niespełnieniach.

Cześć, Rzeczku,
bardzo mnię zaskoczyłeś i kapkę zmięszałeś

Maleństwu (*)
ledwie iskierka
i już pożegnania trud
...stał się oddechem
lekutkim.

Mijam
w tańcu słów i barw,
w kształtach chwil oswojonych
spełnia się mój czas.

Moja ogrodowa ścieżka
ugruntowanie
z trawy i mchu i z piasku;
zielony kolos.

Lubię buddyzm od bardzo dawna, fanktastycznie koresponduje z psychologią/pedagogiką, fizyką, sztuką, czyli z moimi 'konikami'. Lubiłam i radża-jogę, i medytacje na czakrach, ale z biegiem lat przeminęły. Theravada przemawia do mnie najczytelniej, głównie Thanissaro Bhikkhu, ale nie tylko. Tego, co r...

Deszcz
Dźwięczą krople na liściach,
ślimak pośpiesznie się skrył,
w głębi muszelki czeka na wiatr.

Po nas
Mech zaplecie swe warkocze,
słońce znów bezwiednie wstanie
nad horyzontem bez spalin.

Zaczęło się od przekonań pewnego pięknego Hippi, jeszcze w podstawówce, czyli ponad 3 dekady temu. W ogólniaku były już całkiem fajne lektury: Krisznamurti, '3 filary zen', 'I Ching', 'Diagnostyka wizualna orientu', 'Duchowa ścieżka Rajneesha' (prawdziwa perełka - 4 zeszyty wydane przez Klub Radiest...

Zwinne drzewko japońskie
tuli do siebie nieporadny głaz
przyjaźnimy się już tyle lat

Chcę coraz płynniej oddychać, nienachalnie uśmiechać się do świata, ogólnie lekutko, łagodnie, inspirująco sobie być, potem spokojnie, a najlepiej i świadomie umrzeć. Wartałoby popełnić jak najwięcej dobrych uczynków i zadbać o moją/niemoją kociarnię i ogród, zanim odejdę. P.S. Tak się z Wami przywi...